Hej,
Robię kontrole trakcji do RN12. Bardzo pomocny przy tym okaże się dla mnie wykres z hamowni najlepiej seryjnego RN12. Czy posiada ktoś takowy wykres z w miarę gęstą siatką, lub dane w excelu? Fajnie by było gdyby podany był moment obrotowy na wale a nie moc.
A skąd jesteś ?? ( okolice ) ..
Hm... zacny pomysł.
W tym ci nie pomogę ale gdybyś potrzebował oprogramowanie do sterownika Mitsu, to dysponuję takimi. Prawdę mówiąc na runku są chyba tylko dwa rodzaje softu. Z tyloma się spotkałem i oba rodzaje mam. Zrobiłem też rozpiskę map w sofcie. Gdybyś potrzebował zgrać lub wgrać soft, to też nie ma problemu.
Ciekawy temat będę obserwował
Kamol jest z Trzebini, jak co tys mogę pomóc on lata na mojej starej RN12
p.s
Kamol ale na to arduino może być za słabe trzeba coś mocniejszego ogarnąć np. raspberry
Nie potrzebuję ingerować w sterownik.
Całość będzie postawiona na arduino, które wcale nie jest za słabe. Obecnie na jednym arduino u mnie stoi QS, wyświetlacz biegów, launch control i pit limiter
Chcę zrobić kontrole trakcji która będzie działała jak ta z MV Agusty lub Bazzaz - wykorzystującą tylko obroty, bieg i TPSa.
Obecnie obroty aktualizuje co 5ms, z wystarczającą dokładnością, więc na tej podstawie twierdzę, że arduino wystarczy.
Jeśli będzie potrzeba mi więcej mocy to całość postawię na teensy 3.2 lub czymś z STM32.
Raspberry odpada z powodu czasu uruchamiania.
Pytam bo mam dwa karnety na hamownię - leżą i tracą ważność ..
Hamowania tu na śląsku : RATKA Motocykle ..
A co do TC w takiej postaci jak piszesz to "Spółdzielnia pracy : Daremny trud" ... to nie działa albo działa ujowo po prostu ...
Jak miałbyś możliwość ogarnięcia OBROTÓW kół ( czujniki magnetyczne + śruby tarcz hamulcowych ) a do tego LC i AW na podstawie akcelerometru ( czujnik przechyłu ) .. to ja chętny jestem ...
Za taki zestaw w GripON trzeba dać 1100 Euro ... więc warto popróbować ..
Nie wiem, czy o takie coś Ci chodziło...? Jedyna modyfikacja to K&N w dolocie.
Artur coś dziwnie przebiegają te linie w sensie że takie pofalowane. Nie powinno być tak bardziej w kształcie paraboli?
Może i powinno ale ilo to trzeba pracy i kasy włożyć żeby było ładnie...
No nie jest tak źle z tym ale fakt nieco grosza musi iść
W swoich rozkminach z kilku ostatnich dni zapomniałem w ogóle o TC od GripOne. Fakt, myślałem o śrubach tarcz, ale obawiałem się, że będzie to zbyt wolne. I z tego co widzę nie wykorzystują oni czujników magnetycznych tylko optyczne
A.S. Dzięki, że przypomniałeś mi o tym, bo widać, że daje to rade.
Po kilku filmach, opisach itd. widzę, że ich TC działa w bardzo łatwy sposób: mierzy prędkość przedniego koła, mierzy prędkość tylnego koła. Użytkownik ustawia sobie "Target slip" - różnicę z prędkości kół. Gdy ustawi np. 20%, to w momencie kiedy prędkość tylnego koła będzie wynosiła 120% prędkości koła przedniego TC się wcina.
Oczywiście widziałem też ich "3Dcośtam" - coś co na bieżąco zmienia wartość "Target slip", i opiera to na danych z akcelerometrów (nacisk na tylne koło), ale zmiana jaką widziałem to maksymalnie 5% na prostej, więc dla mnie gra raczej nie warta świeczki.
Jeśli chodzi o LC i AW z akcelerometru lub żyroskopu, to również odpada - nie bierze pod uwagę wzniesień, dlatego lepiej będzie jak AW oprę też o prędkości kół.
Hmmm.... no może być że optyczne .. fakt ..
ALE >> co do AW i LC .. to wzniesienia nie maja tu sporego znaczenia .. nawet na Słowacji nie ma takiej hoopy żeby akcelerometr tak powolne wznoszenie wziął za gumę .... Bardziej chodzi o to żeby skalibrować go jak stoi prosto i kiedy wykryje że przód jest pod kątem nie wiem 20 stopni od gruntu to wkracza odcięcie zapłonu i koło opada powoli ... Tak samo działało by LC .. najpierw ustawiamy zakres obrotów ( powiedzmy 5600 ) i do póki nie wykryje puszczenia sprzęgła trzyma je po czym mierzy ile przód idzie w górę ..... Przy LC można by użyć też kitu odległościomierza mikrofalowego ... badałby odległość półki od góry błotnika .. i np. jak będzie blisko max to odcina - wtedy moto nie pójdzie na koło wcale ... przy AW też tak można .. no ale gdzie zabawa na Pannoni gdzie pół prostej za 4tym zakrętem walisz na kole
...
Kamil poczytaj o enkoderach bezłożyskowych np SGSM / SGSD
może udało by się je podpiąć pod oba koła i tak jak mówiłeś różnica prędkości, i bierzesz do tego czujnik laserowy tzw dalmierz np. z sicka (ultradźwięki odpadają bo pęd powietrza zakłóci pomiar )do pomiaru skoku lagi od półki czy koło w górze rozwiąże też problem nachylenia w terenie itd., do tego czujnik kąta przechyłu bo inna prędkość obu kół w złożeniu obwody się zmieniają, i masz układ jak malina.
Są pomysły, teraz trzeba to wszystko przemyśleć.
Przydałaby mi się osoba która loguje dane z GripOne, żeby sprawdzić co ile on aktualizuje prędkości, bo ciągle mam wrażenie, że 5 śrub tarcz to zbyt mało..
Simon, co do enkoderów SGSM/SGSD to trochę armata na muchy. Nie zabije mnie to kosztami?
No w porównaniu do tarczek z TC seryjnych to fakt bida z nędzą .. Tam jest - nie wiem 50 tych dziurek ??
Taktowanie odczytów jak na moje oko, to przynajmniej 20-30 Hz nie ?? Czy to ma być dużo mniej ??
Może zrobić tak że dokręcać te tarczki ORI ??? Można też wyciąć laserowo z blachy taką pierdołę - przecież same wymiary i wycięcie nie będzie to jakiś mega koszt .. do RN22 tyłu nie ma ale przód jest czyli tylko dorobienie tyłu wchodziło by w grę ..
...
(2017-10-09, 01:14 PM)Kamool napisał(a): [ -> ]Są pomysły, teraz trzeba to wszystko przemyśleć.
Przydałaby mi się osoba która loguje dane z GripOne, żeby sprawdzić co ile on aktualizuje prędkości, bo ciągle mam wrażenie, że 5 śrub tarcz to zbyt mało..
Simon, co do enkoderów SGSM/SGSD to trochę armata na muchy. Nie zabije mnie to kosztami?
hmm pokombinuje coś i może uda mi się jakiś z "odzysku"
na testy dla Ciebie załatwić dam znaka,
śruby to za mała rozdzielczość ząbki na tarczkach ok, ale trzeba je czymś sprawdzać i tu zwykła pojemnościówka odpada, bo ją bród i inne ustrojstwo w konia zrobi, a szkoda mieć zamkniętą przepustnice w trakcie wyprzedzania bo czujniki powariowały... po to zostały niestety wymyślone enkodery bez łożyskowe żeby działały w brudzie itd. i nie dawały lewych sygnałów, niestety wszystko co związane z czujnikami które będą nie zabudowane hermetycznie a które będą działać na wykrywanie "przerwy" będzie się kichać po jakimś czasie, a tu niestety na błędy nie można sobie pozwolić,
( to mi mówi moja dupa, a moja dupa ma te 18 lat doświadczenia w automatyce przemysłowej, nabudowała się i na serwisowała trochę wynalazków i robotów w różnych warunkach klimatycznych....)
W sumie właśnie to sobie przeliczyłem i jadąc z prędkością 57,8km/h (5000RPM - 1 bieg), tylne koło obraca się z prędkością obrotową 8,21 obr/s. Czyli jeśli tarcza ma śrub i licząc prędkość co jedną śrubkę to jest ok. 40Hz. Lecąc 115,6km/h (10000RPM - 1 bieg), koło obraca się 16,43 obr/s, Czyli można wycisnąć jakieś 80Hz. Ta liczba wygląda już całkiem zachęcająco. Zapłon odcina się na ok 10ms, a uzyskujemy taką częstotliwość próbkowania. Powyżej powiedzmy 50Hz można zdecydować się już na obliczenia uśrednione - np po 2 impulsach z każdego koła.
Dopiero po przeliczeniach śrubki zaczynają mieć sens
Tak, gdyby udało się wyciąć tarczę z jakiegoś magnetyka i zastosować czujnik halla to można by uzyskać całkiem fajne wyniki.
Gdybyś coś miał to byłoby super
Co do padania czujników to można porównywać prędkości kół z prędkością czytaną przez motocykl i gdy ta różnica będzie zbyt duża to TC się wyłącza i nic nie wariuje.
(2017-10-08, 12:10 PM)Artur86 napisał(a): [ -> ]Może i powinno ale ilo to trzeba pracy i kasy włożyć żeby było ładnie...
a widziałeś mój wykres? prawie równomiernie idzie w górę łukiem