witam
mam takie pytanie zakupilem w tygodniu r1 rn19, moto sprawdzone i zadbane (od znajomego) tylko mam mały problem.
brakuje kierunku (prawy przod) reszta działa i sa to ledy. zamowilem nowa pare na przod tylko mam pytanie: jak je podlaczyc?? gdzie ida kable?? czy cos trzeba rozbierac??
z gory dzieki !!

yyy no musisz zdjąć prawy bok żeby się dobrać do czegokolwiek, a jak są podłączone to już zależy jak je ktoś wcześniej robił. Oryginalnie są kostki takie trójkątne, a nieoryginalnie są kabelki owinięte taśmą izolacyjną

a i nie doczytałem, masz oba do wymiany więc oba boki zdejmujesz robota łatwa o ile wszystko pasuje jak ulał i nie trzeba rzeźbić..

(2012-11-15, 10:30 PM)malikowy napisał(a): yyy no musisz zdjąć prawy bok żeby się dobrać do czegokolwiek, a jak są podłączone to już zależy jak je ktoś wcześniej robił. Oryginalnie są kostki takie trójkątne, a nieoryginalnie są kabelki owinięte taśmą izolacyjną

ale gdzie szukac tej kostki gdzie to sie podlancza

Kamil czy to na prawdę takie trudne? przecież jak masz jeden kierunek to zdejmij bok i zobaczysz wszystko, kostka wygląda mniej więcej tak o ile jest oryginalna http://www.moto-akcesoria.pl/product_thu...=260&h=223

Jeśli nie masz takich kostek to szukasz dwóch wiązek z dwoma kabelkami biegnącej od przodu bo te przewody są puszczone w tej samej instalacji co światła przód i licznik. Na lewą stronę przypada jedna wiązka dwóch kabelków + i - tak samo druga strona. Wydaje mi się, że jak zdejmiesz ten prawy bok to od razu rzuci Ci się w oczy para kabelków które nie są nigdzie podłączone i dla bezpieczeństwa zaklejone taśmą izolacyjną skoro kierunku nie ma, żeby zwarcia nie robić. No i jeśli chodzi o lewą stronę to jak zdejmiesz bok idąc śladem kabelka od kierunku trafisz do kostki o ile nie wisi luzem bo i tak potrafi być.

na tym zdjęciu masz w rn12 http://r1-forum.pl/attachment.php?aid=980 przewód biegnący koło korka chłodnicy od głównej wiązki do kierunku, w rzeczywistości jest on jeszcze dłuższy bo tam przypięty do wiązki żeby nie latał luzem tu ten sam przewód u dołu widać http://r1-forum.pl/attachment.php?aid=1091

a tu z lewej strony http://r1-forum.pl/attachment.php?aid=981 http://r1-forum.pl/attachment.php?aid=1090
ale ja w swojej nie mam kostek tylko wszystko połączone złączkami miedzianymi i rurkami termokurczliwymi dla izolacji

ps. nie ciągnij mocno boków do siebie bo nie wiadomo ile kabla jest puszczone w zapasie

(2012-11-15, 11:06 PM)malikowy napisał(a): Kamil czy to na prawdę takie trudne? przecież jak masz jeden kierunek to zdejmij bok i zobaczysz wszystko, kostka wygląda mniej więcej tak o ile jest oryginalna http://www.moto-akcesoria.pl/product_thu...=260&h=223

Jeśli nie masz takich kostek to szukasz dwóch wiązek z dwoma kabelkami biegnącej od przodu bo te przewody są puszczone w tej samej instalacji co światła przód i licznik. Na lewą stronę przypada jedna wiązka dwóch kabelków + i - tak samo druga strona. Wydaje mi się, że jak zdejmiesz ten prawy bok to od razu rzuci Ci się w oczy para kabelków które nie są nigdzie podłączone i dla bezpieczeństwa zaklejone taśmą izolacyjną skoro kierunku nie ma, żeby zwarcia nie robić. No i jeśli chodzi o lewą stronę to jak zdejmiesz bok idąc śladem kabelka od kierunku trafisz do kostki o ile nie wisi luzem bo i tak potrafi być.

na tym zdjęciu masz w rn12 http://r1-forum.pl/attachment.php?aid=980 przewód biegnący koło korka chłodnicy od głównej wiązki do kierunku, w rzeczywistości jest on jeszcze dłuższy bo tam przypięty do wiązki żeby nie latał luzem tu ten sam przewód u dołu widać http://r1-forum.pl/attachment.php?aid=1091

a tu z lewej strony http://r1-forum.pl/attachment.php?aid=981 http://r1-forum.pl/attachment.php?aid=1090
ale ja w swojej nie mam kostek tylko wszystko połączone złączkami miedzianymi i rurkami termokurczliwymi dla izolacji

ps. nie ciągnij mocno boków do siebie bo nie wiadomo ile kabla jest puszczone w zapasie

Dzieki!!!! i sory za klopot

czyli udało się zrobić?

(2012-11-16, 05:24 PM)malikowy napisał(a): czyli udało się zrobić?

tak zajelo mi to moze 15 minut
zabardzo panikowalem chyba dzieki za pomoc

To zamykamy temat.