Witam,

Panowie potrzebuję rady. Otóż przerobiłem sobie ori wydechy na przelot u edhaust w Rn19 i dopóki moto się nie rozgrzeje to lubi sobie pofalować na obrotach. Jak osiągnie powiedzmy powyżej 60 stopni to jest ok, ale nie chodzi dokładnie tak jak wcześniej. Katalizator dalej siedzi w moto. I teraz pytanie do Was co zrobić. Olać i latać czy trzeba jednak zestroić kompa pod te wydechy?

Niby po każdej ingerencji należałoby wystroić. U mnie jest pełen wydech ale ostatnio się dowiedziałem że zwykły filtra a nie k&n jak podejrzewałem i jest mapa gotowiec wgrana przez pc3 pod ten układ Yoshi i filtr k&n . No to na hamowni kolunio powiedział że można poprawić ale mogę też jeździć tak jak jest. Obroty też falują chyba cały czas . Tak że na wolnych na odpuszczonym gazie się nie da jechać bo skacze jak zajączek

Dziękuję kolego za odpowiedź. Dziś się przejechałem bardziej ostro i na chwilkę zatrzymałem się. Osłuchałem jak chodzi silnik i było według mnie całkiem ok. Czyli faluję praktycznie tylko jak jest nierozgrzany. Skonsultuję się po sezonie z moim mechanikiem i ustalimy czy robić coś z tym czy nie. A jak na razie tylko nawijać km i latać.