Wiec tak w zeszłym sezonie kupiłem nowy akumulator niby bez obslugowy firmy jakiejs tam ride. Cele normalnie zalewane poczym zamykane niby na stale gumowym kolnierzem. Troche glupote zrobilem bo zostawilem aku na zime w moto ale warunki spoko bo graz caly czas powyzej 10 stopni na plusie. Aku na poczatku w miere sobie radzil tzn wogole nie widzilem roznicy az po pewnym ladowaniu kicha. Zajzalem do srodka a tam prawie ze sucho wiec dolalem wody ale sie chyba skubany za bardzo zasiarczyl bo nieznacznie lepiej. Pytanie w zwiazku z tym mam takie: Czy warto zainwestowac w zelowke ?

Otworzyłeś akum którego nie wolno otwierać... Teraz nadaje się na śmieci. Kup markowy dobry akum i będziesz miał problem z głowy na kilka sezonów. Ja kupiłem akum bezobsługowy Varty w technologii AGM i nie mam problemów z baterią od 3 sezonów.

nooo bo jak slabe napiecie to slyszalem ze elektryke mozna niezle poyebac przy odpalaniu ;/ a ile taka varta kosztuje ? i co to za technologia AGM ?

Dałem coś około 200zł. Zalewasz raz i zamykasz. Wszystko. Potem tylko w zimie od czasu do czasu doładować. Swoją drogę te akumulatory jak się otworzy to zawsze wyglądają jakby były suche bo tak ma właśnie być.

Allah84 a u Ciebie aku jest w pozycji pionowej, czy na leżąco? Większa część R1 ma aku w pozycji leżącej i można używać tylko aku żelowych, aby płyn nie wyciekał. Dodatkowo jak masz w pionie aku, a schodzisz na kolanko lub dajesz piona to też żelówka jest bardziej bezpieczna.

Również dopisze coś od siebie. Akumulator - żelówka, tylko i wyłącznie I tak jak to ryba napisał, warto zainwestować w taką firmę jak np. Varta.

a ile taka zelowka kosztuje ? no lezaca pozycja jest niestety

Tak myślałem , to tylko żelówka jak napisałem wcześniej. Cena ok.280-350zł, więc bez tragedii.
Jedynie pamiętać trzeba, że na zimę do domu(plus 20stC) i doładować specjalnymi ładowarkami do żelówek, a nie zwykłym prostownikiem, bo można rozwalić aku.

Raczej nie ma żelowe tylko bezobsługowe AGM. Polega to, na uwięzieniu kwasu w tkaninie, dzięki temu jest on suchy i nic się z niego nie ma prawa wylać. Żelowych nie stosuje się w motocyklach. A to że ktoś pisze na aukcji że aku jest "żelowy", pierdoli głupoty. Dobra YAUSA, poprawie zalana będzie trzymać naprawdę długo (ona jest właśnie bezobsługowa).

OK. dzięki za wyjaśnienie. Ja kupuję zawsze bezobsługowe i niczym, nigdy nie zalewałem, bo były już gotowe do założenia na moto.

kup sobię taką varte i z bani http://allegro.pl/akumulator-yt12b-bs-va...55089.html

Ja na początku sezonu kupiłem sobie Centre Exide. coś koło 150zł dałem
I to chyba coś takiego było http://allegro.pl/akumulator-centra-exid...97297.html

no i tak zrobie zainwestuje juz w gotowca zamknietego na szczelno bo tego to sam zalewac musialem i potem kolniezem go zamykalem z napisem nie otwierac ;p a zelowki dlaczego nie mozna stosowac w moto ?

Bo nie są oferowane i nie są opłacalne, oraz nie są zbyt wydajne. Np. "żelowy" powerbat:

http://allegro.pl/akumulator-zelowy-12v-...63808.html

A w aukcji: Akumulatory POWERBAT wykonane są w technologii AGM - z elektrolitem uwięzionym w separatorach z włókna szklanego.

Żadnego żelu nie uświadczysz.

własnie bylem w pislkim motosprzecie (polecam sklepik-konkret wiedza i obsluga ceny tez) i kupilem sobie firmy JMT jakis podwykonawca yumasy czy cus. W kazdym badz razie polecil mi to aku mechanik ktory na takim samym sprzecie pomyka technologia AGM raz zalewasz i koniec jak tylko sie zajzy do srodka to ponoc powietrze robi mu ała 180 zeta kosztowal takze spoko

allah84 widać że ty bladego pojęcia nie masz o czym piszesz

powtarzam slowa mechanika no ale skoro wiesz lepiej to twoja sprawa, zapewne miales doczynienia z tysiacami akumulatorami wiec sie nie kluce bo ja zaledwie z kilkoma. Pozdro