Panowie i Panie oglądając jeden z odcinków Motoślad natrafiłem na coś bardzo interesującego ,coś co nie raz było tutaj na forum poruszane ,mianowicie UBEZPIECZENIE ,zawsze za drogie i nie opłacalne ,jednak chyba coś się zmieniło
Mi za RN19 wyszło 1100zł ,zresztą sprawdzajcie ,korzystajcie bo chyba warto.................
http://motopakiet.pl/home
To tylko się cieszyć. U mnie z tego linku 1770zł w Hesti lub 2770zł w PZU. Więc dupy nie rwie. Ciekawe tylko czy od tego można jakoś załatwić -60% za zniżki jakie się posiada
bo gdyby tak, to cena faktycznie byłaby ok.
Dodatkowo ten wpis powala: Oferta Hestii nie obejmuje motocykli typu: „ścigacz”.
Więc zostaje tylko PZU
Yyyy tak się wtrące .. Czegoś nie rozumiem.. Ile Wy płacicie ubezpieczenia za moto?? ja za rn12 tą miałem bodajże 180-190zł za rok .. w tej chwili za cbr f3 płace 163 zł/rok
Jeśli o mnie chodzi, to liczę na własny portfel i własne assistance w postaci któregoś z samochodów.
Przerabiałem kilka razy szkody w AC i ... szkoda nerwów. Nie wiem, jak jest teraz, ale 5 lat temu ... koszmar jakiś!
Miałem pełne AC bez udziału własnego, a jakiś palant wyliczył mi za lampę przednią 300 zł, bo se za tyle w necie moge kupić, a nowa 2,350,- ... to niech kupi i.t.d., .... i tak trzeba było się o każdą złotówkę kopać!
Czy za to się płaci grubą kasę? Jeśli tak, to mam to w dupie!
I właśnie od tego czasu (j/w) płacę na samochody i motocykle wyłącznie OC + NW i koniec, ale to ja tak robię, a Wy wcale tak nie musicie i wcale nie musicie się z tym zgadzać ... tak dla jasności, co by się znowu durna dyskusja nie zaczęła
rumek chłopakom chodzi, jak widzę, o cały pakiet ubezpieczeń
ja OC, przy rn09 płacę podobnie, bo koło 160 PLN
(2017-11-01, 09:02 PM)shogun_zag napisał(a): [ -> ]I właśnie od tego czasu (j/w) płacę na samochody i motocykle wyłącznie OC + NW i koniec, ale to ja tak robię, a Wy wcale tak nie musicie i wcale nie musicie się z tym zgadzać ... tak dla jasności, co by się znowu durna dyskusja nie zaczęła
Wszystko pięknie, ale samego ubezpieczenie od kradzieży nikt na moto nie oferuje, jak to jest możliwe przy ubezpieczeniu auta
Mnie tam wali AC odnośnie gleby, ale gdyby wydarzyła się "ta druga" przygoda, to dla mnie koniec z motocyklami.
(2017-11-01, 09:06 PM)samotnyy napisał(a): [ -> ]rumek chłopakom chodzi, jak widzę, o cały pakiet ubezpieczeń ja OC, przy rn09 płacę podobnie, bo koło 160 PLN
a no chyba że bo jakoś to dziwne było
(2017-11-01, 09:11 PM)Koczis napisał(a): [ -> ] (2017-11-01, 09:02 PM)shogun_zag napisał(a): [ -> ]I właśnie od tego czasu (j/w) płacę na samochody i motocykle wyłącznie OC + NW i koniec, ale to ja tak robię, a Wy wcale tak nie musicie i wcale nie musicie się z tym zgadzać ... tak dla jasności, co by się znowu durna dyskusja nie zaczęła
Wszystko pięknie, ale samego ubezpieczenie od kradzieży nikt na moto nie oferuje, jak to jest możliwe przy ubezpieczeniu auta
Mnie tam wali AC odnośnie gleby, ale gdyby wydarzyła się "ta druga" przygoda, to dla mnie koniec z motocyklami.
Zanim będziesz czekał na hajs z ac z kradzieży to się zestarzejesz i i tak coś wynajdą żeby zapłacić w końcu jakiś % wartości, a to co wydasz licząc po tym ponad 2 tyś więcej rocznie, możesz odłożyć i w razie W było by na moto.. A ogólnie polecam kupić moto do 10 tyś i też nie odczujesz tego tak bardzo jak teraz w Twoim przypadku
No to tym bardziej PO CO?! ... moim zdaniem
Za ok. 2,5 tys., to zobacz, ile masz zbiorników paliwa do jazdy ... moim zdaniem oczywiście
Shogun ja nigdy nie miałem problemów z ac, oddawałem pojazd do serwisu i tam nie było przebacz płacili tyle ile serwis sobie zażyczył ( oczywiście nie może to przekroczyć wartości pojazdu ;p) raz kiedyś jak chciałem robić sam to było troszkę gorzej bo musiałem pokazać im fakturę że kupiłem te części wtedy zwrócili dopiero bo tak to była też śmieszna wycena. Dlatego jak pojazd w miarę nowy
i jeszcze coś warty to ac oddawać do serwisu. Polecam
dokładnie to chodzi o całość
Kuba nie doczytałem ,że w hesti nie dotyczy ścigaczy
a w pzu też juz tak fajnie nie wychodzi
Panowie nie reklamuję tego ,nic z tego nie mam ,żeby nie było ,porostu natrafiłem na ofertę a wiem ,że dyskusje na ten temat były więc pomyślałem ,że fajna alternatywa i może ktoś skorzysta
Witam
Popieram i szogunka i rumka w tym co napisali.
AC jest drogie i nie opłacalne czasem taniej sprzedać moto i dać se spokój z jakimiś naprawami bo one są strasznie drogie.
Popieram akcje moto do 10 k i masz spokój. Porobić pod siebie i latać, przy ew glebie łatwiej o części, są tańcze a nawet można opierdzielić takiego konia za 4-5k dołożyć i znowu się ma kolejne moto. A tu widzicie 2k lampa, 1.5k owiewka ludzie masakra jakaś;P
Pozdrawiam
Dlatego jeśli boimy się kradzieży to warto AC. Bo inczej niczegi nie dostaniemy. Jesli boimy sie szlifa to trzeba sie zastanowić. Bo zwykle części i robocizna po... Przekraczają wartość kilkuletniego motocykla.
Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka
... czyli ... jak byś się nie odwrócił, to dupa zawsze będzie z tyłu
A ja uwazam, ze i tak warto miec AC
nie wazne ile kosztuje... lepiej zabulic z 5 tysi AC niz plakac po utracie moto za 70 tysi heheh , takie zycie w pizdu
Ja uważam że warto mieć AC. Wiem z doświadczenia.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
No zdania są podzielone i dobrze, każdy dokonuje sam wyboru, a widać plusy i minusy czy jest ac czy nie ma. Mojw zdanie tez jest wyżej zawarte, jeszcze dodam o ac w aucie. Mój szef kupił a6 za 120tyś zł. Wyliczyli mu ac na jakoś nie całe 4 tyś. No i oczywiście go NIE wziął, zapytałem go czemu, przecież ma kase, a tak miałby spokój, powiedział mi że od 30 lat ma samochody i jeździ naprawdę dużo (często robił trasy austria-polska) zawsze mu oferowali ac i nigdy nie wykupił, nigdy nie miał wypadku i mowi to co zaoszczedzilem stać mnie na naprawe i jeszcze kupę zostanie, wiec jaki sens wykupowac?
Jak pierwszy raz skasuje takie auto to później będzie wykupował
Podam przykład: Przez około 15 lat używania komórek nigdy nie zbiłem szybki aż któregoś pechowego dnia wypadł mi Iphone 6 bodajże z kieszeni w bluzie na kostkę i po ekranie. Na szczęście firmówka i narazie nie miałem konsekwencji tego. Kupiłem prywatną komórę i od razu założyłem szybkę ochronną i pokrowiec. Morał z tego że wszystko do czasu aż się coś wydarzy to wtedy człowiek zmienia nastawienie. Oczywiście zalezy od gościa. On równie dobrze może machnąć ręką i dalej nie wykupować AC ale dla mnie to była nauczka. Podobnie z sytuacją kiedy w każdą zimę włączała mi się nieśmiertelność i zapierdalałem. Dopóki nie wykurwiłem porządnie w drzewo i już mi przeszło bydłowanie i teraz w zimę jeżdżę spokojniej