to tak, kosz ma być słychać gdyż taka jego budowa....
kosz ma mieć luz lecz odpowiedni luz,
kosz zaczyna być słychać zbyt mocno gdyż zużyciu ulega tulejka oraz łożysko na którym kosz jest osadzony,
są mechaniory którzy naprawiają to w ten sposób że robią wszystko by kosz nie było słychać kasują różnego rodzaju luzy które go tylko wygłuszają, a luz na osi tylko się zwiększa aż posiada takie wibracje ze rozwala piec...
i tyle w temacie
jeśli masz nowe łożysko nowy kosz i nową tulejkę to po prostu jeździj nie zdziwiaj, bo przez wygłoszony kosz przeoczysz moment wymiany i wylądujesz w dziale kupie piec....
jeśli te elementy w rn22 mają nalatane ponad 35 tyś to zbliża się czas ich wymiany a to że nie czujesz luzy pod paluchem .... no cóż ... po to on hałasuje.....

AS- testuje kosz po regeneracji, lecz regeneracja polega na ....
stary kosz wyfrezowany zrobione nowe gniazdo, nowa tulejka nowe łożysko może powie jak to się sprawia, bo nie ukrywam że będę też testować taki zabieg....


ps nie słychać tarczek czy przekładek tylko sprężyny na koszu....

a i zobacz sobie co oni robią, dają płytkę ekstra dociskową blisko punktu łożyskowania, pewnie płytka generuje większą siłę docisku bliżej punktu łożyskowania, w ten sposób eliminując wibracje powstałe przez luzy....
metoda pół środków !!!!!!!!