Witam.
Od momentu kiedy to stałem się właścicielem motocykla, który ma wywalonego kata, trapi mnie pytanie.
Czy to ma sens i czy nie spowoduje uszkodzenia silnika?
W moim przypadku mam wstawiony dekat akrapa, ale jest tam wkręcona sonda lambda.
Moje obawy dotyczą:
- czy wywalając kata nie zwiększa się spalanie
- czy wywalenie kata nie spowoduje uszkodzenia silnika lub np. wydmuchania uszczelki(spaliny nie są hamowane przez katalizator)
Mam seryjne puszki i kompa ponoć zestrojonego pod taki zestaw, ale kurcze po coś jest ten katalizator i nie tylko aby ograniczyć spaliny - chyba.
Jaka jest Wasza opinia/wiedza na ten temat?
Mam, bo dostałem razem z moto ori katalizator więc mogę go założyć, ale tu pojawia się drugi problem. Co z przerobionym kompem, czy nie spowoduje to np. wzrostu spalania, nierównej pracy silnika itp.?
Plusem dekata jest to, że nie nagrzewa się jak katalizator i mniej grzeje w nogę, ale czy coś jeszcze?
Czekam na Wasze opinie i wypowiedzi.
Katalizator ma tylko oczyszczać spaliny, bez niego z dobrym zestroieniem masz więcej mocy, silnikowi nie powinno zaszkodzić jedynie może obniżyć się trochę temperatura. Nie zakładaj kata bez zestroienia bo na pewno pogorszy się praca silnika i może się przegrzewać. Co do spalania to może nawet mniej palić jak jest dobrze zestroiony. Na pewno nie spełnia norm spalin
ja mam kata wyprutego młotkiem ,końcówki leo,kn
i obroty delikatnie falója tam 3,5kreek ,po złapaniu temp minimalnie drga
paliwo raczej pali normalnie delikatniej 300km sie zrobi ale bywało i 180km na zbiorniku,moc jest i była od zawsze mam moto 12 lat znam je,a w siodle ,prawdziwym siodle typu sport ponad 20lat to cos juz sie wie
wiadomo mniej grzeje bo lepszy odpływ spalin ,nic silnikowi sie nie stanie ,zwłaszcza jak masz to zestrojone ja bym zostawił jak jest kuba
Mój mechanik, który jest lokalną legendą - sam mi proponował wywalenie cata w mojej 20
.
Jedyny problem to taki, że jakbyś jechał gdzieś za granico to się mogą przyjebać...
Kat jest tylko po to, żeby nie mieć z ekologami na pieńku
przecież chodzi o przepisy z emisją spalin i po to montuja to dziadostwo
A ekolog to taki zjeb który sobie wymyślił że jak dobrze zbajeruje paru baranów to ni chuja nie musi nic robić, nigdzie pracować a kasa mu sama leci !!!
... Ot cała tajemnica ..
Warto zauważyć, że motocykle z USA nie mają kata i raczej im to nie szkodzi
kat jest tylko ze względu na "oczyszczanie" spalin
Śrubar, a powiedz ty u siebie masz sondy?
starsze moto (tak mniej więcej wyprodukowane przed 2006) nie mają seryjnie kata i jakoś nikt się ich nie czepia
nie mam bo to rn12 ale będzie 22 i sonda będzie
srubar .. DŻIZASSS .. ty się chłopie dobrze zastanów
... Nie masz problemów za dużo
??
zostaw dekata troche bardziej smierdzi z kominow ale wedlug mnie usuniecie ma same plusy tak ze nie zmieniaj nic koczis
Jak to jest w PL z przegladami motocykli?
Chyba podlegaja przegladom ... jesli tak to robia na przegladzie tez pomiar emisji?
Jak to wychodzi bez katalizatora?
Za katalizatorami to troche taka historia, ze 1 czy 100 pojazdow nie ma zadnego wplywu na jakosc powietrza w np. duzym miescie, ale jak ze wszystkich by sie wywalilo katalizator to roznica bylaby kolosalna. Badzmy wiec uczciwi i nie mowmy wiec, ze katalizator jest tylko po to zeby cieszyl ekologa oszoloma i producenta... W koncu trujemy tez "nasze dzieci"
Pozdrawiam!
Toranaga nie przesadzaj. Motocykl to nie tir nie robisz 200tys km rocznie, a pozatym ile jest jednośladów żeby truc to środowisko
No i jak nie ma kata, to lecą z wydechu marchewki
A co powiecie na to, że jak się wywala katalizator to powinno się zmienić dawkowanie paliwa.
Przez to, że mam wgraną mapę na 2/3 układu, mam też zmienioną ilość podawanego paliwa, na większą
Ciekawe ile będzie paliła, bo jak się nie zmieszczę przy mojej jeździe w 7,5L to komp wraca do serii oraz dekat jednak wyleci z motocykla.
To miałeś zjebane moto
Skoro pali 10 przy takim jeżdżeniu jak ostatnio filmik wstawiales
Mi rn12 raz w życiu spaliła 10/100 przy jezdzie autostraga 260 caly czas. 19 jeszcze nigdy powyzej 8l/10-0 przy palowaniu
Co do kata, ja nie miałem w 12 a kumpel mial i palily nam tyle samo
U mnie na seryjnym wydechu spaliła rekordowo 5,6l/100km (na komputerze pokazywało 5,6l i weszło do baku 5,6). Myśle, ze do 5l można zejść ^^ ale to jazda taka zamulona, 120 nie przekraczasz
W swojej Rn12, miałem wybebeszony katalizator, Pc, K&N i też jakoś nie narzekałem na spalanie. Średnio właśnie 7.5-8l, a przepisowo to raczej nie jeździłem
Fakt trasa Leżajsk- Wwa wychodziło +/- 9l. Także Koczis nic sie nie martw o spalanie, na pewno się zmieścisz w 7l xd gwarantuje
Jeżeli masz zestrojone wszystko pod obecny zestaw i obroty Ci nie falują to po co kombinować
(2016-01-26, 07:05 PM)A.S. napisał(a): [ -> ]A ekolog to taki zjeb który sobie wymyślił że jak dobrze zbajeruje paru baranów to ni chuja nie musi nic robić, nigdzie pracować a kasa mu sama leci !!! ... Ot cała tajemnica ..
Jakoś mam podobne zdanie
(2016-01-27, 04:30 PM)Koczis napisał(a): [ -> ]A co powiecie na to, że jak się wywala katalizator to powinno się zmienić dawkowanie paliwa.
Przez to, że mam wgraną mapę na 2/3 układu, mam też zmienioną ilość podawanego paliwa, na większą
Ciekawe ile będzie paliła, bo jak się nie zmieszczę przy mojej jeździe w 7,5L to komp wraca do serii oraz dekat jednak wyleci z motocykla.
Myśle że może nawet mniej palić bo dawka paliwa nie jest za bardzo zubożona pod ekologie jak w serii, najlepsza proporcja paliwo-powietrze to 1-15 i do takiej proporcji reguluje komputer na podstawie sondy lambda, najczęściej wgrane mapy dotyczą kąta zapłonu i charakterystyki mocy do obrotów, spalanie pewnie będzie większe przy palowniu, paliwo tylko nieznacznie można zwiększyć bo nie będzie przepalał i sprawność silnika spadnie itd. Jeżeli zestroili ci ten silnik na hamowni to dostałeś niezły bonus
P.S. to ile teraz mocy ma mieć na tym programie?