(2013-01-17, 12:05 PM)żaba napisał(a): tak mnie tylko zastanawia to po co Yamaha robiła tak fantastyczny silnik, by go potem skarcić kagańcem dla norm spalin ? pytam z czystej ciekawości nie złośliwości

Tylko i wylacznie normy emisji spalin. Z tym jak sieje ten silnik w rn22 tlenkami azotu bylo glosno juz dawano. Takze nigdzie by nie zostal certyfikowany jak by tak dalej bylo i musieli zjechac z parametrami. Ale nie daleko szuakajc

IDENTYCZNIE MA ZROBIONE:

ZX10r 2011 wersja USA ok 15KM mniej od wersji EU
S1000rr wersja USA ok 15KM mniej od wersji EU

---

(2013-01-17, 12:34 PM)Koczis napisał(a): Tak, miałem przyjemność pojeździć rn12(2004), rn19(2007, 2008), rn22(2012) i szczerze powiem, że przy normalnej jeździe to nie ma znaczenia, czy jest 150KM, czy 180KM. Tyle, że ja jeżdżę jak precel i pewnie to jest przyczyną, że nie widzę logicznego wytłumaczenia dla pędu do większej mocy

Polecam rn22 w wersji fabrycznej bez restrykcji-zapeaniam ze takim sprzetem nie jezdziles . Zreszta rozumiem troche ciebie i z wykresow na hamowni nie wiele wynika pomimo ze jest o ok 15KM lepiej ale to na gorze.

Najlepsze jest to jak ten silnk teraz reaguje na zmiane obciazenia a to jest pocisk pod tylkiem RN19 czy RN12 sa jak jakies 600 tki ( doslownie i bez zartow). Zreszta nie ma co gadac kazdy musi sie przleciec taka rn22.