Witajcie.
Pewna część z Was ma to już za sobą, inni jak ja mimo ponad 21lat na moto, z czego 12 na sportach nigdy na torze nie jeździłem.
Jeśli macie chwilę to podzielcie się jak przygotować się do pierwszego dnia na torze.
Mam na myśli obiekt wielkości Poznania, nie kartingi jak Radom.
Tylko przy przelewaniu do neta Waszej wiedzy napiszcie to co faktycznie jest konieczne, bo może okazać się, że po jednym dniu "zawodnik" uzna, że więcej się nie pojawi, więc uwagi typu: kupno kocy, busa itp. raczej nie wchodzi w grę
Co innego jak się spodoba hehehehe ale to temat innego wątku.
Napiszcie, czy łapać się za najszybszym, czy jechać swoim tempem, ale wtedy nie podpatrzymy linii przejazdu bardziej doświadczonych. Czy pałować do odciny na każdym biegu, czy skupiać się na innych aspektach jak np. hamowanie.
Właśnie, kiedy hamować, kiedy dodawać gazu itp. Pamiętając, że piszecie dla laika, który będzie miał swój pierwszy raz.
Dodatkowo przy opisie podajcie jakie były Wasze czasy podczas pierwszych jazd na danym torze, aby wiedzieć co będzie ok, a co obciachem i lepiej przemilczeć hehehehehe
Dzięki.