jeżdżę moto do pracy (z powodu korków) i zastanawiam się nad kupnem czegoś na pozna jesień, wczesna wiosnę i zimę jak będzie przynajmniej +5 stopni. Myślałem o jakimś dual sporcie, ale nowych właściwie już nie ma (poza honda crf250L, która ma słabe recenzje i nowa crf450L która jest strasznie droga).
Chodzi mi o tanie, lekkie i niewysokie moto (mam 170cm), którego nie będzie szkoda zima ujeżdżać. patrzyłem tez na używki dual sporty i tego jest sporo, ale takie moto zazwyczaj są męczone gdzieś po polach i lasach a z serwisowaniem rożnie bywa i się boje wtopić.
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Moze ktoś ogarnia na tyle takie moto ze mógłby coś doradzić, pomóc obejrzeć, itd itp?

Ja tam eRką będę latał do temp +2
Co do moto nie myślałeś o jakiejś 125cc ? Wiem, że to słabe, ale np taki romet z-one r 125 całkiem fajnie wygląda itd. Nowy jest bardzo tani...

Ja kupilem suzuki rm 250 2t

Moze jakiś Ktm smr albo xt600 ewentualnie yamaha ttr była by rozsądnym zakupem

Ratm !! ja Ci polecam takie moto   Będzie Pan zadowolony    .... ja jestem  

(2018-10-17, 08:25 PM)niebieski708 napisał(a): Ja tam eRką będę latał do temp +2

Moto sportowe w zimie bardzo się niszczy wizualnie od soli. swoim gixem tez ze 2 razy w styczniu wyjechałem bo było powyżej 15 stopni, a wiosny się nie moglem doczekać, ale potem było znać na rożnych elementach metalowych.
Wiec o ile jest to jednorazowa przejażdżka a zaraz potem bardzo dokładne umycie moto to pewnie nie ma problemu, ale codzienna jazda zdecydowanie odpada.

Kup coś co będzie miało podgrzewane manetki i jakąś osłonę.
Mam CRF1000 i w ubiegłym roku zdarzyło się jeździć przy temp ok 0 i było ok. Ewentualnie jakiś duży skuter.

Propos tem,peratury to w maju jak nad ranem wyjeżdzałem do Albanii to w Czechach tak zaczęło pizdzieć jak nigdy prędzej a szyba tak parowała że wstrzymywałem oddech bo nic nie było widać jak się okazało na stacji benzynowej trochę póżniej to temperatura była -4 normalnie poniżej 10 w plusie to nie wsiadam na moto