a wiec dzis dołaczam do grona szczesliwie rozpoczynajacych sezon, pierwszy incydent od kiedy jedze na moto, oby ostatni...niestety erka jest troche pokiereszowana..chciałbymjak najszybciej przywrocic do stanu pierwotnego dlatego prosba jakby ktos miał lub widział jakies ogłoszenia to wrzucac do watku, potrzebuje lewa lampe i czasze ro 2007 biała perła..z gory dzieki

A co to sie dzieje? dopiero snieg zgonal a tu przybywa kolizji. Mocno oberwala R1 ?

mogło byc gorzej... potrzaskana czasza i lampa przynajmniej tyle na pierwszy rzut oka...predkosc była malutka wiec mam nadzieje ze gorszych uszkodzen nie mam i lagi sie nie pokrzywiły...aha potrzebuje prawa a nie lewa jak wyzej

ps ile jest warta uzywana lampa ??

No wlasnie Panowie co jest? dopiero sie sezon zaczal... ;/

Syf na drodze, mala nieuwaga, ludzie rozkojarzeni wiosna (3/4 za kierownica i tak mysli o niebieskich migdalach a wzrok im sie konczy pol metra za maska)- norma jak co roku... Sprzet sie posklada, najwazniejsze ze dupa cala

Dokładnie nie ma też co przesadzać na drodze do póki deszcz dobrze tego nie zmyje. Asfalt też dobrze nie rozgrzany i przyczepności takiej nie ma jak końcem zeszłego sezonu (do czego jesteśmy przyzwyczajeni).

Dobrze, że Jesteś cały. Nie wielkie szkody szybko dasz rade ogarnąć. Wrzuć jakieś foto.

Witaj w gronie. Współczuje. No właśnie coś pechowy okres. Dzisiaj u mechanika byłem spytać czy z moim na jego oko wporzo a on mówi że spoko nie wnikaj i zapierdalaj A później wspomniał że w Wawie nie swoim autem się wjebał w dupę innemu a tamten przodem w hak następnego. Także dziwne czasy nastały. Napisz jak to było? Tobie nic? Ja to się dziwię że też dopiero w 3 sezonie przywaliłem a nie na początku jazdy R1 skoro to mój pierwszy moto był. A teraz człowiek obyty i może za pewnie się czuje. Poza tym w moim przypadku nie zawinił syf na drodze ani nic więcej poza moim rozkojarzeniem.

Kafel, coś w tym jest co mówisz :/ W niedziele sam bym przez własny debilizm wpadł pod nadjeżdżającą pande :/

Mój kumpel też wczoraj zaliczył glebę

(2013-04-16, 09:02 PM)Tomierłan napisał(a): Mój kumpel też wczoraj zaliczył glebę

Ja pierdzielę. Chyba trzeba moto postawić w pokoju jako eksponat dla zwiedzających i chodzić piechotą. Aż się boję co będzie z biegiem czasu. Kurde trzeba uważać. Ale człowiek to jedno gada a i tak wiem że ręka swędzi żeby odkręcić

Dokładnie. Tak się gada, ale siadasz na moto i trzeba dać mu z garści

Pałowanie musi być hmm bez pałowania nie ma śmigania

Starszy facet przede mna zajechał mi droge...tzn dał po heblach ostro i odbił w lewo.. pomimo ze szybko zareagowałem nie miałem nawet gdzie uciec i odbiłem sie od jego boku...predkosc mała wiec straty tez stosunkowo niewielkie...wezwałem policje niestety tak jak przypuszczałem rozstrzygnieto na moja niekorzysc...

Lampa zamowiona..jakby ktos miał namiar na czasze bede wdzieczny bo na alledrogo i ebay nic nie ma

Eee nie jest źle, szybko się naprawi. Co do czaszy zapytaj Kawasaki, może jeszcze ma. Najważniejsze, że Tyś cały.

nie jest źle, poskłada się i będzie cacy, ważne że Tobie nic

po co Ci nowa czacha jak widze że te pęknięcia możesz pospawać i da rade

pospawaj czache i pomaluj

Nie chce sie bawic w malowania, koloru i tak nie dobiore identycznego a koszt naprawy bedzie niewiele nizszy albo taki sam jak kupno uzywki a zawrot dupy jeszcze wiekszy

Problem jest tylko taki ze nie wiadomo ile bede szukal tej czaszy a sezon leci....

Pech to pech, Wczoraj latałem z kumplem, rozstaliśmy się , każdy pojechał w Swoją stronę. Dzisiaj rano dzwonił , że shime złapała na Z1000 i go wyrzuciło przy 130 po opadaniu z gumy , motor roztrzaksany, on złamana kostka i pozdzierany mega. i tak szczeście. Ale sezon.. no niestety. Dla rozwagi, uważajmy

fuck ! :/ a jeszcze w weekend widziałem tą piękność w moich okolicach..