Motocykl w prawdzie kupiłem w zeszłym roku, ale chwalę się dopiero teraz. Sprzęt z 1981 roku, zarejestrowany na zabytek. Kupiłem z myślą o lataniu z kobitą po okolicy bo na r1 jej nie wygodnie a przy okazji żeby cieszył oko w garażu. Jest po dużym serwisie, ale po pierwszym dalszym wypadzie okazało się, że jest problem z elektryką z którą dalej walczę. Mam nadzieję, że do wiosny wszystko będzie zrobione na tip top
Fajny. Zaskakująco dobrze wygląda mimo wieku :-)
Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka
utrzymać taki stan z takim kawałkiem czasu to niemożliwe a jednak
Fajna sprawa taki "zabytek". Moze i ja sobie kiedys cos podobnego sprawie.
Wtedy jeszcze motocykle miały "duszę" gratulacje wybitnie fajnego stanu moto
Dźwięk takiego moto to też poezja dla uszu nie to co dziś....
Jeżeli ma ktoś znajomego poszukującego klasyka lub sam czegoś takiego szuka zapraszam. Bol d'or jest do zabrania za 10 tys zł. Dodam, że to zdecydowanie poniżej poniesionych kosztów