Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Witam!!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam na imię Damian
mam 24 lat 
posiadam R1 rn12 (2004) 
wcześniej jeździłem: Simson 50, Yamaha Aerox `04, Honda NSR 125 `97, Suzuki Bandit 600 `97, Honda Hornet 600 `00, Suzuki GSX 750F `99
mieszkam w Ełk
woj. warmińsko-mazurskie
moimi zainteresowaniami są: Motocykle, Ciężarówki Red_icon_tongue
o Forum dowiedziałem się z google
Zapomniałem dopisać miałem prawie roczną przerwę i tydzień temu kupiłem od znajomego R1. Ogólnie celowałem  w FZ6 ew. FZ1N, lecz trafiła się R1 Red_icon_wink Po tygodniu oswajania się z jej potencjałem opisze moje odczucia towarzyszące mi za każdym razem, gdy wybieram się " polatać ". Podchodząc już do samego motocykla, R1 budzi we mnie ogromny respekt (w głowie rodzi się milion myśli... bądź rozważny... uważaj...mogłeś kupić coś mniejszego...boisz się....etc.). Nastała ta chwila zakładam kask, siadam na moto, przekręcam zapłon, odpalam silnik (i znów w głowie rodzi się milion myśli boisz się... przerażam Cię...UWAŻAJ...nie dasz rady...nie opanujesz się... masz rodzinę...narzeczoną...boisz się... przerażam Cię... etc...etc. ).... Zakładam rękawice...Ruszam [...] dobra jadę, nie będę dzidował [...] - na szczęście staram się nie odkręcać powyżej 170 Red_icon_wink I tyle mej historii sama jazda jest przyjemna (na pewno dużo przyjemniejsza jak na GSX Fie) jedynie co to boję się mocy i tego, że opuści mnie zdrowy rozsądek, ale mimo to staram walczyć ze swoimi zapędami - jak na razie się udaje.

Krótko podsumowując, jeżdżę łącznie pewnie z 11 lat, poczynając od motorynek kończąc na (GSX750F ostatnim przed R1), mimo to ? hmm może to ten rok przerwy? - nie to nie to , mówiąc szczerze przeraża mnie jego moc/dzikość może za to zaczynam go kochać, tak jak swoje życie i rodzinę. Mam nadzieję, że zdrowy rozsądek pozostanie ze mną i ja razem z nim. Tu, Teraz i Kiedyś. 

I jeszcze takie moje spostrzeżenie jeżdżąc Hornetem czy GSX-Fem dzidowałem jak głupi myślałem, że jestem zaj@#?sty ... ehhh. Dopiero teraz doświadczyłem tego co to znaczą moje umiejętności, prawdziwa moc, dzikość - której z resztą się boję - pewnie przez jakiś czas jak to z każdym moto. Jedynie mam nadzieję, że może to przytrzyma mnie przed puszczeniem swoich wodzy fantazji i odsunięciu zdrowego rozsądku na boczny tor oraz, że ja jak i inne osoby kochające jednoślady doczekają spokojnej starości bez krzywdy dla kogokolwiek. Pozdrawiam i życzę przede wszystkim Zdrowego Rozsądku i Opanowania. LwG!
PS. Przepraszam za ew błędy w gramatyce i interpunkcji (orłem z j.polskiego nie byłem) Red_icon_wink
Witaj no fajnie opisane Red_icon_smile
Siemanko
Witaj na R1-Forum.pl

A co do R1, to pojeździsz jeszcze ze 2-3 miesiące i już nie będzie dla Ciebie za mocna, za nerwowa itp. Red_icon_cheesygrin
Witam Red_icon_smile
Siemanko Red_icon_tongue ... Pieknie Red_icon_cheesygrin
Witam,

bardzo fajny opis Red_icon_wink

Niech służy jak najdłużej! Red_icon_wink
na "szybko" fotka i uciekam słońce wyszło !! Red_icon_cheesygrin
[Obrazek: Ua7PE0a.png]

[Obrazek: JCDnaCO.png]
SiemanoRed_icon_smile
R1 da się jeździć spokojnie i nie ma co się bać
Witaj
witaj...
siema siema ładniutka
Powiem szczerze że jak teraz czytam ten opis to aż żal serce ściska i odechciewa mi siè jeździć.
Czytam i czytam a słów ciągle brak ...
Powodzenia w utrzymaniu wodzy fantazji na moto. Ps R1 taka jest albo on albo off.