Przy dzisiejszym rozmyślaniu na temat wiosennego wyjazdu pomyślałem, że można by było wyczyścić łańcuch i zębatki i tu narodził się problem, jaki płyn do czyszczenia najlepiej kupić, albo ewentualnie czym "domowym" go zastąpić.
jak mocno brudny to wyczyścić naftą świetlną i na to smar jaki tam uważasz
Ja polecam motula bo mi najmniej rozrzucał na tylne koło.
Było poruszane. Nafta ,pedzelek i jazda
Szukałem i nie znalazłem. Benzyna ekstrakcyjna nie rozmiękczy ringów??? Smar mam IPONE.
nafta - benzyną nie wolno bo niszczy gumę!
Było gdzieś juz o tym maglowane dośc duzo.
Ode mnie : do czyszczenia najtaniej nafta ewentualnie nawet najtanszym sprayem do czyszczenia lancuchow (ja kupuje na allegro taki za 9zl za puszke 500ml chyba)((to wszystko ma ten sam sklad co motule itd za 20-30zl))
Po sezonie albo jak bardzo uwalony to czyszcze urzadzeniem Kettenmax.
Do smarowania tylko niepryskający belray bialy lub transparentny.
Kupowanie drogich środków czyszczących to wg mnie przerost formy nad treścią. Nafta za kilka złotych i starczy na sezon albo dwa. Pędzelek mały od razu w sklepie z farbami taki twardszy i od wewnętrznej strony jedziesz na dole łańcucha. Nad zębatkami się nie spuszczam bo jak przeprowadzisz moto to trochę się obczyszczą. Szmatą wycieram i można odstawić albo od razu psiknąć smarem do łańcucha poczekać, przejechać się i jeszcze raz psiknąć bo po nafcie może za pierwszym razem słabo trzymać i rozchlapać. Ja raz w sezonie czyszczę tylko na początku
Draco uwierz że z godzinę wertowałem forum aż w końcu się poddałem i spytałem. DawidR dobrze, że nie poleciałem do garażu czyścić. Nafty trochę w garażu mam, to jutro sprawdzę jak bierze.
Ja tylko albo nafta świetlna albo motul do czyszczenia łańcucha. Do smarowania motul bialy albo przezroczysty nic więcej . Czyszczenie co około 500km i dzięki temu w rn19 mój złoty łańcuch był idealny długi czas .
Ja myję benzyną zwykłą .. a smaruje S1000 ( ponoć jakieś tam testy wygrał kiedyś ) ...
Myje często - praktycznie co powrót z wyjazdu ... ZVMX DIDa miałem - prawie 3 sezony i też jak nowy ..
Oprócz łańcucha zawsze myję zębatkę tylną + osłonę łańcucha + zdejmuje dekiel przedniej i też myję tam wszystko do czysta benzyną i osłonę i zębatkę przednią i silnik ....
Kiedyś mój kolega tak "dbał" o łańcuch, że jak świeciło słońce to trzeba było zakładać okulary przeciwsłoneczne tak pięknie się świecił
He he
A jak zapytałem się go czemu nie smaruje to powiedział "A po co? Przecież nic mu nie będzie." Ludzie to są
Bo jest też teoria, że nadmiar smaru przeżera wszelkie ośki. A.S. nie boisz się o ringi przecież benzyna zmiękcza gumę.
Ktoś mi kiedyś powiedział że guma stosowana w motocyklowych łańcuchach napędowych jest benzyno i olejo odporna .. i jakoś tak uwierzyłem
.. A że benzyny mam zawsze opór pod ręką .. to tak jakoś wyszło
.. i absolutnie nic się nie uszkodziło przez te ładne kilka myć ...
Te szczotki po 8 zł na aliexpress
As na pewno guma jest olejoodporna i to nie podlega dyskusji.Tylko jak myjesz benzyną to ona jest sucha i jak poźniej źle nasmarujesz może szlak trafić o ring .A nafta jest tłusta i nawet jak gdzieś tam smarem nie nie psikniesz to ten oring się nie zatrze
Ja jak myje to lece cały łańcuch pędzelkiem z nafta.Zostawiam na chwile i później przecieram szmatką do czysta .No i zostaje tylko smarowanie
Nafta, tanie i skuteczne, doczysci wszystko i nie szkodzi gumie :-)