Jeśli ktoś ma wystarczająco dużo chęci to polecam kontakt z kimś z ASO np. w Niemczech czy Japonii ....
Fajna jest reakcja człowiek który wie jak działa i po co jest tam hydraulika, kiedy piszemy mu o manualnym napinaczu ..
Jak refren powtarza się kwestia :
- układu smarowania silnika ( manulany nie ma kanału olejowego )
- czasu otwarcia zaworów ( nie wiem, nie znam się pisze tylko to co napisał mi technik z Japonii >>> ciśnienie w napinaczu ZMIENIA CZASY OTWARCIA ZAWORÓW przez działanie na ślizg .. ale pewnie głupoty napisał )
- zużycie łańcuszka i ślizgów przez zbyt mocne napięcie
- zła praca silnika ( pomijamy kwestię mocy po usunięciu hydrauliki ) kiedy jest zbyt luźny ..

Ja wiem że 1000 zł to dla kogoś może być roczny budżet na paliwo ale warto kupić coś co zostało tam założone nie bez powodu ... Napisał mi też dlaczego jest taki LUZ na koszu na tulejce >> po ciasnym spasowaniu kosza powstawał efekt wyrabiania panewek ślizgowych utrzymujących wał na środku ( to co dzieje się w RN49 ) .... przerzucenie napędu wałka wyrównoważającego na druga stronę wału i luźno spasowany kosz sprzęgłowy wyeliminowały zjawisko w RN22 .. w następnym silniku poprawili kosz, wałek dali od drugiej strony no i się zaczęło ... w 2017 zmienili panewki na płytki wkładane w blok ale nadal jest z tym problem .. tak że jest w silniku masę rzeczy o których nie mamy pojęcia i sugerowanie się tym że gdzieś w innym ( np. w Kawasaki ZX-6 ) jest sprężyna i zapadka i to działa nie gwarantuje że akurat w RN22 nie ma to żadnego znaczenia czy jest hydraulika czy łańcuch napina się palcami wedle uznania :/ ..