Witam, poprzedni właściciel zmieniał klocki w sumie nie ma na nich jakoś dużo przejechane okolice 2 tyś km... Klocki nie trą dokładnie w tym miejscu co powinny nachodzą na część tarczy co nie powinny po niej trzeć a od rantu jest dość duża odległość styku klocka. W czym tkwi problem klocki złe czy blaszka je za bardzo wypycha a może trzeba spiłować te końcówki klocka żeby mniej go blaszka wypychała ? Nie mam pomysłu za bardzo co z tym zrobić po przyłożeniu klocka do tarczy pasuje ładnie i jest na szerokość taką jaką powinien mieć, załączam zdjęcia do podglądu jak to wygląda.

Zrób jeszcze fotkę jak zaciski są przykręcone do lag ....

(2019-10-30, 02:17 PM)A.S. napisał(a): Zrób jeszcze fotkę jak zaciski są przykręcone do lag ....

Tak jest przykręcony zacisk do lagi tam raczej nie ma jakiejś filozofii ale mogę się mylić.... Dodam że ściągałem zaciski bo wymieniałem uszczelniacze na lagach i olej i nie pamiętam czy to zaczęło tak robić po tym jak ja przykręciłem zaciski czy było już przed robotą lag. 

Wychodzi na to, że klocki mają za płytko wycięte prowadnice i za głęboko wchodzą na tarcze.
Tak z ciekawości ... co to są za klocki? Jaka firma?

nie ma oznaczenia firmy, jest tylko taki numer 222, 968 cu-1 i tyle sam chciałem sprawdzić po tych numerach od czego są tak klocki ale nie mogłem znaleźć

..też obstawiałem jakieś kiepskie wykonanie klocka lub markę , ale myślę też że mogą być zużyte te sworznie klocka ( wytarte w miejscach ich pracy) popatrz dokładnie ...
Z tego co widać, to zaciski siedzą normalnie to musi być to, lub same klocki

Wysłane z mojego S8 przy użyciu Tapatalka

nie wiem przypadkiem czy nie są to klocki firmy NHC

Klocki mogą być ok. Poprostu wcześniejsze klocki których używał tak wytarły tarcze.
Weź pilnik lub coś takiego i przytrzyj je pod kątem (z 1-2mm od strony ktorej źle trze) tak aby tam nie ocierały. Z czasem sìę dotrą w tamtym miejscu. Miałem podobnie w autach...

Niektórzy producenci wypuszczają klocki już tak przycięte.

(2019-10-31, 11:18 AM)niebieski708 napisał(a): Niektórzy producenci wypuszczają klocki już tak przycięte.

... czyli produkują buble!
No i tu ZONK, bo mniejsze ramie = mniejsza siła hamowania.
Proponuję dla własnego bezpieczeństwa, abyś zmienił te klocki, bo domniemywam, że hamują podobnie, jak są dopasowane

Siła hamowania bardzo średnia jak dla mnie, może wynikać to z tego że klocek nie siedzi idealnie na tarczy i układa się bardziej pod kontem do tarczy. Spróbuję podpiłować w tym miejscu co idzie bolec i te dwa zęby na klocku, jak to nie zda egzaminu to wpadną nowe klocki w sumie te są nowe i dlatego szkoda mi ich wywalać no ale bezpieczeństwo ważniejsze. Nie widzę nic innego co by mogło mieć wpływ na takie ułożenie klocka.

(2019-10-31, 11:42 AM)shogun_zag napisał(a):

(2019-10-31, 11:18 AM)niebieski708 napisał(a): Niektórzy producenci wypuszczają klocki już tak przycięte.

... czyli produkują buble!
No i tu ZONK, bo mniejsze ramie = mniejsza siła hamowania.
Proponuję dla własnego bezpieczeństwa, abyś zmienił te klocki, bo domniemywam, że hamują podobnie, jak są dopasowane

????
O to wcięcie w klockach mi chodzi... tarcze się tak zużywają i jest to normalne.

(2019-10-31, 12:32 PM)dziadzio20 napisał(a): Spróbuję podpiłować w tym miejscu co idzie bolec i te dwa zęby na klocku, jak to nie zda egzaminu to wpadną nowe klocki w sumie te są nowe i dlatego szkoda mi ich wywalać no ale bezpieczeństwo ważniejsze. Nie widzę nic innego co by mogło mieć wpływ na takie ułożenie klocka.

Kolego nie masz podpiłować klocka w miejscach mocowań... tylko delikatnie okładzinę pod katem... jak na rysunku.

Sprawdz czy ta śruba co trzyma klock nie jest wytarta plus czy te uszka na klockach nie maja za dużej dziury... To na tym tylko ten klocek może sie przesunąć bliżej srodka tarczy.