Witam szanowne grono

CUDOWNE R1...
W zeszlym sezonie udalo wam sie pomoc z zlokalizowaniem awarii sprzegla wiec i moze tym razem cos ktos podpowie.
Wczoraj wyciagnalem sprzet na bardzo ostra przejazdzke zakonczoną myjnią. Wszystko bylo dobrze, wieczorem wzialem sie za wymiane oleju na nowy. Przed wymiana rozgrzalem silnik wszystko zrobione zgodnie ze sztuką ( filtr oleju przykrecony dopiero po przekreceniu rozrusznikiem ), zalane do polowy okienka i zostawione na noc. Rano przyszedlem i odpalilem R1 zostawiajac ją doslownie na 3 minuty na chodzie. Po tym czasie uslyszalem dziwny, ciezki dzwiek z silnika i zaraz go wylaczylem. Dolalem pol szklanki oleju zeby okienko bylo w 3/4 pelne i znow go odpalilem. TU ZACZYNA SIE PROBLEM || Sprzet dziala doslownie jak RN22 - ciezki dzwiek, podczas jazdy motocykl do 5 tys obr dziala jak na 3 gary powyzej jakby zalaczal sie 4 i idzie normalnie. Co za zabawne na podnosniku ( bez obciazenia ) tego problemu nie ma. I teraz pytanie co to moze byc ? zbieg okolicznosci i np padl mi exup ? Zalana fajka po myjni ? no dziwne.. W poniedzialek pojade do serwisu sprawdzic kompresje o ile to wgl dobry pomysl sie poruszac tym sprzetem. Ktos ma jakis pomysl ?

Stary olej yamalube i nowy taki sam zalalem.

nagram filmik z pracy silnika jeszcze dzisiaj.
Pozdrawiam

https://www.youtube.com/watch?v=Ndq0X8pl27Q
https://www.youtube.com/watch?v=HnuFzhRlzXw