2017-09-23, 01:58 PM
Witam jak zimujecie swoje sprzęty chciałbym wiedzieć bo od niedawna no 2 miesiące temu kupiłem R1 i chciałbym o nią zadbać jak najlepiej przepalacie sprzęty ? Bo jeszcze troszkę i przyjdzie zima
(2017-09-23, 02:00 PM)MarioCFC napisał(a): [ -> ]Najlepiej to w domu
A jak nie to w suchym garażu. Nie przepalam bo to w niczym nie pomaga.
(2017-09-23, 02:15 PM)bart napisał(a): [ -> ]Idealne warunki dla motura to takie jak dla Ciebie Lukas, moze to brzmi smiesznie ale tak jest. Nie lubisz zapewne jak Ci zimno, wieje na Ciebie i mokniesz Twoje moto tez tego nie lubi. Tak wiec idealne warunki to moto w domu trzymać aby mial cieplo i sucho. Ale wiadomo nie kazdy moze sobie na taki "luksus" pozwolic wiec staraj sie zblizyc jak najbardziej do tych warunkow . I pamietaj, ze przepalanie to nic dobrego dla moto , wiecej z tego minusow niz plusow. I nie zapomnij zatankowac do pelna po sam korek motur odstawiajac na dluzszy czas.
(2017-09-23, 09:01 PM)stachu_r1 napisał(a): [ -> ]Po pierwsze to najlepiej pojechać na myjnie i porządnie umyć i nawoskować moto. Warto po umyciu przejechać 10-15 km, wszystko się nagrzeje i na pewno porządnie wyschnie.
Tankowanie do pełna obowiązkowo ja dodatkowo jeszcze w garażu dolewam z bańki paliwa po sam korek żeby nie zostało nic wolnego miejsca gdzie mogłaby zbierać się wilgoć i doprowadzić do korozji baku od wewnątrz.
Przepalać w zimie moto nie polecam bo to nie przynosi nic dobrego, świece do samooczyszczania muszą złapać wysoką temperaturę, której na pewno nie osiągną przy pyrkaniu moto na obrotach przez parę minut.
Dodatkowo przy ujemnych temperaturach olej robi się gesty a na obrotach wszyscy wiedzą jakie słabe ciśnienie oleju erki maja.
Jak ktoś już przepala to najlepiej zostawić moto tak długo aż dwukrotnie włączy się wentylator i zbije temperaturę. Wtedy cały silnik dobrze się nagrzeje a nie tylko płyn chłodniczy w obiegu.
Ja zawsze jeszcze przed zimą wymieniam olej bo po co ma mi stać przez 3-4 miesiące stara oliwa co przez cały sezon nazbierała siarczanów, kwasów i całego badziewia które powstaje podczas spalania.
Akumulator wyciągam i trzymam w pokoju, co około miesiąc podpinam go pod prostownik na 20-30 minut żeby go trochę podładować, dobrym rozwiązaniem są jeszcze podtrzymywacze które mają wbudowane programy cyklicznego rozładowywania akumulatora, ładowania i podładowywania. Aktualnie mam już go chyba 4 sezon i nie ma z nim żadnego problemu gdzie słyszałem że u niektórych wytrzymywał maksymalnie 2 lata.
Moto stawiam na centralnym stojaku który odciąża całe zawieszenie wraz z oponami
Jeśli moto będzie stało na kołach to rób tak jak wspomniał Koczic czyli co jakiś czas przepchaj moto trochę do tyłu albo przodu żeby inna część opony była obciążona. Powietrza napompuj dużo bo wtedy pod ciężarem moto opona mało się odkształci w przeciwieństwie jak zostawisz moto na "flakach".
Jeśli będzie stało na stojakach to jak najbardziej możesz upuścić powietrze bo wtedy na opony nie jest wywierane żadne obciążenie przez co się nie odkształcają i przy małym ciśnieniu trochę "odpoczną" przez zimę.
Jak będziesz przykrywał moto to nie jakąś "plandeką" która nie będzie przepuszczała powietrza i zacznie się zbierać pod nią wilgoć tylko jakąś tkaniną co je przepuszcza ja akurat używam starej bawełnianej poszwy na kołdrę, moto nic się nie kurzy nie rysuje i jest chronione przed lekkimi uderzeniami
(2017-09-23, 06:33 PM)Koczis napisał(a): [ -> ]Ja jeszcze upuszczam powietrze z opon do 1 atm.
(2017-09-23, 05:57 PM)A.S. napisał(a): [ -> ]Jak macie w garażu +20 czy w szczególności w salonie +26 .. no to spoko .. przepalajcie do oporu ....