A ja coś naskrobię bo może to coś Ci pomoże. Tyle, że musiałbyś wytrzymać jeszcze z 6 miesięcy.
Pójdź z 2 razy do lekarza psychologa i powiedz, że masz złe warunki w pracy i popadasz w depresję.
Lekarz przepisze Ci jakieś leki i koniec, nie musisz ich nawet brać.
Potem idziesz to szefa i mówisz, że masz dostać umowę na pełen etat, bo na to zasługujesz.
Jak nie da, to nasyłasz insp. pracy.
Znając szefów to dostaniesz wypowiedzenie, ale składasz pismo do sądu pracy o bezprawne zwolnienie i żądasz odszkodowania, za uszczerbek na zdrowiu psychicznym za złe warunki pracy.
Miesiąc temu firma, w której ja pracuję wypłaciła 30tyś zł takiego właśnie odszkodowania.
Z drugiej strony jak Ci nie zależy to idź do szefa i powiedz, że chcesz umowy na pełen etat, bo jak nie to powiadomisz PIP i łamaniu praw pracownika. Oni zawsze coś znajdą. Choćby to że, nie masz 35H wolnego w tygodniu lub o mobbigu i nękaniu.
P.S. czyżbyś już zaczął działać hehehe:
http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Pi...aid=1103b9