Witam załozyłem watek zeby dowiedziec sie jak kto przechowuje swoje moto czy na stojaku czy na podnozce czy przepalacie na zime jesli tak to z jaka czestotliwoscia?? Pełny zbiornik podstawa na zime, wiem kazdy wg własnego uznania ale moze dowiem sie czegos nowego
Chcesz te poradniki ze ścigacza co i jak "powinno" się robić czy każdy sam co zrobił???
Ja Przepalam na zime średnio co 3 tygodnie, stoi na stojaku tylnym (przedniego nie mam), pełen zbiornik paliwa, podłączony akumulator pod taki "podtrzymywacz na życiu" bo nie można to prostownikiem nazwać
Mój stoi na stopce (nie mam stojaka), w ogrzewanym garażu, przykryty pokrowcem. Akumulator ładuje do maxa i tak zostawiam. Odpalam raz w ciągu zimy (jak nie ma śniegu to zrobię kółko wokół domu) Bak zatankowany do pełna, poza tym na wiosnę zlewam to paliwo i tankuje świeże (gdzieś słyszałem że oktany uciekają, nie wiem czy to prawda, ale paliwo się nie marnuje, bo wlewam je swojej kobiecie do samochodu)
Roman kochance wylewasz a swojej kobiecie wlewasz
zajebiście. Powiem tak ja daje moto na stojaki (przód i tył) zmieniam zawsze olej, żeby świeży był w silniku przez zimę(słyszałem, że zużyty olej ma więcej jakiś dziwnych pierwiastków w sobie, które negatywnie wpływają na uszczelki), tankuje 98 żeby jakby coś do wiosny zostały te 95 oktanów ale i tak zawsze w zimie uda się moto przepalić i pojeździć. No i pokrowiec obowiązkowo.
Xoxo czy to urzadzenie sie sprawdza co masz podłaczone?? ciekawe słyszałem kiedys o tym:-)
Ja czyszcze, do garazyku ( od tej zimy na stojaczku tylnym ) nasmarowany pod pokrowiec , wyjmuje akumulator i wkladam do domu do ciepelka
paliwa nigdy nie zalewalem do pelna ale podobno to zle
pozatym poki co nie planuje zimowania tylko jazde do pierwszego sniegu
lukasz_nr bardzo dobrze się spisuje, ładuje automatycznie kiedy aku podupada a wyłącza się kiedy jest naładowane, no i cena
mnie to kosztowało niecałe 60 zł w sklepie yamahy więc pewnie na allegro bedzie jeszcze tańsze
To u mnie podobnie: moto wymyte: dokładana kosmetyka plus zębatki i łańcuch, paliwo pod korek, aby zbiornik nie rdzewiał, aku ładuję i do domu jak Cieniu. Stawiam na tylnym stojaczku, worek na wydech, aby nie łapał wilgoci, pod przednie koło daję drewienko, aby się opona nie odparzyła od betonu i spuszczam powietrze z opon tak do 1atm. Potem czyste prześcieradło i tak do wiosny
Co do odpalania moto w zimie to różnie, jak już nie mogę wytrzymać to sobie odpalę i posłucham jak bzyczy hehe.
Tej zimy mam w planach jeszcze trochę porobić przy R1: wymiana tylnej opony, klocki, itp.
ktos mi kiedys powiedzial ze najlepiej nie odpalac przez zime jesli nie macie w planach zrobic jakiejs rundki, wiec albo poczekac do wiosny albo odpalic w taki dzien zeby sie przejechac
Cieniu z tym to tyle szkół ile ludzi
Robić tak jak się robiło wcześniej o ile nic się nie pieprzyło i bedzie cacy
wiesz no w sumie jak ktos ma stojak to mozna odpalic, wrzucic bieg jeden drugi trzeci szosty i go troszke przepalic
i miec czyste sumienie ze sie zrobilo tak jak nalezy nie jezdzac po sniegu
chyba bardziej chodzi o swiece tak mi sie wydaje bo raczej nie powinno sie odpalac i za chwile gasic ale to tylko na nowych... ja przepalam moto i zawsze pieknie gada tak jak mniej wiecej Xoxo co 3 tyg ewentualanie dolewam paliwa do pelna jak juz zaczyna znikac. ostatnie dni pieknej pogody i chyba sniegiem niedługo rypnie tym bardziej ze ja w gorzystych terenach;/
lukasz_nr, górzyste tereny + R1 + serpentyny + widoki.... ehhhh
Moja Lejdi stoi na stojakach , pełny zbiornik , przed wymyta wypucowana nasmarowana , podłączona do Optimate4 , raz na dwa tygodnie przepalona do otwarcia termostatu i załączenia wentylatora (bez gazowania do odciny oczywiście) raz po raz włączony bieg. W taki oto sposób na wiosnę jest idealnie
Bartus przepalisz moja suke czy wyjmujemy aku?
mogę ją jutro przepalić, swoją też odpalę i... narobi się trochę hałasu w garażu
wy kochani już w temacie zimowania??? jak tak możecie//// przeciez pogoda co chwile przepiekna
a dzis jakie słoneczko a na poczatku grudnia ma byc nawet po kilkanascie stopni hihihihi
jeszcze was odwiedze w tej warszawce w grudniu ha!
))))) ja nie zimuje bo moja lady będzia stała w salonie
zamiast choinki
mniam mniam
MotoManiak
*****
Post: #10RE: Zimowanie Motocykla czyli kto co jak
ktos mi kiedys powiedzial ze najlepiej nie odpalac przez zime jesli nie macie w planach zrobic jakiejs rundki, wiec albo poczekac do wiosny albo odpalic w taki dzien zeby sie przejechac
niema problemu z odpalaniem podczas zimowania jesli nie jest to na "chwile"... wydaje mi sie nawet wskazane trzeba pamietac ze olej tez musi swoja temperature osiagnac by bylo odpowiednie smarowanie...
Panowie odnośnie oleju ,proponuje przeczytać artykuł w ostatnim Motocyklu ,wiele wyjaśnia
a jeśli ktoś myśli ,że sponsorowane i takie tam ,to ok , sama zasada działania tych związków chemicznych z pieniędzmi ,za wiele wspólnego nie ma
jeśli ktoś ma dar przełożenia tego artykułu na łatwy i przyjemny ,proponuje założyć jeden wątek i uciąć w końcu wszelkie spekulacje odnośnie oleju