Zapomniałem dopisać miałem prawie roczną przerwę i tydzień temu kupiłem od znajomego R1. Ogólnie celowałem w FZ6 ew. FZ1N, lecz trafiła się R1
Po tygodniu oswajania się z jej potencjałem opisze moje odczucia towarzyszące mi za każdym razem, gdy wybieram się " polatać ". Podchodząc już do samego motocykla, R1 budzi we mnie ogromny respekt (w głowie rodzi się milion myśli... bądź rozważny... uważaj...mogłeś kupić coś mniejszego...boisz się....etc.). Nastała ta chwila zakładam kask, siadam na moto, przekręcam zapłon, odpalam silnik (i znów w głowie rodzi się milion myśli boisz się... przerażam Cię...UWAŻAJ...nie dasz rady...nie opanujesz się... masz rodzinę...narzeczoną...boisz się... przerażam Cię... etc...etc. ).... Zakładam rękawice...Ruszam [...] dobra jadę, nie będę dzidował [...] - na szczęście staram się nie odkręcać powyżej 170
I tyle mej historii sama jazda jest przyjemna (na pewno dużo przyjemniejsza jak na GSX Fie) jedynie co to boję się mocy i tego, że opuści mnie zdrowy rozsądek, ale mimo to staram walczyć ze swoimi zapędami - jak na razie się udaje.
Krótko podsumowując, jeżdżę łącznie pewnie z 11 lat, poczynając od motorynek kończąc na (GSX750F ostatnim przed R1), mimo to ? hmm może to ten rok przerwy? - nie to nie to , mówiąc szczerze przeraża mnie jego moc/dzikość może za to zaczynam go kochać, tak jak swoje życie i rodzinę. Mam nadzieję, że zdrowy rozsądek pozostanie ze mną i ja razem z nim. Tu, Teraz i Kiedyś.
I jeszcze takie moje spostrzeżenie jeżdżąc Hornetem czy GSX-Fem dzidowałem jak głupi myślałem, że jestem zaj@#?sty ... ehhh. Dopiero teraz doświadczyłem tego co to znaczą moje umiejętności, prawdziwa moc, dzikość - której z resztą się boję - pewnie przez jakiś czas jak to z każdym moto. Jedynie mam nadzieję, że może to przytrzyma mnie przed puszczeniem swoich wodzy fantazji i odsunięciu zdrowego rozsądku na boczny tor oraz, że ja jak i inne osoby kochające jednoślady doczekają spokojnej starości bez krzywdy dla kogokolwiek. Pozdrawiam i życzę przede wszystkim Zdrowego Rozsądku i Opanowania. LwG!
PS. Przepraszam za ew błędy w gramatyce i interpunkcji (orłem z j.polskiego nie byłem)
Witaj na R1-Forum.pl
A co do R1, to pojeździsz jeszcze ze 2-3 miesiące i już nie będzie dla Ciebie za mocna, za nerwowa itp.
Witam,
bardzo fajny opis
Niech służy jak najdłużej!
R1 da się jeździć spokojnie i nie ma co się bać
Powiem szczerze że jak teraz czytam ten opis to aż żal serce ściska i odechciewa mi siè jeździć.
Czytam i czytam a słów ciągle brak ...
Powodzenia w utrzymaniu wodzy fantazji na moto. Ps R1 taka jest albo on albo off.