Witam szanowne grono ?kolegów. 
Od paru dni bije się z myślami czy nie kupić 12 którą oglondałem.  Moto ogólnie do lakieru. Czacha oraz dwa boczki. Nie połamane są całe tylko rysy. 
Lampa przednia do wymiany, cała porysowana.Pękniety stelaż czachy.Ograniczniki całe. 
Silnik ładnie pracuje, kosz słyszalny ale bez wibracji, napęd ok. 
Lagi suche, opony roczne 
Przebieg sprawdziłem w 2017 miał 32 tyś a od nowości 5 właścicieli. 
Moto całe w orginale nie malowane. A czemu się zastanawiam bo umowa ze Szfedem handlarz ma na umowie dane Szfeda ..i wpisuje kupującgo Polaka z pominięciem jego osoby. 
I co wy na to zaryzykować czy olać temat ??? 
https://www.otomoto.pl/oferta/yamaha-yzf...CFTMx.html

ja bym olał

Ogólnie jest zimno i nie mam jakiegoś ciśnienia na zakup nowego moto.ale trzeba się rozglądać na nowy sezon

ogólnie "umowa na niemca", to taka norma u nas w polszy, kupowało się tak i sprzedawało nie raz nie dwa....
sprawdzić ino czy można zarejestrować, czyli czy nie wycofany za granicą z użytkowania bez prawa rejestracji, ale to będzie pisać w papierach z niej,
ja osobiście bym się nie bał, tyle że jak dawałem klientowi kasę to uprzejmie zawsze informowałem,
że muszę poznać gdzie mieszka i sprawdzić sobie jego dowód, bo jak coś będzie nie teges to kasa z powrotem, a sprzęt do niego z powrotem niech on się buja....
wiem że prawnie nic nie wskórasz.... ale .............

Dwa dowody rejstracyjne są, żółty i niebieski
+orginalna tablica rej któro handlarz nie chce oddać. Moto po sprawdzenie Vinu  ostatni przegląd miało  w 2017 roku więc od tamtej pory raczej nie używane.

Najprostsza rzecz... Napisz na umowie / fakturze / protokole zdawczym, czy co on Ci tam da, że w przypadku braku możliwości zarejestrowania motocykla w terminie 30 dni osoba ta i ta odkupuje go od Ciebie (skoro nie ma go na umowie to nie zwrócisz sprzedającemu tylko "zwracasz temu handlarzowi). Podpisz, on też niech podpisze i z głowy.
Sam ostatnio tak kupowałem kata... umowy na 6 właścicieli w tył, bo nikt nie przerejestrowywał i dla własnego spokoju chciałem sobie takie coś dopisać.

są tam jakieś pieczątki, w tych dowodach?
i czemu tablicy nie chce oddać, jakiś powód podaje ?? 
boi się że go będziesz ścigać bo przez przypadek oddasz w komunikacyjnym a ona z allegro za 30 PLN 
ps.
jak pojazd wyrejestrowany za granicą, to oni tam tablice zdają, a nasi biorą replikę na allegro i tak jeżdżą po polszy z OC wykupionym na VIN
jak się gliniarz połapie to 500PLN za brak rejestracji, ale OC jest ważne...
a jak sie nie połapie to se jeździsz jako łobcokrajowiec....

Tablica mu nie jest potrzebna, tylko przy rejestracji wypisuje oświadczenie o braku tablic / sprowadzeniu pojazdu zza granicy bez tablic rejestracyjnych.

OC ważne, ale przy wypadku nie brane pod uwagę 

(2019-12-10, 10:26 PM)Kamool napisał(a): Tablica mu nie jest potrzebna, tylko przy rejestracji wypisuje oświadczenie o braku tablic / sprowadzeniu pojazdu zza granicy bez tablic rejestracyjnych.

OC ważne, ale przy wypadku nie brane pod uwagę 

są szpece, że przy wypadku z tego OC pociągną odszkodowanie 

p.s
karol jak co Kamool pomoże Ci przy rejestracji, bo to taki nasz forumowy handlorz samochodowy 
sorry Kamil 

Dokładnie w wydziale mówili że tylko oświadczenie jest potrzebne, ale po co mu ta blacha nie mówił...

(2019-12-10, 10:33 PM)Karol1980290 napisał(a): Dokładnie w wydziale mówili że tylko oświadczenie jest potrzebne, ale po  co mu ta blacha nie mówił...

bo lewa z allegro, a jak byś przez przypadek oddał to się zaczną czepiać, kare za fałszerstwo będą jakąś chcieć dać,
 i w ogóle te urzędniki nic się na życiu nie znajo...

No tak, pociągną, ale co z tego skoro potem właściciel będzie to musiał zwrócić z własnej kieszeni ?

Handlorz..... Przedsiębiorca

Na co by mu nie była, na umowie wpisujesz datę kiedy Ty kupujesz pojazd, wpisujesz, że brak tablic i niczym się nie przejmujesz. Nawet jeśli coś było zawinione na tamtych tablicach, to Ciebie to nie dotyczy bo kupiłeś bez tablic oraz w takim i takim dniu.

mówiłem że Kamool nasz forumowy handlorz...

zaro jeszcze podeśle sprawnie wypełnioną umowę, i da namiary na Panią Krysie z urzędu co pomoże wsio załatwić jak cza, za bombonierkę i rajstopy 

Akurat ma na imię Zosia
A tak serio, to po prostu trochę umów się już w życiu widziało i parę razy w WK było, więc jakby co to śmiało wal

Link nieaktualny .. ale najgorzej jest jak moto na firmę było i nie zapłacili Vatu.. tak ? Kiedyś to już było na forum .. nie znam tego mechanizmu od podszewki ale wiem że potem US zabiera motór ..

Coś mówił że kupił od znajomej firmy co się zajmuje kupnem takich moto...
I dla tego ma umowę in blanco z wpisanym danymi szfeda.

Jak linku już nie aktualny to niedługo właściciel moto pojawi się na forum   

Jeszcze stała w garażu RN 09  też pewnie sprzedawana na Szfeda  ?