Witam wszystkich mam za sobą pierwszą dość konkretną glebę na mojej RN22 ( niestety kasacja ). Z racji że kombinezon Dainese ( pierwsza jazda przed gleba był nowy ) nie ucierpiał zbyt mocno a w dodatku bardzo ograniczył uszkodzenia mojego ciała chciałbym go gdzieś Poznaniu dać do naprawy. Uszkodzenia są nie wielkie poprostu w jednym miejscu jest rozerwany a tak jest tylko do polakierowania.

Proszę o pomoc osoby z Poznania oczywiście z innych miast jak ktoś ma kogoś naprawde godnego polecenia to tez chętnie przyjme informację zawsze mozna wysłać.

co do naprawy to nie mam pojęcia ale jak już uda Ci się go zrobić to polecam pralnie 5aSec(sieciówka w całej Polsce). Ja za cały kombinezon 2częściowy dawałem 200zł bo akurat była promocja przed sezonem ale efekt bardzo zadowalający. Przetarcia pomalują tak, że nie bedzie widać i całego odświeżą.

Bardziej mnie ciekawi co się stało, że aż sprzęt poszedł do kasacji opisz sytaucje jak możesz...

Generalnie moja głupota odebrałem nowy kombinezon i uwierzyłem że jestem kierowcą niczym Rossi, po krutce jechałem na 3 biegu koło 80 na gadzinę i się rozglądałem gdy nagle patrzę przed siebie stoi samochód z włączonym lewym migaczem, nadusiłem bardzo mocno przedni hamulec i niestety przeleciałem przez kierownicę a motor zrobił fikołka ponieważ tył się podniósł.

Generalnie byłem bardzo zaskoczony bo nie było to moje pierwsze mocne hamowanie ale koledzy sugerują że, w miejscu w którym miał miejsce wypadek jest lekko z górki do tego nagłe hamowanie więc ja poleciałem do przodu a reszta to już fizyka. Motor na szczęście nie spadł na mnie więc jestem mocno poobijany ale nie połamany a kombinezon napewno uratował moje kolana i łokcie. W motorze rama uszkodzona a serwis wycenił naprawę na 46 000 zł więc idzie kasacja. To tak pokrutce

o kurwa. [*] R.I.P RN22 : (((!

dobrze ze Ci nic nie jest. A co z ubezpieczycielem? Bd. co?

Na szczęscie miałem AC więc czekam bo mam nadzieję że szbko wypłacą i będzie można szybko kupić coś nowego

jak dla mego znajomego po szlifie rozpruła się kurtka to dał do krawcowej, bodajże za 10zł zaszyła b. ładnie że różnicy nie widać

Przykra sprawa.. Grunt, że Ty jesteś cały. Teraz pozostaje oczekiwanie na odszkodowanie i pewnie niebawem wrócisz do gry z nowym motocyklem

w Warszawie jest Pan skórka - nie znam lepszego goscia. mi naprawil rekawiczki za 30zl i nawet nie widac ze cos bylo robione

Miales fuksa w peszku, jak na mnie moto spadlo po niezlym stopalu i fikole pare ladnych latek temu to sie skonczylo na zlamanych 2 zebrach, obojczyku, lokciu + obitych plucach i dobry kombinezon nie pomogl a doszla jeszcze do tego tepa pani doktor z mylna diagnoza i pozniej bieganie po szpitalach wieksze ;/

Z lakierowania skory to nie wiem czy cos Ci wyjdzie, chyba ze masz tylko male przetarcia to zostaw, lepiej wyglada i nadaje szyku a moto i tak pewnie inne bedzie

to w cos Ty zajebal ze kasacja ?:O

(2012-07-04, 05:05 PM)Cieniu napisał(a): w Warszawie jest Pan skórka - nie znam lepszego goscia. mi naprawil rekawiczki za 30zl i nawet nie widac ze cos bylo robione

Cieniu masz namiary na tego gościa bo też ma rękawiczki do szycia Alpina a wytrzymała tylko 2 sezony

(2012-07-04, 05:16 PM)Cieniu napisał(a): to w cos Ty zajebal ze kasacja ?:O

Motor udezył mocno o asfalt do góry kołami, nagrosze uszkodzenie to przy kierwonicy która ma dwa zaczepy przyspawane do ramy niestety jeden sie wyrwał, w serwisie czegoś takiego nie naprawiają tylko wymieniają ramę i podobno ciężko wyspawać dobrze ramę w RN22 bo tam jest jakieś brudne aluminium ( odrazu mówię że tak mi mówiono ). A ubezpieczyciel wycenił naprawę po pierwszych oględzinach na 46 000 zł a wartość motoru 30 000 więc żadnych szans.

Zły jestem bo prawdopodobnie ten sezon mi przepadł bo nawet jak szybko wypłacą to trzeba znaleźć dobrą R1 a ja innej niż czarna w macie nie chcę no ale tak jak mówicie dobrze że się nie połamałem albo i gprzej więc tutaj nażekac nie mogę.

Dokładnie, przy zakupie najważniejsza jest cierpliwość, nie napalać się na pierwszy znaleziony motocykl gdyż może się on okazać miną (chociaż może i pierwszy znaleziony przez Ciebie motocykl może również być niezłą sztuką co też sprawi że i sezon nie będzie do końca stracony). Druga kwestia odnośnie wypłacenia ubezpieczenia, firmy ubezpieczeniowe chętnie przyjmują składki niestety gorzej jest z wypłacaniem odszkodowań o czym niestety przekonało się już wielu ludzi, w tym niestety motocyklistów. Rzecz jasna życzę Ci szybkich i dużych funduszy z odszkodowania

Ale wracając do tematu to oprócz Pana w Wawie mamy kogoś dobrego od kombinezonów w Poznaniu ?

W Bialymstoku mam sprawdzonego speca, ze 3 tyg temu wymienial mi zamek w jednym z moich kombinezonow (zaplacilem za robote 30zl), jak chcesz namiar to wal na priv

Odnośnie naprawiania otarć skóry, to naprawiałem skórzany fotel , gdzie farba się wytarła i pojawiły się brzydkie zagięcia. Znalazłem firmę, która dorabia farbę do skóry na podstawie próbki, do tego jest zmywacz i utrwalacz. Nie bardzo wierzyłem w efekt końcowy ale powiem, że był bardziej jak zaskakujący. Pomimo, że używałem tego zestawu pierwszy raz to po renowacji nie było widać dawnych śladów wytarć i uszkodzeń.

Powiem Tobie że mam gościa który polakieruje kombinezon i będzie wyglądał jak nówka ale mam jedno rozdarcie które gdzieś ktoś musi dobrze zszyć i tutaj mam problem

Kupujesz znowu RN22?

Współczuję i życzę szybkiego odszkodowania, ale czy nie możesz doliczyć kombi do odszkodowania?

Tak znowu RN22 kombinezon możesz ale jak jest szkoda z OC przy AC miałem ubezpieczony tylko motor