Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Sezon 2017 ..
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Co prawda daleko do kwietnia .. ale czas leci szybko a ceny są promocyjne do końca grudnia u większości organizatorów w tym u chyba najtańszego ( ale nie najlepszego Red_icon_tongue ) czyli Fiala Motorsport ..
Tak czy inaczej .. nie polatam tyle co bym chciał bo zawsze jest jakiś problem Red_icon_sad a w 2017 będzie to głównie brak wolnego .. no ale >> wrzucam listę .. może ktoś się skusi to będzie raźniej i taniej - jeżeli ktoś z okolicy i akurat da radę lecieć razem, busem .. a jak nie to chociaż większą grupą ...

Mamy wątek .. możemy się jakoś ugadywać .. Ja teoretycznie mam sparing partnera, ale też nie jest to tak że za każdym razem więc im więcej osób tym lepiej .. bo to zawsze jest tak że 2 tygodnie przed wyjazdem to AUTOKAR to mało .. w dniu wyjazdu zostaje sam Red_icon_sad ..

Lista ( wykupione mam wyjazdy w "kwadracikach" )  ..

[Obrazek: d352e81320c1969e.jpg]


BARDZO mi szkoda Mostu .... bo BARDZO chciałem w końcu tam pojeździć .. no ale nie da rady Red_icon_sad  ...
Może coś się jeszcze zmieni .... Może wskoczy Misano - jeżeli uda mi się babę przekonać na wakacje we Włoszech .. ale to na spokojnie wyjdzie w trakcie sezonu ..
Ile Cie wyniosło za te kwadraciki? Mozna gdzies zobaczyc ich oferte?
-.- Google -> Fiala Motorsport -> http://www.motor-sports.at/ Red_icon_tongue
14-15 Pannonia 75E ?? dobrze rozumiem ?
(2016-11-11, 02:48 PM)Adi92 napisał(a): [ -> ]14-15 Pannonia 75E ?? dobrze rozumiem ?

Za jeden dzien 75€ za dwa 130€
Mario składaj rakietę to po Polsce, pojeździmy po torach chociaż, ja mam ekipię jak coś 5 chłopów. Oczywiście jak bd zainteresowany Red_icon_tongue

Sry za offtop ;p
(2016-11-11, 03:21 PM)zelo970 napisał(a): [ -> ]Mario składaj rakietę to po Polsce, pojeździmy po torach chociaż, ja mam ekipię jak coś 5 chłopów. Oczywiście jak bd zainteresowany Red_icon_tongue

Sry za offtop ;p

Jestem za Red_icon_smile
1460 Euro ... bo wychodzi bodajże 1535 a powyżej 1500 jest 5% zniżki ..
A gdzie wy w Polsce macie tory oprócz Poznania ?? Kamień raczej miedzy bajki włożyć .. Reszta to kartingi .. SUPER fajne ale kartingi ...
Taniej niż u Fiali raczej nie ma ... Trzeba jeszcze doliczyć po 15 Euro za każdy dzień za kostkę do pomiaru czasu ... ewentualnie jeszcze 15 Euro za ubezpieczenie za dzień ....
No mniejsza .. tak czy inaczej cynk dałem . jak co to kupować i będziemy się ustawiać ..
Dobry i karting, ja raz w życiu na torze byłem w Kownie o ile to torem można nazwać, więc najpierw wypadałoby się trochę podszkolić a później myśleć o grubej zabawie żeby sobie nerwów nie napsuć i wstydu nie narobić ;P

Te ubezpieczenie to na raidera czy na sprzęt? ;P
te tory to amatorka-lepiej popałować od szklarskiej do żelaznego mostu ;-)
Zelo .. na wszelkie szkody JAKIE TY WYRZĄDZISZ INNYM LUB NA INFRASTRUKTURZE TORU ... Twoim sprzętem to się tam nikt nie przejmuje Red_icon_wink ..
Oczywiście .. jeżeli ktoś cię storpeduje i ma wykupione można liczyć na jakieś kwoty .. Red_icon_wink
Co do torów to BARDZO dobre podejście .. ALE >> warto po opanowaniu złożeń powoli zaglądać na właściwe obiekty bo nijak chodzenia nie porównasz do biegania Red_icon_smile ..

Mieszko .. no jak byś nie gonił na tej Szklarskiej to nawet w 30% tak nie pojedziesz jak na Kislu .. ale może faktycznie jak mnie tu już wielokrotnie upominano : nie byłem przecież wszędzie i nie widziałem wszystkiego Red_icon_wink .. itp.. itd .. więc może Red_icon_smile
tory otwarte jak kisielin mają jedną podstawową wadę-jezdzisz bez podziału na grupy-skutkuje to tym ze zjeżdżają się ludzie znający temat i motopizdy z dupy-Na dziwnych sprzętach,oponach i bez umiejętności.Totalnie nieprzewidujące zachowanie.brak znajomości nitki jazdy,ciśnień w oponach itp.skutkuje to tym że przestajesz się czuć bezpiecznie i strach o moto,bo zawsze jakiś leszcz z przerostem formy może zabrać Cię z toru...
z Twoich wypowiedzi wynika, że na na ulicy jest bezpieczniej niż na torze czy tylko ja mam takie wrażenie?
mieszko_1vp do tego co mówisz mam porównanie w postaci "RadomRing" faktycznie będąc tam pierwszy raz w Niedzielę przy pięknej pogodzie miałem przemyślenia czy nie lepiej było polatać po obwodnicy Kielc. Było z 60 maszyn i każdy miał jakiś plan na siebie w tym dniu - od "przetrwania" to był mój plan Red_icon_smile po "zabijanie innych" - goście na posklejanych taśmą maszynach w poprzecieranych kombinezonach.
Uznałem dzień za średnio udany, ale, ale! napatrzyłem sie na linię przejazdu (na żywo lepiej niż na youtube) tym bardziej że w Radomiu pozwalają łazić po całym torze. Pogadałem z tymi co mieli te owiewki poklejone Red_icon_smile mega dużo mi to dało.
Następnym razem pojechałem we wtorek rano oprócz mnie i kumpla było jeszcze ze trzy maszyny. Było Super !!! Potem Tor Jastrząb itd. Dobrze że nie odpuściłem.
Opowiadam to, żebyś przypadkiem kogoś nie zniechęcił.
(2016-11-12, 12:55 PM)szymek napisał(a): [ -> ]z Twoich wypowiedzi wynika, że na na ulicy jest bezpieczniej niż na torze czy tylko ja mam takie wrażen
ja bezpieczniej sie czuje na drodze,niz na Kisielinie w weekend.lepszym rozwiązaniem są szkolenia z podziałem na grupy
A ja się tam czuję bardzo bezpiecznie i na pustym i na pełnym Red_icon_smile ...
Jest etap kiedy tak się właśnie zdaje jak piszesz .. potem zaczynasz wyprzedzać zasadniczo wszystkich i wszystko i tylko marudzisz że jednak trudno jest jechać szybciej kiedy co chwilę musisz patrzeć na innych ... ale ten etap też przechodzi i zostaje tylko dobra zabawa !!! Motocykle stają się pachołkami na torze czy nawet tyczkami jak na slalomie .. TY rządzisz i TY układasz którędy i jak ..
Wówczas ryzyko że ktoś cie zdejmie nie jest większe od ryzyka że coś może być na jezdni czy wyrzuci kogoś z naprzeciwka ..
Różne dziwne zachowania - których doświadczyłem najwięcej na Kisielinie notabene tylko uczą refleksu i opanowania i siebie i motocykla Red_icon_smile ..
OCZYWIŚCIE >>>> czasem zrobię niemal kleksa w gacie jak mnie ktoś wyprzedzi na Supermoto bardzo agresywnie .. ale TAK MA BYĆ Red_icon_smile .. zawsze są szybsi !!! Na sportach ci którzy są szybsi ode mnie wyprzedzają mnie tak że nawet nie wiem kiedy Red_icon_smile .. i jest totalny luzik .... ( OCZYWIŚCIE MOWA O KARTINGACH !! )
Tak że >> spokojnie Red_icon_smile ... najważniejsze żeby jeździć.
Ale absolutnie cie rozumiem bo i ja to czuję i wiem jak to jest... Na dużym torze już mam o wiele gorzej - kiedy trafiłem na Poznaniu musowo do "A" to tragedia była Red_icon_sad ... mijali mnie z każdej strony i to po 3 na raz ... od razu mi psycha siadła .. dlatego pisałem że duże tory też są MEGA ważne bo nijak się mają do nich te małe Red_icon_smile ..
masz przykład Radka i skasowanej r6
Tzn ?? Ktoś w niego wjechał ??
Odnoszę podobnie wrażenie szymek. Ośmielę się napisać, że tor pewnie ogranicza mieszka przed ostrym zapierdalaniem.
Nie wiem jak często jeździsz na Kisielinie/kartkingach, ale takie trochę z dupy wyssane te teorie. Owszem, jeździsz bez podziału na grupy, ale wystarczy porozmawiać i motocykliści sami chętnie się podzielą. Byłem w weekend, widziałem jaki tłok był, ale wystarczyło zwołać wszystkich, krzyknąć jaki pomysł jest i po problemie. Byłem w środku tygodnia- zajebista sprawa, jednocześnie może 6-8 sprzętów latało? Nikt z niczym problemu nie miał. Wracając jeszcze do weekendu, może z dwie gleby były. Wystarczy myśleć, nie wyprzedzać jak wariat, mieć trochę wyobraźni bo niestety, nie każdy zapierdala tak jak Wy i wie wszystko. „Motopizdy z dupy- na dziwnych sprzętach”. Kolejna rzeczy, drogi Mieszko, nie każdy ma tyle hajsu by posiadać motocykl z każdej kategorii i na każde warunki. Czy jeżeli ktoś lata turystykiem to powinien mieć zakaz wstępu? Weź pod uwagę, że nie każdy zapierdala by zbić pół sekundy tu czy tam. Dla wielu osób jest to czas relaksu, dobrej zabawy i spotkania ze znajomymi. Co więcej, w chuj zajebistych osób można przy okazji poznać i wielu przydatnych informacji się dowiedzieć. Sam poznałem wielu zdolnych motocyklistów i wystarczyło zapytać „mogę jechać za Tobą, pokazałbyś nitkę toru” czy inne „pierdoły” i 99% nie widzi w tym problemu, a przecież jakoś i gdzieś trzeba się nauczyć. Nieprzewidywalne zachowanie- powiedz mi proszę, czy na Poznaniu czy innych obiektach z załączonej kartki A.S’a NIE MA OSÓB NIEPRZEWIDYWALNYCH? Ja dopiero raczkuje i właśnie od kartingów zacząłem, ale jak mi obiecasz, że na tych wg Ciebie „prawdziwych” torach nie ma osób nieprzewidywalnych to jadę z Tobą i zapłacę Ci za lekcję chętnie! Moim skromnym zdaniem lepiej zdziwić się jak ktoś Ci drogę zajedzie czy wepcha się pod koła przy prędkości 70km/h na kartingu, niż z tym samym doświadczeniem przy 150km/h na dużym torze Red_icon_smile Co do nitki jazdy na kartingu jest ten plus, że okrążenie w dobrych warunkach to max minuta, więc czemu by nie zrobić okrążenia za gościem, zobaczyć jak jedzie i spokojnie sobie wybrać miejsce gdzie będzie go najlepiej wyprzedzić? Kowalski (bez urazy!) może nie znać nitki toru, ale w większości przypadków będzie jechał podobnie. Ludzie bez doświadczenia też są wystraszeni, też nie chcą przeszkadzać szybszym, więc wystarczy spokojnie poczekać, poobserwować i dzida ogień.

zelo- też chętnie się wybiorę na karting! Byłem na Kownie i kiepsko się to skończyło, dlatego jak najbardziej popieram zacząć od kartingów. Mniej bolesne dla zdrowia i portfela ;p
rekord gleb jakie widziałem na kiślu to 12.ekipa z wro przyjechała.lepiej wybrac sie na początek na szkolenie.na speed dayu nikt nie wpusci Cie   jak nie latałeś tam wczesniej z instruktorem
Stron: 1 2 3 4 5