Radwan..sprawdź pw lub podaj do siebie kontakt - mam parę pytań

Wysłane z mojego S8 przy użyciu Tapatalka

To powodzonka w zabawie ze śrubkami? i szybkiego powrotu ślicznotki do zrowia. Tylko nie idź na łatwiznę i zdemontuj miske i porządnie wszystko wyczyść. Ja po zamontowaniu nowego magneta z lenistwa chcialem wymienic tylko olej ale na "szczęście"? do korka spustowego przylepil sie kawalek magnesu i nie miałem wyjscia- micha w dół?

Miska leci w dół na bank ! Muszę ruszyć tylko śruby na kolektorach pod miską (palnik powinien mi pomóc) Czyszczę ją dokładnie, zakładam, następnie zalewam tanim olejem motocyklowym i wymieniam filtr oleju. Robię z 50 km wracam i zlewam wszystko potem leci znowu kolejny nowy filtr oleju i olej docelowy

---

Cytat:Miska leci w dół na bank ! Muszę ruszyć tylko śruby na kolektorach pod miską (palnik powinien mi pomóc) Czyszczę ją dokładnie, zakładam, następnie zalewam tanim olejem motocyklowym i wymieniam filtr oleju. Robię z 50 km wracam i zlewam wszystko potem leci znowu kolejny nowy filtr oleju i olej docelowy  

UP ! 12/06/18

Znalazłem trochę czasu więc zdjąłem kolektory wydechowe (od głowicy aż do katalizatora w wahaczu), miska olejowa poszła w dół, w misce znajdowało się kilka kawałków po rozsypanym kole magnesowym. Bardziej zmartwił mnie smok olejowy, który był cały zawalony syfem, na tej siatce co filtruje, wykręciłem go i przedmuchałem kompresorem z rurką silikonową włożoną do środka, ponieważ smok ma prawie 90 stopni w jego górnej części. Oczywiście dmuchałem w przeciwnym kierunku niż jest zasysany olej, aby wydmuchać jak najwięcej na zewnątrz smoka. Generalnie to tylko pokazuje że bezwzględnie po awarii koła magnesowego trzeba zdjąć miskę i wszystko porządnie wyczyścić.

P.S wiecie może jakiego kleju do gwintów użyć przy skręcaniu ? Tego "zółtego" orginalnego Yamahy, nigdzie nie mogę znaleźć ? 

Zawalony smok (te złote syfy to elementy z tworzywa, a nie metalu więc modlę się aby nie były to opiłki z panewki)

Smok po przedmuchaniu sprężonym powietrzem.



Syf zaznaczony czerwonym kókiem został wydmuchany tylko z samego smoka

Te złote to prawdopodobnie elementy stojana, ja mialem jeszcze dodatkowo zielone syfy?

Moto zrobione, jedyne co mi się przytrafiło to uszkodzenie małego dekielka pokrywy alternatora. Pilne potrzebuję go zakupić Ma może ktoś na sprzedaż ? Zdjęcie poniżej, zaznaczony na czerwono

Witam, radwan jakieś uszczelki czy inne części oprócz magneta zamawiałeś z ASO przy tej operacji? Czeka mnie to samo niestety.

W ASO zamówiłem tylko Rotor poprawiony (2SH814500000) do tego znalazłem na Allegro uszczelki pokrywy altka no i nowa uszczelka miski olejowej. Do tego warto przy odkręcaniu smoka wymienić o ring który tam siedzi, no chyba że nie odkręcasz i jakoś wyciągniesz kawałki co są osadzone na sitku ( o ile takie będziesz mieć). Jednak jak się okazuje warto pomyśleć jeszcze o wymianie łożysk. Od naprawy rotora zrobiłem jakieś 2-3 tys i wszystko działa lecz mam duże wibrację, od kiedy naprawiłem tą usterkę (założyłem zresztą temat w tej sprawie). Wczoraj wyjąłem małe łożysko (933062012400) które siedzi w deklu alternatora, lekko stawia opór w jednym miejscu i ma luzy, zamówiłem w ASO nowe łożysko oraz prewencyjnie łożysko drugie które siedzi w kraterze (933062023000). Ponoć lepiej kupić oryginalne bo zamienniki dobrane w sklepach się wysypują. Jeśli ktoś jednak potrzebuje wymiarów to:

Łożysko w pokrywie alternatora - nr.kat (933062012400) to KOYO 6201 (32x12x10) [mm]
Łożysko w karterze ja którym siedzi rotor - nr.kat (933062023000) to KOYO 6202 (35x15x11) [mm]

Mam nadzieje że po wymianie łożysk wszystko wróci do normy.

Przecież tan cały syf poleciał w panewki .. drobiny w 100% porysowały powierzchnię .. No ale spróbuj może pochodzi jeszcze ....
Mnie martwi tylko że takie IDENTYCZNE żółte kawałeczki były u Grzesia w oleju ... My rozbieramy piec bo lepiej nie ryzykować wyjścia korby bokiem .. więc dowiemy się z czego to ..

(2018-09-02, 07:20 PM)A.S. napisał(a): Przecież tan cały syf poleciał w panewki .. drobiny w 100% porysowały powierzchnię ..  No ale spróbuj może pochodzi jeszcze ....
Mnie martwi tylko że takie IDENTYCZNE żółte kawałeczki były u Grzesia w oleju ... My rozbieramy piec bo lepiej nie ryzykować wyjścia korby bokiem .. więc dowiemy się z czego to ..

Tez mi sie wydaje ze po takiej awarii powinno sie rozebrac caly piec do ostatniej srubki i dokladnie wyczyscic z pozostalosci po uszkodzonym magnecie i uzwojenu. Nastepnie wszsytko sprawdzic, a w szczegolnosci pompe oleju, jak widac sitko wieksze elementy zatrzymalo ale te mniejsze mogly pojsc w obieg, jezeli rotry na pompie dostaly to zaraz spadnie cisnienie oleju, a delej to juz chyba kazdy wie co za tym idzie... wbrew pozorom rozebranie silnika oczysczenie i ewentualna wymiana pompy moze byc znacznie tansza niz pozniej szukanie drugiego pieca... oczywiscie to sa tylko moje przypuszczenia, moge sie mylic....

Pożyjemy zobaczymy, póki co na budziku ponad 80 tyś i do 100 tyś mam zamiar dojechać bez problemu, a czy się to uda, czas pokaże.

(2018-09-02, 09:27 PM)radwan napisał(a): Pożyjemy zobaczymy, póki co na budziku ponad 80 tyś i do 100 tyś mam zamiar dojechać bez problemu, a czy się to uda, czas pokaże.

Najgorsze ze nasze Yamaszki nie maja czujnika cisnienia oleju wiec ciezko za wczasu zapobiec. Tak mysle ze moze podjedz do kogos kto ma przyrzad do mierzenia cisnienia oleju i zobacz czy trzyma sie w tolerancji zeby pozniej nie bylo biedy