Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Yamaha R1 RN01
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam!


Chciałbym przedstawić Wam moją R1 po generalnej odbudowie można powiedzieć od samego zera, póky co nie będę się rozpisywał gdyż nie jestem w domu, a gdy już będę to ukażę Wam całą motogalerię z rekonstrukcji. Red_icon_smile

[Obrazek: ttdA0w.jpg]
[Obrazek: VJJ4NI.jpg]
Jaki wugung !! Red_icon_smile
To czekamy na fotorelację i jak wyglądała wcześniej.
Spoko motong Red_icon_smile
też jestem ciekaw- malowaleś ją czy w silniku też coś robiłeś???
Generalnie To była rozebrana do gołej ramy (sama goła rama waży niespełna 7kg Red_icon_tongue ). W silniku zostałem zmuszony wymienić skrzynie biegów. Rama była całkowicie wymyta, i składane od zera, cześć która podlegała wymianie została wymieniona, a bude lakierowałem całą sam, są dobrane trochę żywsze kolory niż w oryginale, a wszystko niestety za sprawą wypadku w tym roku..
Motur jest kocur!!!
Tak jak mówiłem, szybkie streszczenie zdarzeń. Red_icon_cheesygrin

Kupiłem ją w marcu tego roku, w ogóle jechałem po inną w malowaniu Camela, ale to był niestety czysty rupieć, a nie motocykl. Ta Stała jeszcze jakieś 130km dalej już w stronę ukraińskiej granicy, a że już byłem jakieś 300km od domu to mi nie zależało, i pojechaliśmy. Generalnie pierwsze wrażenie wywarła na mnie pozytywnie, jedynie co to spalona opona, tak nie było się do czego doczepić, aż do jazdy próbnej.. 2-bieg, więcej Wam nie będę mówił. Po dosyć sporej negocjacji ceny i tak się zadecydowałem że ją biorę. Generalnie była to sobota, i jechaliśmy spowrotem na kołach, WA TAKIEJ ULEWIE, że to jest nie do pojęcia..

[Obrazek: 3N6a9h.jpg]
[Obrazek: 6ol2Ly.jpg]
[Obrazek: tkutzn.jpg]

Generalnie jechaliśmy ze znajomym po pewnym odcicnku, żeby po prostu się nie wykończyć, ale ja i tak nie podołałem do końca.. Red_icon_tongue

Dosłownie, po niecałym tygodniu zdążyłem mieć wypadek.. Umówiłem się z znajomą na mieście, już po spotkaniu spokojnie w kierunku domu, a że był sznurek samochodów, to kleiłem się srodka drogi, do czasu aż pewna Pani mnie po prostu nie zauważyła, i skręciła na mnie nie upewniając się do lusterka, odbiłem się od niej tak dosyć poważnie, po czym ja skończyłem na betonowym murku nie mając zbytnio pola do hamowania, motocykl zatrzymał się na w/w murku, a ja wylądowałem, lecz nie telemarkiem jakieś 5-6 metrów dalej.. Ja skończyłem ze złamaną ręką, dziurą w stopie, i poobijany, i wiem co to znaczy nie mieć przez chwilę czucia od Pasa w dół..
Winę sobie przyznałem sam, czysto z paniki, generalnie tego żałowałem po czasie, ale trzeba mieć jeszcze trochę honoru, i się nie odwoływałem.

[Obrazek: g5JuYy.jpg]
[Obrazek: ZAEpN8.jpg]
[Obrazek: tb2ZsJ.jpg]

Z ręką w gipsie wyskrobałem resztę drobniaków, i zacząłem zgarniać części do moto. Wypatoliłem wtedy 2,500zł w zaokrągleniu na wszystkie części, spawanie czaszy, serwisówka, nowa szyba, reflektor, kierownica klamki, itp. itd.

Już podczas rozpoczęcia składania, zaczęło coś nie pasować na star z pługiem, nie chciał wejść na śruby, i tu i tam zaczęły się robić jakieś jaja z owiewkami, zadzwoniłem do znajomego, powiedziałem: weź na to spójrz bo to k*rwa nie pasuje.. Po krótkiej analizie wyszło że jest skrzywiona główka ramy..
Wtedy zwątpiłem co mam z tym robić, czy szukać ramy z papierami, czy dać to prostować. Ale po namysłach dnia następnego od rana dzwoniłem po firmach które się tym zajmują, i zdążyłem się przeżegnać słysząc cenę która się wahała pomiędzy 1000 a 1300zł. Zacisnąłem zęby rozebrałem z kumplem moto do gołej ramy, i zawieźliśmy ją do Bielsko-Białej, a dokładnie do Tecrolu (Polecam).
I nastał miesiąc przerwy, gdyż tyle musiałem odczekać.
Po dostarczeniu zwłok spowrotem, zabraliśmy się za składanie.. Dosłownie 48 godzin i już jeździliśmy. Red_icon_cheesygrin

[Obrazek: om4vYd.jpg]
[Obrazek: D8ypb0.jpg]
[Obrazek: WUAxxu.jpg]
[Obrazek: 2d1UNk.jpg]
[Obrazek: bxfFaG.jpg]
[Obrazek: hw2tfs.jpg]

[Obrazek: omfbuU.jpg]
[Obrazek: 42q2vS.jpg]
[Obrazek: jftVrT.jpg]
[Obrazek: SI7iEJ.jpg]
[Obrazek: dN4ll0.jpg]
[Obrazek: 91jIhf.jpg]

Tak pięknie było przez następny miesiąc, gdy babka wjechała mi przed dziób, a że byłem bez szans na ucieczkę, to położyłem się na moto, i wpadłem pod samochód.. W skrócie, znowu ręka w gipsie, a w moto obyło się na połamanej czaszy, i reszty plastików, rama był prosta. Ale to już nie ważne, w trakcie paniki, gdy byłem jeszcze pod samochodem, zdążyła po mnie przejechać, co jest nie małym zjawiskowym bólem.

[Obrazek: oYaQcn.jpg]
[Obrazek: GpgkiF.jpg]
[Obrazek: w8nvUb.jpg]

Tym razem wszystko robione z ubezpieczenia na szczęście. Generalnie tutaj nie mam już takich zdjęć, tutaj już moto po prostu wróciło do stanu jak przed wypadkiem. Red_icon_smile

[Obrazek: ttdA0w.jpg]

Generalnie są ostrzejsze kolory dobrane tym razem, pozwoliłem sobie kupić dwie nowe gumy, inną szybę, a reszta tak jak była. Red_icon_smile
Widze poczatki z r1 byly trudne szacun za wytrwalosc i odbudowe sprzeta
[Obrazek: comment_R1uSAIAM9zoyuB6aWXV8PRaEypRUlrY2.gif]
prezentuje się zacnie Red_icon_cheesygrin i gratuluję wytrwałości!!!
Pozazdrościć umiejętności. Kolory nawet fajniejsze niż w serii.
Uważaj chłopie na siebie, bo 2 wypadki w tak krótkim czasie to już przegięcie.
Niestety ten sezon był dosyć pechowy dla mnie, ale myślę że już nie będzie konieczności się stresować. Red_icon_smile
Bardzo ta rama krzywa była? Dostała głowka?
3* poszła do moto, czyli odległość między osiami zmniejszyła się o jakieś 4 cm.

Mam cały wykaz z korekty tej ramy, i generalnie wszystkie konieczne papiery włącznie z homologacją do dalszej eksploatacji pojazdu po drogach publicznych wystawioną przez Tecrol Red_icon_smile
W sumie jakieś sensowne rozwiązanie, tym bardziej że rn01 robi się już klasykiem i trzeba o niego dbać Red_icon_smile.
Ale sam osobiście nie wiem czy dałbym do prostowania, musiałbym dobrze to przemyśleć.
Pozdro
kiki
Gdybyś zainwestował w remont już 2,5 patola, i wyszło by w trakcie (jak w moim przypadku) że masz "ekniętą" ramę, to powiem Ci że dałbyś ją prostować.

A odnośnie tego to to co ja miałem, to gość i tak mi powiedział że to jest dla niego zwykła naprawa, bo jak miałem przyjemność zobaczyć jak ramę się rozcina na spawach, naciąga i skleja na nowo, to przy mojej to nie była robota nawet. Red_icon_cheesygrin

Tu macie foty jak to było ogięte, bo jeszcze znalazłem. Red_icon_smile

[Obrazek: y3e3OX.jpg]
[Obrazek: Hla4Aa.jpg][Obrazek: Tqnxsc.jpg]
To jak ja podbilo wypchnelo takie brzuchy po bokach?
hanus weź zmień swój nick na weteran Red_icon_wink dwa razy złamana ręka to jeszcze nic ale, że po tobie przejechała to już jest coś Red_icon_wink
rame było trzeba kupić z papierami i się nie zastanawiać, przynajmniej ja bym tak zrobił no ale jak poskładałeś to szerokości i uważaj bardziej Red_icon_wink
no szacun a mi az glupio z przykręceniem crashpadow jechalem do serwisu:Red_icon_smile ehhh
Stron: 1 2