Mineralny motul motocyklowy ma bardzo podobny kolor do 300v tylko inne zapachy a 5100 jest praktycznie identyczny jak 7100. na samej wymienie etykiet zostaje minimum 100zł w kieszeni więc chyba proste że ludzie kombinują. Castrol, valvoline czy liqui moly mają przy najmniej inne kolory opakowań i inne kolory etykiet więc tu o podróbę już gorzej

No dobra ale przeciez 7100 jest czerwony, a 5100 zolty, wiec jakim trzeba byc debilem zeby tego nie zauwazyc ?

Ja np jak wlewam olej nie patrze jaki kolor i jak smakuje czy pachnie. Poza tym nie szukam informacji jaki ma kolor? Kupuje w sklepie i zalewam... a debilem nie jestem a różnicy bym nie zauważył.

Jeszcze za niedługo to będzie tak,że trzeba będzie na tym oleju zrobić frytki i jak wyjdą dobre to wtedy go zalać haha

Jak lejesz olej to w okienku koloru nie widzisz ?

Widzę ale nie zwracam uwagi jaki jest i czy jest to prawidlowy kolor moze dlatego ze nie leje Motula

Dlatego kupuje się 300v bezpośrednio od producenta albo leję się te, które są niepodrabianie ze względu na małą popularność u nas w pl, typu niemiecki fuchs, millers czy amerykański amsoil, który jak popatrzysz w karty charakterystyki poszczególnych olejów ma lepsze właściwości niż oryginał yamalube czy 300v bo np potrójne estry są przereklamowane ze względu na to że dość szybko pod wpływem temperatury ulegają degradacji..

Mario 300v jest tak zielony "seledynowy" ze trudno nie zauważyć nie da sie pomylić 300v z innym nawet niechcąc zwracać uwagi to i tak bys to zobaczył bo ten olej aż prawie swieci jak jest nowy. Nawet przepalony jest zielony

Przeczytałem 25 stron postów i wiadome jest to, że do mojej Maszyny zaleję pełny syntetyk.. Obecnie Moto zalane jest Castrolem Power One Racing 4T 5W-40, ale ponieważ w necie naczytałem się wielu negatywnych opinii - chciałbym zmienić markę.. I tu nasówa się pytanie - na jaki? Kiedyś 5W był syntetykiem 10W -półsyntetykiem, a 15W mineralnym (chodziło o gęstość oliwy).. Obecnie na stronie Yamalube syntetyk ma oznaczenie nawet 20W.. Wiem, że oryginalny olej dedykowany do Yamahy rn19 to Yamalube 20W40.. Jaka jest różnica gęstości i lepkości między olejami np. 5W-60, 5W-30, 5W-40, 10W-40 i 20W-40? Ktoś wcześniej pisał coś o klasie zimowej, letniej - okis.. tylko, że ja zimą nie jeżdżę, co nie oznacza, że mój silnik rozpoczyna pracę od 80 st. C.. Tylko nie piszcie mi, że lej zalecany.. Bo nie wszystko co oryginalnie pakowane do Motocykla jest najlepsze.. :] Proszę o poradę, a konkretnie chodzi mi o parametry lepkości i gęstości.. Bo z 25 stron wywnioskowałem, że im rzadszszy olej tym lepszy (no chyba, że źle zrozumiałem), z zachowaniem oczywiście swojej lepkości..

Pierwsza liczba oznacza gęstoś na zimnym a druga rozszczepialność na gorącym. łopatologicznie tłumacząc 5w40 będzie rzadszy na zimnym silniku co ułatwia start i szybsze rozprowadzanie oleju po silniku ale np gdy olej osiągnie 100 stopni film olejowy będzie się urywał natomiast 10w50 lub 10w60 będzie trochę gorzej rozprowadzał się po zimnym silniku ale film będzie się urywał dopiero przy np. 140 stopniach czyli lepsze smarowanie na gorącym silniku. Ja osobiście zalewam liqui moli 10w50 i jestem bardzo zadowolony z tego oleju.

Dzięki.. Na taką odpowiedź liczyłem..

Ponieważ w książce serwisowej piszą o 10W-30 lub 20W-40, więc ta górna granica to 40 to zaleje sobie Motula v300 5W-40..

Cytat: Tylko nie piszcie mi, że lej zalecany.. Bo nie wszystko co oryginalnie pakowane do Motocykla jest najlepsze..

Cytat: Ponieważ w książce serwisowej piszą o 10W-30 lub 20W-40, więc ta górna granica to 40 to zaleje sobie Motula v300 5W-40..

Sory stary, ale musialem... to kierujesz sie w koncu tym co zalecane czy nie :d ?

Kieruje się jedynie górną granicą, nie dolną, co oznacza, że kupie inny olej niż ten, który Yamaha zaleca.. Czytaj jako wole rzadszy olej niż zalecają.. A Kolega przede mną pisał o 10W-50 czyli gęstszym oleju..

Na nasze warunki klimatyczne najlepszy bedzie wlasnie 10w50 gdyz temperatura w jakiej jezdzimy nie jest nizsza jak te powiedzmy 6 stopni a w upaly dochodzi nawet do 40. Jak mialem honde 1100xx latalem na motulu 300v 10w50 i mialem tam zegar temp. Oleju i w upale temperatura plunu dochodzila nawet do 120 stopni w korku a temp oleju do 145. Przy tej temperatuze polsyntetyk juz w ogóle prawie nie smaruje tylko jest jak woda a 5w40 tez juz rozszczepia film olejowy. Lej 10w50 czy to bedzie motul castrol liqui moli czy jakis inny zachowaj te parametry a moto bedzie służyć dlugo i bez awaryjnie

145stopni olej nie gadaj tyle niema w normalnej jeździe po mieście w upał.tnz ze tyle nie moze miec jak chcesz
mam tem oliwy i w 30stopni,i oliwa ma ok 100,110 a płyn podobnie

No mi też się wydaje, że nie ma sensu lać oliwy 10W-50 jak już 5W-50 (ale takiego syntetyku nawet chyba nie ma), a większość jeździ na 10W-40 i jest git.. Ja wezmę sobie 5W-40, czyli olej wytrzymujący taką samą górną granicę temperatury, z tym, że jest rzadszy jak jest zimny..

Prawie 100 stopni to jest normalna robocza temperatura. Wystarczy pogonic ostrzej moto a później wiechac w korki w miasto i moment jest 140 stopni. Mam audi 2.7 biturbo benzynowe gdzie jest fabryczny zegar i jadac normalnie trasa temperatura oleju utrzymuje sie 90 do 100 stopni. Gdy ja troche pogonie dochodzi do 130. A do niej od zawsze leje valvoline 10w60

---

Ogolnie powiem tak co kraj to obyczaj a co garaż to zwyczaj co bys nie zalal moto bedzie chodzić. Jednak ze na oleju bardziej odpornym na spalanie sie bedzie chodzic poprostu dłużej. Mam kilku znajomych co wlasnie w hondach xx maja nalata e po 100 do 150 tys. Km i do silnika nie zagladali. Tylko regulacje zaworów i tp. Prawie wszyscy z nich leja właśnie olej 10w50

nie do końca macie rację , bo wpływ na zachowanie oleju w wysokiej temperaturze ma też technologia , a nie tylko to czy jest to 10-40 cz 50 300V jest tworzony na bazie jakiś węglowodorów a 5100 czy 7100 już nie ,to ma ponoć duże znaczenie przy wysokich temperaturach ,nie znam się na tych technologiach aż tak by to sensownie wytłumaczyć ,sięgnąłem wiedzy u źródła i problem z doborem oleju zniknął ,nie muszę czytać różnych forum o olejach bo jak wszędzie powstają różne mity i ciekawe teorie ,tak jak napisał kolega wyżej co garaż to inny zwyczaj i teoria

...podstawa to syntetyk albo "syntetyko pochodne" oleje jak zwał tak zwał ;p a czy to będzie MOTUL Castrol LM Valvo... czy Elf (nie doceniany u nas w kraju) to już kwestia gustu moim zdaniem. Moja RN 12 nie widziała innego oleju niż 10w50 a mam ją 3 sezon, wymiana co 5 tyś. Zawsze był Elf moto 4 tech cena za bańkę 4L 86 zł

Moje moto od "narodzin" śmiga na castrol 10w50 i nie zamierzam tego zmieniać. Zero problemów z silnikiem, zero kontrolek czy coś. Tak więc sprawdza się taką opcja a moje moto nie ma lekko bo pełna pizda zawsze