No właśnie...
Jestem ciekaw co Wam po głowie chodziło (chodzi??) jeśli chodzi o inne sprzęty niż R1. I nie pytam tu o jakiś snopowiązałki, ale coś co daje przynajmniej podobne doznania
Ja przymierzałem się na początku tego roku do Aprilii RSV4R, ale...
ów sprzęt był dostępny tylko w katalogach (nowość 2010 - aha i tak brałem moto w leasing, czyli bez lansu jeśli chodzi o gotówkę) i jak to było w nich pokazywane nie miał tam siedzenia pasażera.
Nie kupowałem sprzętu tylko na tor, więc chciałem mieć taką featurkę, więc odpuściłem sobie Aprilię, no i...
Na pierwszych targach motocyklowych w Wawie (luty 2010) okazało się, że w ostatnim momencie Aprilia dodała miejsce dla pasażera, a ja kilka dni wcześniej sfinalizowałem zakup R1.
Czy żałuję - nie! I to jest najwłaściwsza odpowiedź
Aha... No i jeszcze BMW S1000RR był pod moim obstrzałem, ale jednak cena mnie troszkę odepchnęłą... no i design
Ja ostro myślałem nad V-ką, coś w stylu SP2, RC8, 1098 ale cena zbija, dostępność części porażka i podobno nie są to bezawaryjne sprzęty. Dodatkowo lubie zapierdalać, wkręcać moto na max`a i nie podoba mi się odcięcie przy 8 tys, nie jestem lanserem, brzmienie to nie wszystko. Postanowiłem zostać wierny R4, zastanawiałem się nad S1000RR ale wizualnie mi nie dpowiada dlatego R1 to jest to, znam ten motocykl, jest piękny i nie będę kombinował.
Jak to się mówi: "Na dobre i na złe"
w "1000" tylko R1 ewentualnie 1098... chociaz slyszalem duzo o awaryjnosci tego sprzetu no i cena nie jest za bardzo przystepna. Jak kupowalem swoja R1 to juz prawie zmienilem zamowienie na 1098 ale w ostatecznosci pozostalem przy marzeniach z dzieciaka i zostala R1.
w "600" to ZX636 lub R6... ZX dobry na stunta a R6 dobra do wszystkiego
Panowie, Panowie! Dukat?! To chyba zbyt duży wydatek - i na początku (przy zakupie) i podczas użytkowania (serwis)
ale ja się tam nie znam... ja tu tylko sprzątam...
Tak tylko sobie gadamy
A Desmosedici ?
Ktos z was myślał o czymś takim ?
dla lansu: 1.000.000 X TAK (choć i tak większość ludzi, którzy w jakiś tam sposób 'ulegają' potencjalnemu lansowi - czyli patrzą z podziwem lub zazdroszczą - jest wszystko jedno czy to R1 czy Desmosedici)
dla przyjemności: z posiadania 10 X TAK
dla użytkowania: średnio
(to raczej na tor)
dla kosztów: 100 X NIE
(już wspomniałem, poza tym sam zakup jest ekstremalny)
ale... gdybym miał 'w pytę' kasy i wydatek by mnie nie zabolał - WHY NOT!?
BTW - jeden znajomek był na treningach w Brnie i mówił, że jakiś koleś czymś takim przyjechał... pojeździł 15 minut i zgruzował - nie ogarnął sprzęta na wyjściu z zakrętu
Fakt, siana jak lodu trzeba mieć, żeby czymś takim sie lansować.
Już nie wspomnę o zgruzowaniu czegos takiego
hehe, zakładam, że raczej go ubezpieczył, ale...
ciekaw jestem jaką stawkę (jeśli w ogóle było to możliwe) musiał dostać przy wyliczeniu ubezpieczenia
(w sumie maszyna o bardzo podwyższonym ryzyku uszkodzenia)
Ubezpieczył..., ciekawe za jaką kasę, roczna składka 100.000 PLN ???
U na w Polandzie to trzeba być prezesem jakiejś ubezpieczalni, żeby cos takiego ubezpieczyć
Już widzę ludzi np. w PZU..., hehe..., jakbym przyszedł z takim sprzętem
po pierwsze, to przez 2h byś nie mógł wyjść, bo by chcieli sobie robić fotki z tym Dukatem
po drugie, może byś dostał jakiś numer telefonu od Pani z okienka
po trzecie, wyszedłbyś pewnie tylko z tym numerem i 120 punktami do respektu (chyba, że się nie szanujesz i byś zastawił mieszkanie za cenę ubezpieczenia
)
BTW - z tego co mi wiadomo to Allianz ma najlepsze pakiety ubezpieczeń dla moto (ale w standardzie jest pole, w którym zarzeka się, że motocykl nie będzie użytkowany sportowo na torze wyścigowym - i niestety nie wiem ile wynosi 'podbicie' ubezpieczenia, gdy chce się wykupić taką opcję)
(2010-08-27, 02:50 PM)BeMisz napisał(a): [ -> ]...że motocykl nie będzie użytkowany sportowo...
... i że nie bedziesz przekraczał dozwolonej prędkości
Hehe ,desmo az z ciekawosci pojechalem obejrzeć do Ducati w bruxeli,fakt stoi lecz delikatnie mowiac troche sciuchane ,cenia 42 tys euro i 2500km nalatane. Co do nastepnego moto skoro juz jestesmy przy Ducati strasznie podoba mi sie 1098 lecz tak jak przedmowcy mysle ze serwis bedzie drogi :-) i dlatego jak dla mnie narazie dyskwalifikuje ten motocykl. Przegladajac troche fora czytalem ze nie taki diabel (dukat) straszny jak go maluja i nowsze modele nie sa juz tak kaprysne jak 916 do 998 z tych lat produkcji ale narazie wolalbym sie nie przekonywac. Po drugie panowie zobaczmy na allegro ile i w jakich cenach jest czesci do R1 a 1098 wiec w razie przygody wiadomo...
Jak dla mnie to samo jest z Aprilią, tzn. jeśli chodzi o serwis...
kumpel (przy zastanawianiu się R1 vs. RSV4R) zapraszał mnie do Krakowa, bo w Wawie, to jeszcze raczkują w tym temacie, ale... słusznie zostałem przy er-łan (no! poprawność 'polityczna' ponad wszystko!)
Dukat piękny jest, ale wg mnie - tylko dla zapaleńców
Tylko r1
)) ja byłam jeszcze zadowolona z mojej kawy ale to nie ma porównania do yamahy
chociaż w zaketach się idealnie z nią składałam...
)) nie powiem ale r1 na kolano schodzi idealnie...
Monia zgodzę się z tobą w 100% tak jak R1 chodzi po zakrętach jest poezją i trzeba tu dodać że potrafi wybaczać błędy jest bardzo zwinna i płynnie przechodzi z zakrętu w zakręt nie wiem ale jeździłem paroma sprzętami i wydaję mi się że R1 to R1 ewentualnie CBR fire blade ale to już ewentualnie
ehhh... a w ostatniej motormani czytamy:
1) S1000RR
2) CBR 1000RR
3) R1
4) GSXR 1000
ok, myślałem, że R1 będzie co najmniej na 2 miejscu...
póki co to tylko zerknąłem okiem i CBR wygrało za sprawą cholernego ABSu
kto normalny uzywa abs w motocyklu sportowym, ok... 600tki sa po WUJU, ale w LITRZE???!!!!
te wszystkie testy moim zdaniem nie są wiarygodne gdyż tyle ile ludzi tyle opinii jest taki kanał na you tube MCN ten angol zawsze stawia na R1 robił test z CBR i powiedział że CBR jest git ale i tak by kupił R1 no i rzuca kilka powodów dla mnie gość ma rację hehe
trzymamy jego wersje! R1 jest zawsze lepsza chocby miala najgorsze czasy okrazenia, to i tak jest lepsza
no właśnie bo z tymi czasami to różnie bywa nie są najszybsze ale i tak najlepsze heh