Panowie wreszcie przyszedł czas zmiany mojej poczciwej RN09 na nowszy model i tutaj padł wybór na RN22 ze względu na silnik big bang.
Chciał bym dowiedzieć się przed zakupem czy te pierwsze modele z 2009 nie miały jakiś poważnych wad ze względu na nową konstrukcję silnika.

Na pewno wersje przedliftowe miały problemy z napinaczem, który lubił klękać i to w okolicach 10k km

Ja tu jestem od niedawna ... ale powiem ci że na prawdę nie trzeba być magistrem informatyki żeby znaleźć na tym forum informacje - PEŁNE - na temat RN22 .. W zasadzie to 2/3 tego forum to narzekanie na ten motocykl a już w moich postach to chyba 90% ....
Tylko widzisz ... z RN22 to jak z kobietą... i nienawidzisz i KOCHASZ jednocześnie .. a to o czym wspomniałeś czyli BIGBANG jest niczym rozrząd desmodromiczny w Ducati - największe przekleństwo ... Gdyby w tym motocyklu był silnik NORMALNY to były cud sprzęt po prostu .. NO ALE ten dźwięk !!!
Tak czy inaczej ... mało kto zostaje z nim dłużej niż sezon .. Mało kto potrafi to w miarę ogarnąć .. jest nerwowy, kapryśny, ma masę wad fabrycznych, grzeje się w mieście jak sqrwesyn, ciężko zapala ( szczególnie te 2009 -2010 ) .. szlag trafia kosz sprzęgłowy, napinacz trzeba tak jak kolega pisał do strzała wymienić na poprawiony konstrukcyjnie ( jeśli nikt tego nie zrobił na gwarancji - 5 lat od daty zakupu ) .. itd.. itd .. itd .. wiązka lampy, wiązka przepustnic .. coś tam z pompą paliwa coś z uszczelka pod głowicą .. tylko wiesz co ? Jak już na niego patrzysz to już cię hipnotyzuje, jak zapalisz ( o ile zapalisz ) to już jesteś zgubiony ... a jak siądziesz i poczujesz się ( nie daj Boże ) jak w fotelu przed TV .. to nie dasz rady wrócić do domu bez RN22 .. !!!!

(2017-10-24, 09:02 AM)A.S. napisał(a): Ja tu jestem od niedawna ... ale powiem ci że na prawdę nie trzeba być magistrem informatyki żeby znaleźć na tym forum informacje - PEŁNE - na temat RN22 .. W zasadzie to 2/3 tego forum to narzekanie na ten motocykl a już w moich postach to chyba 90% ....
Tylko widzisz ... z RN22 to jak z kobietą... i nienawidzisz i KOCHASZ jednocześnie .. a to o czym wspomniałeś czyli BIGBANG jest niczym rozrząd desmodromiczny w Ducati - największe przekleństwo ... Gdyby w tym motocyklu był silnik NORMALNY to były cud sprzęt po prostu .. NO ALE ten dźwięk !!!
Tak czy inaczej ... mało kto zostaje z nim dłużej niż sezon .. Mało kto potrafi to w miarę ogarnąć .. jest nerwowy, kapryśny, ma masę wad fabrycznych, grzeje się w mieście jak sqrwesyn, ciężko zapala ( szczególnie te 2009 -2010 ) .. szlag trafia kosz sprzęgłowy, napinacz trzeba tak jak kolega pisał do strzała wymienić na poprawiony konstrukcyjnie ( jeśli nikt tego nie zrobił na gwarancji - 5 lat od daty zakupu ) .. itd.. itd .. itd .. wiązka lampy, wiązka przepustnic .. coś tam z pompą paliwa coś z uszczelka pod głowicą .. tylko wiesz co ?  Jak już na niego patrzysz to już cię hipnotyzuje, jak zapalisz ( o ile zapalisz ) to już jesteś zgubiony ... a jak siądziesz i poczujesz się ( nie daj Boże ) jak w fotelu przed TV .. to nie dasz rady wrócić do domu bez RN22 .. !!!!

AS ty to umiesz do kupna zachecic... akwizytorem powinienes zostac ;P

Czyli w branży motocyklowej Panowie inżynierowie tak samo jak w samochodowce siedzą i sie glowia co celowo spieprzyc zeby nowe czesci i pojazdy szly. A szkoda bo fakt moro piękne, ale jak mam mieć tyle potencjalnych problemów to chyba będzie lepiej jednak rn19 kupić. Bo tej nie trzeba odblokowywac do tych 190 koni

Z dwojga złego brałbym rn22. W RN19 silniki klękają na potęgę. W RN22 jak już się uporasz z tymi wszystkimi problemami to latasz bezproblemowo. Ale to jak wybór czy wolisz być potrącony przez busa czy przez ciężarowy. Tak źle i tak niedobrze. Kup sobie jakiegos gixa czy kawe czy sc59 po lifcie i nie będzie problemów.

Odblokowywanie to MIT !!! Chyba że kupisz z USA ..

Z tego co piszecie mam juz drugi sezon rn22 i jedynie co to slychac napinacz i byla robiona wiązka światła,zrobiobe jakieś 10tys km i żadnego problemu do dnia dzisiejszego

Jak pokochasz, to wszystkie pieniądze w nią wpakujesz ... i nie będziesz nawet o tym myślał, bo jej dźwięk zabija wszelkie smutki

(2017-10-24, 07:14 PM)PatrykNSR napisał(a): Z dwojga złego brałbym rn22. W RN19 silniki klękają na potęgę. W RN22 jak już się uporasz z tymi wszystkimi problemami to latasz bezproblemowo. Ale to jak wybór czy wolisz być potrącony przez busa czy przez ciężarowy. Tak źle i tak niedobrze. Kup sobie jakiegos gixa czy kawe czy sc59 po lifcie i nie będzie problemów.

Wiesz gix mnie nie kreci, a kawa to tylko H2 jak juz

(2017-10-24, 09:25 PM)shogun_zag napisał(a): Jak pokochasz, to wszystkie pieniądze w nią wpakujesz ... i nie będziesz nawet o tym myślał, bo jej dźwięk zabija wszelkie smutki

Hehe od niej tylko piękniejszy dźwięk Ducati ale kupno duki nie wchodzi w grę

Ja nigdy z rn 22 nue mialem problemu