Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Temperatura silnika R1 RN01
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Mam takie pytanie do posiadaczy R1 RN01. Do jakiej temperatury licznikowej rozgrzewacie motocykl zanim ruszycie?
ja nie zawsze czekam na temp zeby ruszyc jak na ssaniu ma ok 1.5obr to jak ruszam na zimnym to staram sie nie przekraczać 2 tys i turlam sie tak do ok 60st. najważniejsze zeby nie pałowac na zimnym a czy stoi czy jedzie na niskich obrotach nie ma znaczenia
no ja odpalam i zaczynam się ubierać. Jak kończę to jest tak w granicach 70 stopni ale myślałem że to za mało. A teraz widzę , że wystarczy

a czy temperatura w granicach 75 - 82 stopnie w trasie jest temperaturą normalną bo w mieście oscyluje w granicach 100 stopni
Jak najbardziej te temperatury są normalne, a przy 50 możesz już śmiało odkręcać.
Tak jest ok. Dodatkowo zalecane jest aby ruszac gdy tem osiagnie 45stC. Lepiej jechac po malu niz grzac silik na postoju, bo po pierwsze szybciej sie nagrzew, a po drugie jest leprze smarowanie silnika podczas jazdy.
Ok. Więc jak tylko zgaśnie na liczniku LO i wskoczy 40 stopni będe ruszał i rozgrzewał na wolnych obrotach, a potem Red_icon_twisted
Proszę uprzejmie o poprawę tytułu tematu, do wyszukiwarki Red_icon_wink
Malikowy już załatwione Red_icon_cheesygrin
Ja jak nie deptam tzn jazda d0 7-8tys obr to mam 60-70. Norma czy termostat do wymiany?
I czy rzeczywiście można pałować już od 50st? Szczerze powiem, że nigdy tak nie robiłem bo się bałem, że silnik za zimny...
U mnie podczas normalnej jazdy jest zawsze około 70 stopni.
Coffee i bardzo dobrze, że nie pałowałeś. Dopiero od ok. 70st można zacząć używać manety Red_icon_cheesygrin
Jedynie dość niską masz temp. bo te 60st to raczej za nisko, przy normalnej jeździe. 75-80 to jest norma.
U mnie jak lecę w zakresie 7 - 8 tys to temp jest tak 77 stopni. Jad daje ostrzej to 85 a po mieście nawet 108 wskazywało i załączam wiatrak i zabijał do 97 wiec u ciebie moim zdaniem jest trochę przy mało
U mnie trzyma w okolicach 74 w RN01 też tak było. Przeważnie ruszam jak wyskoczy 40 no chyba że nie mogę czekać to od razu jadę ale na początku nie przeciągam na biegach aż nie złapie tej stałej temperatury ok 70 stopni
Musze kupić termostat bo pewnie się przycina
lub może coś czujnik temperatury szwankuje, przysłoń chłodnicę przed przejażdżką i wtedy zobaczysz co nie gra
u mnie to po miescie najwyzej co mi siegla temperatura to do 112 ale zaraz spadlo do okolo stowy, poza miastem jak jade naprawde spokojnie tak jak autem do 120 km/h to okolo 70 stopni a jak troche szybciej paluje to w okolicach 85 stopni
Podłączę się pod temat żeby nie zakładać nowego. U mnie w rn09 temp. silnika przy spokojnej jeździe jest 72st. i zastanawiam się czy wymieniać termostat czy te typy tak mają, po mieście jest pow. 80, co o tym sądzicie?
w mojej byłej trasa 72st a po miescie w upalne dni do 104 norma nie pomagały zmiany płynów chłodzących poprostu tak ma być i juz
Cos tu wszyscy panikuja z ta temperatura, a u wszystkich wydaje sie ok. Zawsze na trasie 70-80 a w miescie wiadomo ze bywa roznie. 100 stopni to nic nowego.. W roznych moto roznie zalacza sie wentyl i tyle. W RN19 odpalal mi na 104, teraz w 22 smiga juz chyba na 90 czy 92..
Nie ma co sie stresowac
U mnie w moto temperatura jest jak sinusoida, zagrzewam na postoju do 50*, jadę luźno do pracy (jakieś 6km), to czasem zdąży rano jeszcze spaść mi temperatura do 45*, a normalna w moim przypadku to tak od 68* do 100*, później wyłączam moto, bo nie pracuje mi wentylator Red_icon_tongue
Stron: 1 2