2014-06-21, 11:22 PM
Moja upragniona zabawka, mam ją tydzien, importowane RN10 z 2002r, przebieg 26tys; wymagająca troche pracy ale dużą satysfakcje mam budując od nowa zaniedbane sztuki wiec odrazu zabralem sie do pracy.
Nie miałem nigdy do czynienie z litrem i pierwsza przejazdzka zostanie w glowie na dlugo czyli 80km w intensywnym deszczu z gradem burzą i wszystkim innym co może leciec z nieba bez możliwosci postoju bo umarło ładowanie
Przy okazji przygarne jak ktoś ma do sprzedanie owiewki boczne (nie zaliczylem gleby, poprostu nie było )
Pierwsza fotka i ostatnia moto w takim stanie:
To juz w trakcie prac, nieszczęsny 2 bieg... w odpowiednim momencie zabralem sie ze niego bo tylko przeskakiwal na wysokich i poza trybkiem reszta jak najbardziej jest ok
I skrzynia, czas operacyjny 3h, nie polecam zaczynac jak ktoś nie ma dobrego zestawu narzędzi, pomocne klucze na powietrze.
nieszczęsne trybki
ciąg dalszy nastąpi
Nie miałem nigdy do czynienie z litrem i pierwsza przejazdzka zostanie w glowie na dlugo czyli 80km w intensywnym deszczu z gradem burzą i wszystkim innym co może leciec z nieba bez możliwosci postoju bo umarło ładowanie
Przy okazji przygarne jak ktoś ma do sprzedanie owiewki boczne (nie zaliczylem gleby, poprostu nie było )
Pierwsza fotka i ostatnia moto w takim stanie:
To juz w trakcie prac, nieszczęsny 2 bieg... w odpowiednim momencie zabralem sie ze niego bo tylko przeskakiwal na wysokich i poza trybkiem reszta jak najbardziej jest ok
I skrzynia, czas operacyjny 3h, nie polecam zaczynac jak ktoś nie ma dobrego zestawu narzędzi, pomocne klucze na powietrze.
nieszczęsne trybki
ciąg dalszy nastąpi