Witam mam do kupienia r1 z 2000r. cena 5 tys. wszystkie owiewki połamane. z silnika wyciekł olej po tym jak podczas jazdy na gumie dodał za dużo gazu i motor przekoziołkował. rama wygląda na prosta. nie wiadomo co z silnikiem:/ warto ją kupić? orientuje się ktoś ile kosztował by w razie czegoś drugi silnik 1000 cm?

uważam że nie opłaca się, wydaje się że trochę tu trochę tam i naprawisz ale co do czego zaczniesz rozbierać i okaże się potem że ten motocykl kosztował Cie z 15tyś....

nie opłaca się silnik za około 3 tyś kupisz, a rama nie masz pewności że jest prosta, dolicz teraz stelaż owiewki czas który na to poświęcisz ... nie opłaca się jednym słowem ... wypakujesz kupe kasy na reanimację erłana a tu będzie cię znosiło bo krzywa rama ... ;/ rozbite kupuje sie jedynie dla części a nie do reanimacji. LWG

jak wyżej, chyba że nie masz zamiaru jej przywracać do oryginalnego stanu tylko masz swój własny pomysł z wykorzystaniem bazy jaką daje rama i silnik R1.
Odnośnie ramy to przed zakupem sprawdzenie laserowo czy jest prosta, a nie na słowo. Sprawdzenie wszelkich spawów czy gdzieś przypadkiem nie zostały naruszone i zawieszenia.
Jak doszło do wycieku oleju. Przetarty dekiel?

Oczywiście zgadzam się z przedmówcami. RN04 są na tyle tanie, że nie ma sensu takiego wraku kupować i się z tym męczyć.

Własnie nie wiem z którego miejsca olej wyciekł właściciel tez nie wie. owiewki jestem w stanie naprawić we własnym zakresie i pomalować. boję się tylko ze może ściągać albo silnik złom.

---

za jakie pieniądze opłacało by się go kupić z myślą o naprawieniu?

Jeden z forumowiczów sprzedał powypadkową RN09 za 3tys. zł. Także za RN04 myślę że około 2,5-3 tys. Nie więcej. Kwestia żebyś wiedział w jakim stanie jest rama i czy coś z silnika jeszcze będzie. Wspomniałeś że plastiki do regeneracji, teraz pytanie w jakim stanie jest przednia lampa. Zorganizowanie przedniej lampy do RN04 to nie taka prosta sprawa.
Przede wszystkim nic na siłę, dobrze jakbyś wiedział w jakim stanie jest rama i co z silnikiem. Wtedy możesz dalej myśleć, mniej więcej obliczyć przybliżony kosztorys naprawy czy też rozglądać się za erłanem w lepszym stanie

no ja sprzedalem za 3 tys rn09 i tylko tyle co owiewki wydech i takie duperele a reszta okej praktycznie

ja ci moge moja rn04 z 2000 r cala jezdzaca sprzedac za 8kola

Sam stelaż ok 5stówek, lampa następne min 500, po koziołku na gumie tylni ogon pewnie zmasakrowany tak samo jak i czasza następne pare stówek, niewiadomo jak zegar,tylni stelaż, bak tez pewnie dostał, a wogle trzeba by zacząć od dostępności części używanych znależć coś do RN 04 bądż 09 to chyba cud:/ same części przekroczą pewnie 2tysie, gdzie praca nad tym, czas itd...

(2012-12-23, 07:21 PM)Ziutek napisał(a): no ja sprzedalem za 3 tys rn09 i tylko tyle co owiewki wydech i takie duperele a reszta okej praktycznie

No właśnie Ciebie miałem na myśli Bo pamiętam ze cena za Twoją nie była bardzo wysoka

Siemanko.
1. Ziutek mogę Cię pocieszyć że chyba dobrze że pozbyłeś się sprzęta. Jest już gotowy i ładnie zrobiony ale pracy i kasy trzeba było w niego włożyć od cholery żeby doprowadzić go do stanu żeby bez wstydu można go było oddać i nie martwić się że ktoś bedzie niezadowolony. Biorąc pod uwagę to że robiony był przez doświadczonego mechaniora w reinkarnacjach takich sprzetów i bez kasy za robociznę

2. Ja swoją rn01 kupiłem za 2800 po takiej samej wywrotce na gumie. do wymiany był silnik i malowanie owiewek. - to jeszcze sie opłacało ale bez większych oszczędnosci... Lepiej chyba poszukać zadbanego/ w dobrym stanie za normalną cene. Jak kupować rozbitka do roboty to trzeba szukać nowszego modelu, wtedy odczujesz opłacalność...

Więcej niż 2500 nie opłaca się dać za tą rozbitą Rn04... Jedyna opcja to nie wrzucać plastików i mieć ją do stuntu... Bo jeśli masz zamiar ją przywrócić do stanu salonowego to lepiej poszukać jakiejś zadbanej i kupić za normalne pieniądze

A orientujecie się może ile kosztuje malowanie wszystkich plastików łącznie ze zbiornikiem? wszystko w jeden kolor.

---

rama ma małe zagięcie na ramie
(zagięcie zrobiła manetka jak upadł na bok) pod zbiornikiem z przodu. może ściągać motor przez takie coś?

(2012-12-23, 04:08 PM)Robert1000 napisał(a): Witam mam do kupienia r1 z 2000r. cena 5 tys. wszystkie owiewki połamane. z silnika wyciekł olej po tym jak podczas jazdy na gumie dodał za dużo gazu i motor przekoziołkował. rama wygląda na prosta. nie wiadomo co z silnikiem:/ warto ją kupić? orientuje się ktoś ile kosztował by w razie czegoś drugi silnik 1000 cm?

Nie kupuj tego za tyle. Szkoda Twojego czasu i pieniędzy

Malowanie powinno wynieść do 1500zł to jest góra. olej ten sprzęt bo wyniesie Cię jak RN09 w dobrym stanie. Rama z małym uszkodzeniem... nawet go później nie sprzedasz i bedziesz se go musiał w dow. osobisty wbić jako członka rodziny :p ile kasy jesteś w stanie wyłożyć na sprzęta?

5 tyś max 7 zamierzałem wydać. powiem mu 1500zł za niego max 2tyś

ja zakupilem rn04 za 5700 silnik w bardzo dobrm stanie nowy naped itd po szlifie ale crash pady uratowaly owiewki na szczescie, do wymiany mialem przod czyli czacha i lampy w sumie mam moto, dobre moto za 7 tysi i jestem mega zadowolony, udalo mi sie trafic na dobry egzemplarz z udokumentowanym zyciorysem w ksiazce serwisowej ale bylem specyficznie nastawiony do kupna maszyny po szlifie.. tym razem sie udalo

http://moto.allegro.pl/yamaha-yzf-r1-rn0...37917.html znacie tego sprzedającego

Wtam. Co myślicie o tym motorku? http://otomoto.pl/yamaha-r1-rn09-2002-ro...74561.html Czy warto jest go kupić.