Początek wakacji jak raz mi odpowiada prawie moje imieniny

lepiej zaplanujcie to na wrzesien, bo do lipca moze padac snieg, ha ha

Mi tylko lipiec pasi

Lipiec ok, byle pogoda siadła bo zrobi się z tego zlot samochodziarzy

No najlepiej jak by jak najwięcej osób R1 przyjechało. Ja mam niecałe 300 km i też jestem chętny. W pracy raczej urlop dostanę. Kamillo to się z tobą zgadam jak będziesz leciał to będę za tobą jechał

No dokładnie ja patrzyłem 230km od SDl jest więc rzut beretem,tyle że ja to tylko sobota i niedziela powrót dłużej nie mogę niestety, ale inicjatywa bardzo fajna mam nadzieję,że wypali a nie rozejdzie się po kościach:/

(2013-04-01, 05:08 PM)Kamilo napisał(a): No dokładnie ja patrzyłem 230km od SDl jest więc rzut beretem,tyle że ja to tylko sobota i niedziela powrót dłużej nie mogę niestety, ale inicjatywa bardzo fajna mam nadzieję,że wypali a nie rozejdzie się po kościach:/

Może namówie Qraza albo sam zechce i najwyżej zostaniemy dłużej. Ewentualnie wrócę razem z Tobą. Się zobaczy

a i będę miał okazję postawić imieninową hihi

---

Mnie to praca ogranicza ostatnio w górach byłem i tez całą noc jazdy sobota niedziela i znowu nocka jazdy do domu takie życie kurwa

---

Na rozpoczęcie sezonu wpadajcie z sokołowa do sdl

wstępnie to i tak się widzimy 28 Lipca jak już pisałem w innym poście. Bo wymyśliliście zlot forumowy a ja skrzykiwuje Was od dawna i co? ...i pstro

Wstępny termin mamy początek lipca, czekamy powolutku - nie ma co się spinać

Co roku zajmuje sie organizacja dwoch zlotów na pomorzu i jesli chcecie to podpowiem jak za to sie zabrac bo wyglada to słabo na ta chwile. Po pierwsze jesli jest juz ustalona miejscówka to osoba ktora podjela sie organizacja powinna najpierw pojechac tam porobic zdjecia, ew. podac link do strony zeby kazdy mial obraz jak to wygląda bez tego jest mniej chetnych. Druga rzecz to porozmawiac na miejscu z wlascicielami osrodka o cenie za domki, wyzywieniu, namiotach etc. Nie ma sie czego obawiac jesli nie znamy ilosci osob na zlocie, poniewaz ludzie ktorzy to ogarniaja maja wstepne wyceny dla 20, 50, 100 czy wiecej osob. Nastepnie ustalamy sztywny termin powiedzmy polowa lipca bez mozliwosci zmiany bo nie da sie kazdemu dogodzic, uwierzcie mi, w miedzy czasie klaruje sie lista chetnych osob z ostatecznym terminem zapisow, zeby dac odpowiedz na ile osob robminy impreze, reszta to juz kosmetyka, ale warto zeby byl sprzet grajacy, miejsce na palenisko oraz zagwarantowane drewno i ewentualna wiata gdyby pogoda splatała figla bo róznie bywa. Dobrze tez jak jest duzy grill. Mozna równiez zamówić zespoł rockowy wtedy atosfera jest naprawde fajna. Jesli zadbamy o to co jest wyzej napisane impreza bedzie udana pod wzgledem organizacyjnym. Amen

wywaliłem kilka postów, które były totalnie nie związane z tematem!

Misiek - dzięki serdeczne za podpowiedzi w tej kwestii!
(może jednak pomożesz?)

Do innych: widać, że chłopak chciał się podzielić cenną wiedzą, ale jak widać niektórzy muszą sobie jaja robić! co to ma być?! chcecie sobie pisać o pierdołach, to proszę do innych wątków...

Bartek chyba w tym samym czasie napisalismy .....
zorganizowanie spotkania dla 30-50 osob w taki pedantyczny sposób = moze jeszcze miejsca imie+nazwisko przy ognisku ...... nie wiem nie znam sie ale jak bym sie pojawil to chuj wezme kogos i sam pujde "patyków" narąbać .

ok... rozumiem tą odrobinę braku zrozumienia zagłębienia się w temat, ale...
pewne słowa są/były niepotrzebne

co do zlotu/spotkania - różnie to bywa, bo nawet te 30-50 osób może jeszcze kogoś zabrać, a nagle robi się 80-100! więc warto być przygotowanym lub chociaż mieć obeznanie w temacie jak to ogarnąć

Moim zamiarem było aby uniknąć sytuacji kiedy zjawi sie kilkadziesiat osob i zaczną sie problemy typu: brak miejsc noclegowych czy wyżywienia. Nawet jesli ma to być spontaniczna impreza to jakies minimum organizacyjne musi być zachowane bo zjadą sie ludzie z całej Polski. Ja mam do Was pewnie z 600-700km wiec dojechałbym wypluty jak pies i nie chcial bym na miejscu dowiedziec sie ze musze zbierać patyki, jechac do Biedronki 30km po konserwy, czy stac na deszczu 2 dni. Jasne nie musi byc ogniska, zespołu, muzyki, ale bez tego nie bedzie atmosfery. Przestaje sie juz wymądrzać, zrobicie, ocenicie, przyjdzie czas na refleksje i w tedy proponuje zajrzec ponownie do postu Miśka. Forum to miejsce gdzie wymienia sie swoje poglądy i doświadczenia, ja takowe mam w organizacji zlotu wiec uznałem że warto sie nim podzielić.

Ktoś coś konkretnie mówi (wiadomo kto) a tu brak zrozumienia się pojawia dziwne temat ruszył a jak jakieś konkrety poszły to cisza się robi...
ps: Gratki dla Miśka wie co mówi