Witam, muszę wymienić wahacz w mojej Erce i pojawił się problem.

Czym i w jaki sposob wykręcić nakretke kontującą w wahaczu?
Wkręcając ją czy wykręcając? Moment śruby to 5Nm.
Teoretycznie jest potrzebne narzędzie Yamahy YM-01471, ale skoro to moment 5Nm, to może się obejdzie bez niego?

Schemat (chodzi o nakrętke numer 13):

Ale to jest chyba zwykla 6cio katna nakretka z tego co pamietam i normalnym kluczem ja wykrecalem. Montowalem wtedy crashpad sprzeglowy w mojej 2ex RN09 kilka lat temu: http://tinyurl.com/oaetv4 + http://tinyurl.com/dycne5d

Pod nakrętką jest nakrętka kontrująca. O nią właśnie chodzi. A nakrętka 6cio kątna to nr. 5 na schemacie.

możesz dać jakieś zdjęcie? bo tak to chciałbym pomóc ale sam nie wiem o co chodzi

Rzeczywiscie, nie dopatrzylem sie. To tu nie pomoge, az tak gleboko nie grzebalem.

Kurcze tak patrzę w Haynesa i wychodzi, że aby zdemontować sam wahacz to wystarczy odkręcić samą nakrętkę i z drugiej strony wyciągnąć ośkę. Nic nie napisali o śrubie kontrującej.

Mi się zawsze wydawało że on jest identycznie montowany jak koło. Czyli oś przez środek, a w środku łożyska. Pod nakrętką osi może być jedynie podkładka, ale samą oś normalnie wybić i wahacz wyskakuje. Chyba nawet kiedyś oglądałem film z taką czynnością serwisową i było identycznie.

Niestety nie jest tak kolorowo.
Oprócz ośki, podkładki i nakrętki jest jeszce nakrętka kontrująca na specyficzny klucz:



Zrobiłem sobie taki klucz i poluzowałem nakrętke kontrującą.
Ona jest chyba od zlikwidowania luzu pomiędzy ośka-łożysko.
Niestety da się ją odkręcać do pewnego momentu i koniec.

A może nie da się wykręcać, bo ośka się zapiekła?

Koczis - w ori. serwisówce piszą tylko, że trzeba użyć specyficznego narzędzia:



Ludziska, pomóżcie, bo jutro będę miał już prawie wszystkie części i chce go wreszcie postawić na "nogi"!

I jak, pomogły te fotki co Ci podesłałem?

Nie bardzo, niczego nowego się nie dowiedziałem.
A na forum, które podałeś, piszą tylko tylko o narzędziu do wykręcania. O samym sposobie wykręcania NIC.

Weź zadzwoń do Yamahy i ich spytaj

Już po sprawie.
Okazało się, że ośka (a także jej gwint) jest skorodowana, i nie da się do końca wykręcić nakrętki kontrującej (która ma moment 5Nm). Była tak skorodowana, że zjechały się wgłębienia, aby ją odkręcić.

W ruch poszła kątówka. Pociąłem wpizdu wahacz, zostało mi przeciąć do końca ośkę.

Niestety będę musiał kupić nową: ośkę, tuleję i nakrętkę kontrującą.

Fotorelacja:

ośka:


wahacz

gdzie ta fotorelacja?

Już jest. Co prawda dupiata jakosc, bo telefonem, ale widac to, co potrzeba. Pierwsze zdjecie to wystająca ośka wraz z zjechaną nakrętką.

Kolejne dwa to prawie zdemontowany wahacz. Niestety zabrakło mi tarczy do cięcia metalu, jutro skończę Siedziałem nad tym chyba z 2h albo i dłużej.

Wracając do tematu. Czyli po odkręceniu nakrętki i zdjęciu podkładki (nr.5), wyjęciu ośki (nr.6), trzeba odkręcić jeszcze śrubę kontrującą (nr.13) zgadza się? (czy w takim razie śrubę nr. 13 trzeba wykręcać w prawą stronę?) Wymagany jest do tego specjalny klucz, który Gruch pokazał na zdjęciu? Czy oprócz tych elementów coś jeszcze trzeba odkręcić?

Koledzy, to jak orientuje się któryś, czy w lewo czy prawo odkręcić śrubę nr 13?

Kolego, śruba nr. 13, a w zasadzie to nakrętka, służy do kasacji luzu między wahaczem a ramą (po to, aby nie występowały niepotrzebne napięcia w ramie, po dokręceniu ośki).
Do wyciągnięcia ośki wahacza wystarczy odkręcenie śruby nr. 5.
Jeżeli ośka nie chce wyjść, najprawdopodobniej (tak, jak w moim wypadku) jest skorodowana. U mnie pomógł młot 5 kg i element drewniany, żeby nie zniekształcić/zniszczyć główki ośki.
Jeżeli ośka wyszła, a w dalszym ciągu nie da się wyjąć wahacza, musisz troszkę poluzować nakrętkę nr. 13 (narzędzie do odkręcania lub alternatywa: śrubokręt + malutki młotek - trzeba bardzo uważać, żeby nie uszkodzić ramy/nakrętki!)