Witam!
Ostatnio chodził mi po głowie zakup starszego moto i wkońcu trafiła się mega okazja
Za nieduże pieniądze kupiłem CZ 350 (sprzęt, do którego mam sentyment bo mój tata za czasów swojej młodości miał taką, nóweczkę z salonu i ja ją pamiętam
). CZ ma dokumenty (dowód jeszcze od pierwszego właściciela-data pierwszej rejestracji 1987r.), opony od nowości, przebieg nieco ponad 12 tys. (nie wiem czy prawdziwy ale myślę, że tak).
Jeśli chodzi o stan maszyny: silnik chodzi super, pali na dotyk, skrzynia działa jak trzeba, biegi ładnie wchodzą i żaden nie wyskakuje, cała elektryka sprawna
Wizualnie jest do poprawy i właśnie z takim zamysłem ją kupiliśmy (z bratem).
Pierwsza większa próba została przeprowadzona zaraz po zakupie - przyjechałem nią 130km bez problemu (nie licząc linki sprzęgła, która pękła 6km pod Warszawą ze starości)
Poniżej załączam zdjęcie
Miałem coś podobnego jak zaczynałem karierę moto. Tyle że to była Jawka TS350.
Jawka to była 50ka
czarna Jawa 350TS to był mój drugi motocykl, pierwszym był WSK 175 Kobuz w kolorze pomarańczowym, po moim wujku
Podobno te Kobuzy były awaryjne..? Jak Tobie się sprawował? Bo WSK ale 125 (3 biegowa) nie do zdarcia
Silnik od WSK 4 niestety są delikatniejsze od 3. Mam taki w w SHL M17 w zeszłym roku była remontowana teraz czeka by załatwiać żółte tablice lecz czasu brakuje by wszystko dopiąć.
Kobuz zgibił iskrę gdzieś na polu i już jej nigdy nie znalazłem
w zasadzie nawet nie próbowałem, bo kupiłem Jawę i WSK stoi gdzies jeszcze u wujka w stodole
moze kiedys ją wygrzebię jak już zjadę do kraju na stałe...
125 były dobre do przeróbek na crossy, wstawialo sie tylko większą zębatkę z tyłu, 175 lepiej szła na asfalcie
"No ladne cacko", tyle ze to nowszy model: inne amory, zegary, tylna lampa, oslona lancucha, kierunki itd. Mialem podobne 1sze moto tyle ze CZ350 "Sport" z 1981
zacna machina, pamiętam jak znajomy miał taką. ja miałem jawkę ceską 3 biegowąi i wsk-ę 125 czarną ale zawsze marzyła mi się mz, jawy takie ciężkie mi się wydawały bo dwie rury miały
wczoraj nawet szukałem na allegro wski i ceny tak urosły, że szok ale jak bym znalazł coś w przystępnej cenie to bym się zastanowił czy nie kupić i przerobić na cafe racera- ta jawa ts 350 przerobiona by dobrze wyglądała.
Miałem identyczną 12 lat temu ^_^ Co do WSK 3 też miałem i nie do zajebania jest. Ale w 4ce co chwile skrzynia padała... Ale szła jak rakieta
Mialem 4-ke ojciec byl pierwszym wlascicielem i nic z nia sie nie dzialo
ja też byłem posiadaczem wsk 175. Jedyny problem jaki miałem to elektryka a dokładnie ładowanie a poza tym to szatan na 2 kołach ;-)
pozbyłem się takiej za 150zł bez dokumentów i iskry. smok na paliwo i odwieczny problem z iskrą na cylindrach
Też miałem wski 175 ,125,shl jawy ts 350 ,mz ale to były czasy
a CZ nie miałem ale latałem taką
cezety nie miałem ale jawe TS 350 i Mz 250 fajne fury jak na te lata
ja z miesiąc temu widziałem w UK starszego faceta na ETZ 150, zatrzymał sie na jedzenie, obładowana była bagażami, nie zauważyłem jednak na jakich blachach byla
ech... miło powspominać dawne motocykle
fajna maszyneria to też jeden z prawdziwych motocykli jakie dosiadałem aż łeska się w oku kręci;_
Też nie miałem sentymentu nie mam......gratki
Ja zaczynałem od tych "mocniejszych" moto na MZ 251
Dzięki za miłe słowa
Mam nadzieje, że silniczek sobie będzie dalej chodził jak chodzi i iskry nie zgubi
Jak coś już w niej zmienię (w sensie odnowię) to będe wstawiał foty
Polowaliśmy też na MZ 251 ale zakup w normalnych pieniądzach jest praktycznie nie możliwy. Chyba, że bez dokumentów co od razu ją wyklucza...