Witam. mam mały problem a mianowicie po wymianie regulatora napięcia na nowy strasznie się grzeje, po ok. 10min. pracy można się poparzyć dotykając go. Ładowanie na aku utrzymuje się 13.90V - 14.10V. Na starym regulatorze chyba było przebicie bo ładowanie wahało się ok 12,50 do 13.90 w zależności jak poruszałem wtyczkami, ale nawet po dłuższej pracy był ciepły ale nie parzący. Co może być przyczyną takiego grzania się regulatora?
Tak, ale pasuje wszystko na oryginalne kostki, podpinałem też inny i też się bardzo grzał....
Masa jest ok, nie ma przebicia do masy pomiędzy stojanem alternatora, akumulator tez puszcza prąd od plusa do minusa a na odwrót nie, więc już nie wiem co może być tego przyczyną...
Zazwyczaj zamienniki w przypadku regulatora nadają się na śmieci. Przerabiałem ten u siebie w RN04. Skończyło się na ori i problem znikł.
Zamienniki to shit... Kup org i ciesz się jazdą
ryba, a gdzie kupowałeś ten oryginał w serwisie? ile dałeś?
Zakładałem podrube w cbr600 i tez sie grzał jak cholera. Jestem w 99 % pewien ze to wina podruby . Jak regulator to tylko ori
ja znalazłem na allegro... dałem coś około 280zł.
A co myślicie żeby zapodać regulator z RN12? ma większy radiator więc może nie będzie się przegrzewał tak szybko....