od dłuższego czasu zauważyłem zresztą nie tylko ja ,że rejestrujący się nowi forumowicze nie potrafią się nawet przywitać ale dobra to jeszcze nie jest grzech gniotą mnie forumowicze co to się rejestrują po to by dowiedzieć się tyko tego czego potrzebują ,jak już dostaną odpowiedź to tyle ich wydział nie wspomnę już o tym ,że wypadało by chociaż podziękować,nie chcę się tutaj żalić bo mam to gdzieś ,tak naprawdę jest to chyba obraz naszego społeczeństwa tylko umie brać a niech dają inni,napisałem ten temat tylko z tego względu że jest to forum miłośników motocykli dla nie których jest to pasja i sposób życia a dla nie których motocykle to widocznie lans i sposób na wyrwanie lachona, zresztą chuj mnie to pozdrawiam prawdziwych dla nich lewa w górę a dla omawianych środkowy palec

Żaba przyjacielu, nic dodać, nic ująć. Popieram Cię w 100%.

Tak jest żaba my musimy trzymać się razem a tych co trzymają się na uboczu wystarczy olać

(2011-02-21, 11:35 PM)piotrpit napisał(a): Tak jest żaba my musimy trzymać się razem a tych co trzymają się na uboczu wystarczy olać

ja nie chcę nikogo olewać Piotrze bo nie jestem od nikogo lepszy nasze środowisko jest specyficzne mamy przecież tą samą pasje która powinna nas łączyć a nie dzielić,ale zawsze znajdą się czarne owce w każdym środowisku i to dla nich środkowy palec bez żadnych napinek z mojej strony

Żaba, niestety nic na to nie poradzisz, nikt z nas nie poradzi..., niestety

Również serdeczne pozdrowienia dla wszystkich ziomków z pasją

siemanko - jestem nowy i zużo nie będę tu pajacował ... ale

należę stety / niestety do ludzi, których szczerze pierdoli, czy ktoś się rejestruje bo mu moto nie pali czy aby zdobyć zniżki na graty. Nie lubię też pierdolenia o klockach hamulcowych i oleju do silnika (tym zajmuje się mechanik)
Ludzie są jacy są i nie ma co ich piętnować za to czy tamto - każdy sobą coś reprezentuje i to jest jego sprawa czy jest szmatławcem, czy warto z nim podtrzymywać znajomość (niezależnie od tego czy jeździ w japonkach czy w kombi alpinestars)
z tego co zauważyłem to dużo ludzi z różnych zakątków kraju tu zagościło i powiem Wam jedno ... albo latam albo piję, nie jestem też dzieckiem neostrady, więc ja się co po niektórym nie dziwię :-)

żyj i daj żyć :-D

a wynoszenie pasji motocyklowej do rangi religii to mnie przyprawia do mdłości - napewno znacząca większość z nas kupiła sobie ścigi, aby jeździć 50km/h na długich trasach po europie - respect

Fenix, nie chodzi o to czy ktoś chce się ze mną kolegować czy nie, ale jeśli potrzebuje pomocy to mógłby się przywitać, zapytać, ewentualnie podyskutować, a potem czy pomoc była użyteczna czy nie to wypada podziękować. Nikt nikomu nie każe wracać, wystarczy pozostawić po sobie porządek!
Ja np. lubię dyskutować o klockach i innych przeróbkach, interesuje mnie zdanie innych na temat oleju - jaki używa i dlaczego, nie lubisz... są inne działy.
A jazdę w japonkach i podkoszulkach należy piętnować na każdym kroku, tak jak próbę wejścia w dresie do teatru. Nie bądźmy tacy tolerancyjni!
Nie bardzo rozumiem co ma religia do pasji motocyklowej czy jakiejś innej. Większość z nas podobnie jak ja kupiło sobie ścigacza dla lansu.

Grunt to zdrowa dyskusja - jeden lubi ogórki, drugi - ogrodnika córki, więc co osoba to inne zdanie - piętnować jazde w japonkach?? w dupie to mam - byle bym nie płacił z podatków za leczenie jelenia po szlifie - lepiej ich dobijać bo ubezpieczenie zwróci za dołek.
Co do forów to byłem, jestem i będę użytkownikiem kilku i widzę, że generalnie co komu pisane to i tak nie uniknione
nie ma co się rozpisywać bo i tak napisałem tu epopeje na temat z dupy (moim zdaniem)
:-D

Po co dobijać jak można edukować choćby poprzez wyśmiewanie. Każdy zdrowy na umyśle motocyklista wie, że lepiej zedrzeć skórę z kurtki nawet za 3tysie niż własną. Swoje w temacie widziałem, i wiem, że wyśmianie takowego pajaca może mu wyjść tylko na zdrowie. A płacić będziemy za głupotę innych do końca życia, to się nazywa ubezpieczenie społeczne.
Ale to nie ten temat w tytule.
Chcemy odrobiny kultury, bo jak sami nie będziemy się szanować to nikt nas nie uszanuje.
Jest nas coraz więcej, a co za tym idzie różne osobowości wnikają w nasze kręgi. Coraz częściej na ulicy nie odpowiada się na pozdrowienia. A wystarczy lewą w górę nic więcej.
A więc wracając do tematu jak to wygląda? wchodzisz przykładowo do sklepu i mówisz chamskim tonem "marlboro i 4 bułki!", czy "dzień dobry poproszę to i tamto..."? Więc jakbyś robił w takim sklepiku to wkurwiało by Cię takie traktowanie? Ja akurat pracuję tak więc powiem Ci, że co czwarty klient nie umie nawet się przywitać. Ja wiem, że to od niego zależy mój zarobek, ale to nie oznacza, że jakąś ogładę trzeba mieć, nieprawdaż? Ja jak jadę do hurtowni to witam się tak samo z właścicielem jak i ze sprzątaczką (choć mam ich w dupie).

[quote='PawełkOMO' pid='1628' dateline='1299326492']
Po co dobijać jak można edukować choćby poprzez wyśmiewanie. Każdy zdrowy na umyśle motocyklista wie, że lepiej zedrzeć skórę z kurtki nawet za 3tysie niż własną. Swoje w temacie widziałem, i wiem, że wyśmianie takowego pajaca może mu wyjść tylko na zdrowie. A płacić będziemy za głupotę innych do końca życia, to się nazywa ubezpieczenie społeczne.
Ale to nie ten temat w tytule.
Chcemy odrobiny kultury, bo jak sami nie będziemy się szanować to nikt nas nie uszanuje.
Jest nas coraz więcej, a co za tym idzie różne osobowości wnikają w nasze kręgi. Coraz częściej na ulicy nie odpowiada się na pozdrowienia. A wystarczy lewą w górę nic więcej.

Dokładnie Pawle Fenix nikt tu nikogo nie chcę piętnować bo to i tak pewnie nic nie zmieni,chodzi o tą odrobinę kultury nic więcej,dlaczego ja poświęcam swój czas aby czytać te posty i odpisywać na nie które pytania? bo kocham motocykle i wszystko z nimi związane i chętnie każdemu pomogę na tyle ile potrafię ale czy to znaczy że mam odpisywać bez końca wszystkim, bo z natury staram się być dobrym człowiekiem otóż nie! Doskonale wiem jaka panuje znieczulica w tym kraju ale wybacz Fenix czy my mamy być jak inni ? najlepiej mieć wszystko w dupie bo tak jest najłatwiej a to do niczego dobrego nie prowadzi,tak jak pisałem jesteśmy specyficznym gronem i zależy mi na dobrej opinii naszego środowiska bo już rzygać mi się chcę jak słyszę te teksty typu "DAWCY" i inne podobne do tego brednie,idąc Twoim tropem Fenix to za góra dwa lata LEWA w górze będzie tyko historią niestety,a to tak nas wyróżniała wśród innych użytkowników dróg ,że nam tego zazdroszczą nawet,my motocykliści musimy się trzymać razem i właśnie zwracać uwagę tym POSIADACZOM motocykli bo to oni psują nam opinię, wybacz czy Ty masz to w dupie czy nie ja nie mam zamiaru aby mnie pakować do tego samego wora co ów POSIADACZY i nie będę milczał w tej kwestii.Czy się ze mną zgadzasz czy nie to już Twoja sprawa to jest FORUM R1 anie nasza klasa czy inne zjebane portale więc będę dalej zwracał uwagę jankom co wpadają tu tylko po coś bo tak trzeba,tyle w temacie pozdro dla tych prawdziwych

nie będę tu nikogo opierdalał, ani trzymał z tym czy z tamtym...

temat jak każdy inny - można pisać co się podoba i dyskutować mnie lub bardziej kulturalnie (choć chamstwa nie popieram - ale żeby nie było, czegoś takiego tu jeszcze nie widziałem, więc luzzzz)

Panowie (i Pani?) - jest nas coraz więcej, pewnie z czasem przyjdzie jakaś selekcja w stylu:
zalogował się 5-8 miesięcy temu, nic nie napisał - wypad
zalogował się, napisał, nie odzywa się od roku - wypad

na selekcję jeszcze za wcześnie, ale póki co to "wolny" kraj i forum - chcą ludzie udzielić jednej odpowiedzi, ok...

ja osobiście maiłem przejebane w robocie, teraz mam urlop (LOL, i tak jestem w pracy), ale niedługo będzie więcej czasu, więc zacznę ogarniać sprawy...
tak czy inaczej ludzie nieraz nie mają czasu na pisanie, wolą dłubać w nosie, przy sprzęcie, ruchać kobitę lub pić wódkę - jeździ na R1 i jest u nas - to git!

a co do japonek... jego zdrowie, jego życie, pełno takich... poza tym już nie raz sytuacja mnie zmusiła, że jechałem w krótkich spodenkach i t-shirt'cie... moje zdrowie, a ubezpieczony jestem

pozdrawiam i dzięki za uwagę

rozumiem w czym rzecz,sam świata nie naprawię no ale cóż ,najważniejsze to to ,że ja za siebie się wstydzić nie muszę i mam już tu sowich ziomków a jak będzie dalej czas pokaże

Hehe na tym największym R1-forum.com też mają squady utworzone ze swoich użytkowników.
Więc załóżmy może 2 pierwsze:
Lubiący japonki
Nielubiący japonek
Oczywiście klapek nie japońskich kobiet.
A tak serio to jazda w klapkach jest niezgodna z przepisami o ruchu drogowym, a poza tym są kurewsko niebezpieczne!
Każdemu na pewno zdarzyło się jeździć w podkoszulku, jednak proszę nie pochwalajmy tego. Co innego jest podjechać do biura gdy ktoś się spieszy, a co innego latanie.
Oby nikt nie żałował, że nie wdział skóry...
Ja już w tym temacie nie będę pisał, bo potem się wkurwiam.
AVE

Pawle - wypij nasze zdrowie i uspokój serducho oraz duszę

ja sobie nie wyobrażam "latać" w skąpym stroju (ups, ostatnio widziałem konsekwencje szybkiej gumy i bez dobrych spodni i butów kolesia trzeba by żyletką zbierać), więc szybkie podskoczenie to tu, to tam - to już prędzej...

ja za sobą mam już nie jedną glebę (na szczęście rzadnej na R1) i dobrze wiem co to znaczy mieć kompletny strój

jednak pozostaje przy swoim - chuj mnie obchodzi w czym kto jeździ - jego skóra i jego rechabilitacja, co to zapłaty za leczenie przez "podatników"... eee... to jest kropla w rządowym wyzysku, a poza tym, przy zdrowym dzwonie, to takich się już nie leczy

uśmiech kurna! słońce wychodzi

Niestety większość martwi sie o motor a nie o to w czym będą jeździć weekend ma być gorący takze szerokości.

właśnie liczy sie pasja,kto coś wnosi do forum a nie jakieś tam pieeer o niewiadomo czym i z palca wyscane,tagze popierammm.

ale dyskusja a co do lansu to raczej malo ludzi jezdzi dla popisu aczkolwiek znam kilku i smiech lekki jak przy kazdej lasce zwalniaja do 10km/h i petuja albo co innego cuduja moja erka niestety nie nadaje sie do lansu ale serducho ma jak zadna z tego rocznika a z reszta kto z jakich pobudek jezdzi to jest jego indywidualna sprawa i niema co debatowac