Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Ruszanie ze świateł
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam takie pytanie czy was też ciągnie żeby zawsze z pod świateł pierwszy startować i nie dać się wyprzedzić, na moto to normal, ale teraz jeżdżę puszką i powstrzymuję się chociaż ze startem nie ma problemu bo mam pod maską mocnego diesla ale czy to nie głupie bo mleko z pod nosa już dawno wyparowało.
Hahahaha ale temat dojebales Red_icon_cheesygrinRed_icon_cheesygrinRed_icon_cheesygrin ... ja zawsze moto stoje pierwszy pod swiatlami bo nie lubie sie wlec za puszkami ale zeby jakos zapierdalac na starcie to raczej nie, po prostu ruszam dynamicznie Red_icon_smile
Ja nie mam tego dylematu, bo nawet tico mnie wyprzedzi ze startu jak jadę autem.
Co innego moto. Ruszam "normalnie" chyba, że obok stoi jakaś fajna fura to ciut podpuszczę, ale ruszę spokojnie. Gość się podjara, że objechał moto. Na drugich światłach już mocnej i gość odpada. Jak jedzie z laską to tym fajniej Red_icon_cheesygrin bo nieźle musi mu mina zrzednąć hehehehehe bo wie, że dał się podpuścić i że wszystko było zamierzone.
No jak nie, Ja zawsze dużo gazu i sprzęglo od razu... ale chłopaki w mocnych dislach jeszcze bardziej cisna i po 10 metrach odpuszczam, do następnych świateł czasem sie trafi jakiś kapelusnik wtedy banan nie schodzi z gęby do wieczora
nie no wsi w miescie nie robie Red_icon_cheesygrin golfa nie mam a na zimny lokiec za zimno Red_icon_tongue staram sie ruszac dynamicznie zeby jak najwiecej aut moglo przejechac na zielonym i tyle
zimny łokieć w golfie 1,9tdi to raczej na wieś jedno ulicową, takie auta to 20 lat temu, teraz diesle mają 300KM i 700NM.
Autem to mam wyjebane i jadę jak wszyscy, ale R1 to zawsze między autami pierwszy pod światła i czasami spod świateł na kole sobie polecę Red_icon_cheesygrin
moto jak najbardziej, bo zawsze pierwszy stajesz Red_icon_cheesygrin, ale puszką to nie ma sensu, bo zaraz kolejne światła i musisz się wlec za oplem astrą 1.4 w gazie takim jak mój Red_icon_wink
lewy pas i gaz, przednie kolo w gorze nie dam sie wyprzedzic furze Red_icon_cheesygrin
Zależy jak mnie najdzie. Różnie się zdarza. Ale mało mam takich sytuacji bo nie mieszkam w dużym mieście gdzie są 2 pasy lub więcej w jedną stronę. Bardziej lubię jak na trasie spotkam motocyklistę jadącego w tym samym kierunku to wtedy wyprzedzam go i patrzę w lusterko czy ma chęć pozapierdalać za mną