witam,chciał bym poznać wasza opinie co byście zrobili na moim miejscu. Ostatnio miałem nie mila sytuacje,gdzie kobieta zajechała mi drogę i niestety nie mogłem nic zrobić jak w nie nie.. uderzyć z byka (mowa oczywiście o r1 rn09 2003r z zdjecia). Ubezpieczalnia wypłaciła odszkodowanie w formie (ok 10 tys + wrak). I tu pojawia sie problem czy opłaca mi sie go naprawiać czy lepiej dołożyć i kupić nowy sprzęcik a wrak sprzedać?
z góry dzieki za pomoc
Sprzedaj w całości albo na części, 10 tyś to chyba dobrze wypłacili jak za rn09...
Tylko najpierw musisz się przywitać w powitalni...
Kumpel sprzedal za 4tys gixa w duzo gorszym stanie. Wystaw na aukcje tak jak stoi troche dolozysz i kupisz cos nowszego
w takim razie lecę się witać
ps. ubezpieczalnia chciala go zabrac za 800 euro ale to chyba malo :> za ile go wystawić ?
Lepiej na części sprzedać, dostaniesz dużo więcej niż za wraka - jak masz czas się w to bawić. Mój znajomy sprowadza motocykle całe i rozbiera na części i wychodzi na tym lepiej niż by sprzedawał w całości.
A gdzie miales wypadek jak w euro cene podali?
Po mojej czołówce, rn09 trochę gorzej wyglądała, dostałem 12 tys, sprzedałem na części i powiem Ci, że z nawiązką na + wyszedłem
za zdrowie też się staraj o kasę z firmy ubezpieczeniowej. Kupisz dobrą, całą r1 i jeszcze na latanie zostanie. Jeżeli masz czas najlepiej na części sprzedawać bo więcej zarobisz, a w razie 'W' dla siebie zawsze coś do wymiany będziesz miał
Patrząc po przywitaniu to strzelam, że w Austrii
Dokładnie Austria. Hmm szczerze bylem przygotowany na naprawę, no ale w takim razie zobaczę czy będzie jakieś zainteresowanie kupnem w całości tego kibla
Wiesz, Twoja decyzja, żebyś później nie żałował
jak nie jest mocno zniszczony, kwestia nowych plastików i drobnych regulacji to rób. U mnie przód był skasowany, lagi wygięte, bak kolanem wgniotłem, no zabawy dużo byłoby, więc nie widziałem sensu takim składakiem latać, a wiadomo jakie to ma osiągi. Szkoda byłoby krzywdę sobie zrobić bo coś nie tak złożone było
kwestia jest taka ze mam dobrego mechanika i lakiernika na moje niefachowe oko do wymiany mam:
-Zbiorniczek wyrównawczy 20pln
-czacha ok 700pln
-stelaż do czachy 250pln
-prawy set kierowcy 150pln
-lampa400pln
-pólka dolna i górna 500pln
-lagi (mechanik mówi ze da rade wyprostować)
-błotnik 200pln
-zmierzenie ramy czy czasem sie nie porzywiła 400pln
-crasche 200
-ewetualnie felga przod 250
TOTAL : 3070pln
zegary, lusterka, szyba zostały cale
do malowania 2 owiewki czacha i błotnik mysle ze za 600pln to pomaluje
kwestia ile zapłacę za robociznę no i co jeszcze może po drodze wyskoczyć hmmm