Witajcie.

Dziś oficjalnie Yamaha ogłosiła koniec modelu R1 na rynek Europejski w wersji drogowej.
Z erjedynką ma być tak jak z R6, czyli nadal będzie oferowana, ale już tylko z przeznaczeniem na tor, czyli bez homologacji i możliwość rejestracji
Osobiście nie rozumiem tłumaczenia YMC, iż powodem jest wejście normy EURO 5+, gdyż jakoś inni producenci "sportów" wypuszczają nowe modele jak Honda swoją 600, czy 1000RR-R.

Dla mnie osobiście to smutny dzień, gdyż R1 były i nadal są bliskie mojemu sercu i liczyłem, że kiedyś kupię jeszcze nową R1M, ale cóż.

A jakie jest Wasze zdanie, jak się czujecie z taką informacją?
Czy to koniec pewnej ery, czy R1 znikną z dróg za 10-15 lat.
A może uważacie, że to dobry ruch i rozwijanie R7, R9, czy serii MT to właściwy kierunek?