Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: MotoGP-Marco Simoncelli nie żyje.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.
Nie wiem, czy widzieliście dzisiejszy wyścig MotoGP, ale na drugim okrążeniu po uślizgu tylnego koła doszło do kolizji z Colinem i Rossim, na skutek poniesionych obrażeń Marco zmarł o 16:56.

Wielka szkoda. Niech spoczywa w pokoju.

XoXo

[*] Miałem stworzyć własnie o tym wątek... Wielka strata młodego człowieka

http://www.youtube.com/watch?v=kdxQStNBuds
Jakim uślizgu gdy by był uślizg poleciał by w plener albo widać by było turbulencje a on się nie prostował po złożeniu tylko jak by w zakręcie cały czas się składał coś mu się stało (zawał albo coś ze zdrowiem) chyba ze moto totalnie zawiodło!!!
Ale kask się tragicznie zachował AGV!!!
Powinien razem z głową odpaść a nie puścić!
Link który podał XoXo (przynajmniej u mnie) nie działa. Na tym filmie jest dość dokładnie pokazany ten wypadek

http://www.youtube.com/watch?v=FkInpkx1h...re=related

A tak swoją drogą to naprawdę dziwnie wyglądałoRed_icon_sad
Szkoda... ogromna szkoda... już dawno czegoś takiego nie widzieliśmy...

kask... jebany kask musiał się odpiąć! szlag by to trafił!

[*]
Wielka szkoda... odszedł najbardziej kolorowy zawodnik motogp.
YZF R1: to był uślizg przedniego koła tylko Marco chcąc uratować motocykl i nie skończyć tak szybko wyścigu w żwirze(co na pewno lepiej by się dla niego skończyło) kolanem i łokciem naciskał na asfalt żeby złapać przyczepność(i udało się), niestety przez to właśnie znalazł się na linii wyścigowej z dużo mniejszą prędkością niż Edwards i Rossi. Skończyło się jak się skończyło. A co do kasku to podobno SuperSic miał na szyi wybitą oponę, czyli prawdopodobnie to Edwards zerwał mu ten kask. Wielka szkoda wielkiego talentu...
pozwoliłem sobie dodać szarną szarfę na naszym logo...

...niestety odświeżanie naszego loga (na forum) nie działa tak jak powinno, więc jeśli wciśniecie F5 na dowolnej stronie, to logo się przeładuje...
jestem w takim szoku że nie wiem co napisać tak naprawdę,miał talent i mógł zajść daleko Red_icon_sad R.I.P
Doszło do mnie takie info, że w najbliższą niedziele o godzinie 11:00 pod Ambasadą Włoch w Warszawie zbierają się fani MotoGP aby oddać cześć Marco. Ja w niedzielę pracuję, ale może uda mi się jakoś urwać i zapalić lampkę [i]
ktoś był? widziałem filmik z tego i kilka R1 tam się pojawiło?

(ja byłem u rodziców w Łodzi i niestety mimo pięknej pogody musiałem odpuścić moto)

XoXo

Ja niestety nie podołałem (pieprzone obowiązki) a żałuje bardzo.

http://www.youtube.com/watch?v=HX1otzSPnbY
dlatego zawsze powtarzam że my jesteśmy jak rodzina i powinniśmy się szanować bo jesteśmy specyficzną grupą społeczną,piękny gest, szacun dla tych co byli
Ja podjechałem z lampką w sobotę, bo niestety w niedzielę pracowałem, ale dodatkowo wysłałem swoją siostrę, aby zapaliła w Naszym imieniu lampkę(nawet załapała się na filmiku jak stawia rower 0:44 hehe)
Ponoć było sporo motocykli.
to ładnie z Twojej strony Koczis że siostrę wysłałeśRed_icon_smile ja niestety za daleko mam do warszawy także również odpadłem. Ale moja siostra się wybiera za tydzień do Wawy to każe jej iść pod ambasadę włoskąRed_icon_tongue żeby znicz zapalić.