Witam.
Dzis przy myciu motocykla zauwazylem, ze tylna opona jest delikatnie nacięta. Czy z tym można jezdzic? Powietrze nie schodzi, ale wiadomo, ze to 2 koła a nie 4 wiec szkoda ryzykować...
Możesz sprawdzić czy nie jest jakieś super głębokie ale prawdopodobnie tylko guma na wierzchu jest pęknięta. Ja bym się tym nie przejął, z dużo gorszymi jeździłem i dopóki nie jest uszkodzona wewnętrzna struktura to 0 ryzyka. A i na łatanych profesjonalnie ja nie widzę żadnych problemów w jeżdżeniu.
DOKŁADNIE
Tą R10 co jeździłem na Poznaniu miałem przeciętą do samego oplotu na długości 2 - 3 cm i żadnego problemu nie było ... Po trzeciej sesji zwulkanizowało się i ciężko nawet było to znaleźć ..
Teraz mam z tyłu Supercorsę z kołkiem .. Bo kupiłem nówkę sztukę za 400 zł .. i okazała się dziurawa
.. Tak na marginesie NIE POLECAM KUPOWANIA OD HANDLARZA O NICKU Z ALLEGRO >> "oponytorowe" czy jakoś tak ...
Tak czy inaczej dziura jest nieco z boku ale tak w 1/3 od środka ... zakołkowałem, polatałem po Kiślu z grzaniem kocami ... Polatałem po drodze w okolicy 2.0 .... i póki co cieszę się że nie wywaliłem jej tylko spróbowałem jak to jest na prawdę ...
Tka że SPOKOJNIE możesz latać ... Prędzej korbe wywali przy 5tej minucie jazdy 299 km/h niż coś się z tą opńczą stanie
Bez stresu, mozesz sprawdzic plaskim srubokretem jak jest glebokie, podejrzewam ze plyciutkie. Ja mam prlno takich sladow na oponach, czy z przodu czy z tylu.
Kurde kilku znajomych brało już opony od tego gościa "oponytorowe" z allegro i szczerze ja gościa polecam bo oponki przychodziły ładne zawsze.
A co do tego przecięcia to nic tej oponie nie dolega
taki ślad to nawet po najechaniu na kamyk się robi
Bez stresu