Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Malowanie, lakierowanie kół.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witajcie.

Czy ktoś z Was dawała same fele do malowania?
Jak tak, to jaką metodą? Czy demontowaliście np. łożyska jak fele były malowane proszkowo? Później idą do pieca i chyba łożyska by szlak trafił.

Jeśli zwykłe malowanie, to jak z trwałością powłoki?

Na koniec, gdzie i za ile?

Dzięki.
Ja lakierowałem proszkowo w poprzednim moto w firmie "renowacja felg" nie pamiętam dokładnie ile wtedy zapłaciłem ale to było pare lat temu i za obie felgi coś kojarzę 160 zł ale mogę się mylić łożyska trzeba wybić bo z nich nic nie będzie poza tym fachowcy od lakierowania odrazu o tym mówią. Po wszystkim powiem, że powłoka lakiernicza była naprawdę konkretna nawet dostałem wtedy pisemną gwarancję nie pamię tam tylko czy na pół czy na cały rok. Osobiście pewnie takie lakierowanie powtórzę teraz przy r1 za jakieś 3 tyg. Jak będę wyjerzdzał na urlop i kasa na to pozwoli, więc jak zrobię to będziesz mógł zobaczyć.
Tylko proszek i wypalanie jak pisze Piter , lakierowanie natryskowe nie zda egzaminu przy styczności ze smarem z łańcucha a raczej z jego czyszczeniem.
A co Kuba nie podobają ci sie juz pomarańczowe Red_icon_wink
Zwykle malowanie wystarczy, plus nowe lozyska cos ok. 250zl komplet przod tyl, na wszelki wypadek choc jak masz stare dobre to wymiana nie jest konieczna pod warunkiem ze ich nie spieprza przy wybijaniu/. M.in. tak zrobili Twoja tylna fele /tak, TA!/ i nic sie z nia nie dzieje ani od smaru od lancucha, ani od benzyny, nafty, deszczu, myjki czy co tam sobie zazyczysz (oprocz kwasu rzecz jasna). Oddalem kolko w calosci i po tygodniu odebralem jak nowe z wymienionymi lozyskami i uszczelniaczami. Tylko musi to pomalowac ktos kumaty a nie pan Mietek sprayem za 10zl w stodole za domem Red_icon_wink Zabawa kosztowala zdaje sie ze 200zl, kolor czarny tak jak byc powinien, za inne wymysle blado-roze pewnie byloby wiecej.
też kiedyś dałem do lakierowania fele na niebiesko ( suzuki gsxr). Zrobione to było zwyczajną metodą pistoletem i lakierem takim jak na owiewki. Motocykl miałem 2lata i żadnych zmian w wyglądzie nie było. Jeśli robi to ktoś kto się zna to nie ma prawa sie wydarzyć. Łożysk nie demontowałem tylko lakiernik okleił je taśmą i tyle. Za 2 felgi zapłaciłem 150zł
Jak ktoś się zna to dobrze pomaluje pistoletem, jednak jak zrobi za twardy lakier, to w wulkanizacji przy naprężeniach może odpękać, a jak za miękki to będzie się rysował od byle czego. Niestety tą drugą opcję przerabiałem na swoich... (lakiernik nie ogarnął).
Ja do czyszczenia felg nie używam pary wodnej, miałem w v-maksie felgę tył pomalowana metoda na mokro ( po prostowaniu) i po pierwsze po 2 sezonach widoczna była różnica w odcieniu, po drugie przy zmianie opony na nową pojawiły sie rysy związane ze zdjęciem ciężarków wyważających, po trzecie wulkanizator od razu po zdjęciu ciezarkow poznał że felga nie jest proszkowo malowana więc przy zdejmowaniu opony używał tony szmat aby felgi nie porysować. Wiec po zdjęciu opony oddałem ja do malowania proszkowego.
Na marginesie pomalowanie i wypalenie felgi proszkowo wyjdzie Cie taniej niz lakier mokry jesli ma być dobrze zrobiony. Za 200 to sie nikt tego nie podejmie chyba ze na Ukrainie. Oczyszczenie felgi, polerowanie , podkład , poler, lakier przy elemencie jakim jest felga hmmm mało opłacalne. A i sama wytrzymałość powłoki na porysowane , matowienie , odbicie nawet przy wjeździe na krawężnik jest nieporównywalnie lepsza przy odpowiednio położonym i wypalonym proszku.
Szpec na "M" sie myli znowu niestety.
Tu masz tam gdzie ja robiłem na ul. Instalatorów w Wwa ( nawet nie oferują lakierowania tzw. systemowego do felg moto Red_icon_smile )

http://www.renowacjafelg.pl/cennik/

Ps. I żadne tam 200 zł ( i to z piaskowaniem hahahaha Red_icon_smile )
o Ponury się uśmieliśmy, ha ha ha, o boże nie zasnę dziś

Koczis polecam proszkowe, znacznie taniej wyjdzie a efekt utrzymuje się na dłużej

ps. chcesz w tym Repsolu malować? a takie ładne są..
Malik widziałem Twoje nowe zdjecia w dziale mordki Red_icon_smile ty to cały czas taki uśmiany Red_icon_cheesygrin i niedospany Red_icon_wink

O tu : http://r1-forum.pl/attachment.php?aid=3416
Proszkowo Kuba proszkowo Red_icon_smile
Kiedyś w samochodach sportowych był przypadek jak felgi malowane były pistoletem i się marszczyły od temperatury tarcz. Fabrycznie felgi samochodowe są malowane proszkowo. cyt: "Felga "przyciąga" cząsteczki specjalnej farby proszkowej, którym nadaje się ładunek elektryczny przeciwny temu, jaki ma obręcz. Następnie felgę wkłada się do pieca - w odpowiedniej, kontrolowanej precyzyjnie temperaturze pokrywa lakieru nabiera trwałości i odpowiedniego wyglądu." Dla niektórych jak już się błyszczy to musi byc pistoletem Red_icon_smile gówno prawda bo można nadać połysk w piecówkach. Często bywa, że przy zwykłym malowaniu farba odchodzi. Proszkowo masz mocniejsze malowanie i tańsze a jak jeszcze gdzies się dobrze zakręcisz i będą mieli duże zlecenie to wogóle za grosze Ci mazną.

Malikowego osy w górach pogryzły Red_icon_smile
Jesli koniecznie chcesz pistoletem,to mozna farba poliuretanowa -ma podobne wlasciwosci jak proszek choć jest trochę mniej trwala.

ps.specjalisci, którzy myją felgi rozpuszczalnika to chyba proszku na oczy nie widzieli... Raz probowalem domyć felgę nitrem... i pojechala do ponownego malowania.
Ponury: nie w Repsolu, ale jeśli uda się kupić RN12, to myślę nad pomalowaniem felg na złote jak w RN19,22. Czy w tym zakładzie co podałeś, demontują łożyska, czy trzeba już przywieźć "gołą" felgę?

Dziękuję za wszystkie sugestie.
Ja przywoziłem golasy, bez łożysk, wentyla, i gum sprzęgła. Pamiętaj że to prosta robota. Ewentualnie wentyl kupisz nowy bo może nie wytrzymać demontażu Red_icon_smile ale to grosze.
tak patrzyłem ten cennik ale nie do konca dowiedziałem sie ile wyjdzie zmiana koloru felgi bez napraw?
100 zł - piaskowanie i malowanie kolorem lub jak chcesz skorzystać z barw "premium" 120 zł za felgę ew. Metoda systemowa za 175 zł / felgę co daje mozliwosc uzyskania innych kolorów.
ok. znaczy taniośćRed_icon_smile
Koczis, czytałem trochę opinii o tym serwisie i są takie, że to co na stronie nie zawsze pokrywa się z tym co mówią na miejscu więc lepiej nie zakładać z góry ile się zapłaci

Ponury, póki młody to trzeba się cieszyć i korzystać z życia bo później to tylko dogryzanie na forach
Właśnie widzę Red_icon_cheesygrin
polecam takie malowanie na zlotach zatrzymują się ludzie Red_icon_cheesygrin
[Obrazek: 56975338362791213883_thumb.jpg]
toż to felasia od nas z Forum:
[Obrazek: 224_10_06_11_4_53_28.jpeg]
Stron: 1 2