Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: no i zarobiłem 500 :)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Wczorajszego, felernego dnia zarobiłem od niebieskich pałek 300zł za brak prawka i 200zł za przekroczenie prędk o 35km. Czas chyba zrobić kurs i zdać bo kary słone..
To i tak taniej niż cały kurs na prawko i późniejsze egzaminy. Choć lepiej mieć lejce na A, tak na wszelki "wypadek".
Kara slona to bedzie jak zrobisz komus krzywdę na drodze bez prawka..
a dlaczego 300 ?za brak uprawnień kiedy zabrali mi prawko zawsze pisali 500 bez gadania, jedyny plus że punktów nie mieli gdzie lepić Red_icon_smile
Jeśli posiadasz inną kategorię np. B to dostajesz minimum 300 zł, choć słyszałem że i 500 mogą dać.
Dobrze ze sprzeta nie odstawili na parking policyjny bo kilka stowek by doszlo.
Kara w sumie nie taka straszna, już niedługo może być o wiele gorsza.
była już ta kwestia ostatnio poruszana w innym temacie. z taryfikatora wychodzi, że powinni dać 300, ale często dają i 500.
a ja mam inne pytanie, ja się nie ma kat. A i złapią za przekroczenie prędkości, to dają tylko mandat bez punktów, czy dopisują punkty do reszty kategorii?
Griosek jak masz prawko to nie ma znaczenia co za kategoria, bo punkty nie są przypisywane kategorii, a właścicielowi. Idąc dalej, jak złapie się 24p łamiąc przepisy na moto, to tracisz wszystkie uprawnienia jakie kiedykolwiek zrobiłeś(A,B,C,D, itd.), a nie tylko kat. A i to dopiero boli, bo trzeba zdawać WSZYSTKO od nowa Red_icon_sad
to wiem Red_icon_smile, tylko, że jak w ogóle nie masz prawka, to ci punktów nie dają (no bo nie ma do czego przypisać) i myślałem tylko, że jak się nie ma kat. A to może jest podobnie Red_icon_cheesygrin... trochę przekombinowałem Red_icon_wink
Punkty są przypisane do osoby a nie prawka. Mojego szwagra jak złapali dostał 1500 i 39p. jakoś nie interesowało ich to, że nie ma w ogóle prawa jazdy. Ale to i tak można o kant dupy rozbić bo zaraz po tym możesz normalnie robić prawko.
I mozna smigac az do zdania ponownego egzaminu na wszystkie kategorie plus badania psychologiczne Red_icon_wink Zdaje sie w nowym motocyklu czy swiatku jest artykul na ten temat.
Swojego czasu miałem uprawnienia na jedną kategorię B , przekroczyłem limit punktów i mi pocholowali dokument ,nie miałem jeszcze prawka przez rok więc musiałem powtarzać całość (kurs,egzamin) o badaniach psychologicznych mówili ale ja to olałem i po miesiącu miałem nowe świeżutkie prawko bez punktów (a miesiąc wcześniej w uzasadnieniu napisali "stwarza wysokie zagrożenie w ruchu drogowym także ten cały system jest chory a chodzi tylko o $) ,dodatkowo cały czas latałem samochodem bez dokumentu i tak upolowali mnie 3 razy i za każdym razem pisali po 500 ,ostatni mandat za brak dokumentu dostałem w dniu w którym zdałem egzamin ale to i tak nie miało znaczenia bo liczy się data otrzymania dokumentu ,a nie zdania egzaminu ,żeby jeszcze było śmieszniej w czasie kiedy straciłem prawko na B ,robiłem kurs na A ,zdałem egzamin na A napisałem pismo o wstrzymanie wydania dokumentu na czas zdania egzaminu na kategorie B ,w momencie zdania na B poszły papiery do drukarni i finalnie otrzymałem raz płacąc za wyrobienie dokumentu 2 kategorieRed_icon_smile
jak Cie to pocieszy Ja dostalem 1k i 14 pkt za jazde na gumie i uciekanie przed policja Red_icon_tongue
a prawko radze Ci zrobic, bo w razie jakiegokolwiek wypadku czy szkody, bron boze zrobisz komus krzywde to idziesz siedziec i placisz odszkodowanie do konca zycia
więc tak.. w moim przypadku powiedzieli, że jest kat. B i mandat za brak uprawnień kat. A =300zł, do tego przekroczyłem prędkość o 35 lub 40km już nie pamiętam i za to 200zł + 6pkt.. także punkty dają. Sprawa zakończyła się przepchaniem yamaszki 10 metrów chodnikiem i pojechałem dalej..tak mi zaleciły same smerfy..nie ukrywam wkurwienia no ale jednak rozum szybko przyszedł do głowy i prawko będę robił w tym roku jeszcze..tak jak Cieniu mówisz, jednak żartów nie ma i na moto uciekając można sobie samemu krzywde zrobić. Tak czy siak lepiej opłaca się zrobić je od razu. Pozdrawiam wszystkich oby jak najmniej takich sytuacji i mandatów. Red_icon_smile
Boze chłopaki dzisiaj jak jechałem z radomia do kielc zmokłem ale mniejsza o to i stały 2 suszarki i na dwóch mnie zlapali na predkosc i w obu przypadkach sie nie zatrzymałem wiec nie rozumie po co wy stajecie :/
Dobrze ze nie gonili Red_icon_smile Odbija sobie na nastepnym ktory sie zatrzyma i jeszcze mu doloza za Ciebie..
Ja ostatnio miałem na mieście 102 i poza terenem 160 i przez to że się zatrzymałem nie wypisał 500 i 10 pkt tylko po 50 i bez pkt
To miałeś fart, w Warszawie nie uszło by to na sucho i daliby max jaki tylko przysługuje.
gdyby wszędzie tak karali.. Red_icon_smile
Jak i zawsze wszystko zależy od tego na kogo się trafi. Jeden pozgrywa się i puści dalej przestrzegając o ostroźnej jeździe, a drugi uwali na max. Dla przykładu mogę powiedzieć, że kiedyś, pewnego piątkowego wieczoru bodajże około północy zamiast definitywnie zatrzymać się na STOPie, przyhamowałem tylko a zaznaczam że nie stworzyłem kompletnie żadnego zagrożenia bo to był wjazd na rondo. Heh, cóż to był za pościg! Panowie w suce przyczajeni za tirem z partyzantki po około 500 metrach dogonili Mnie (poruszałem się wówczas puszką). Na nic pomógł status studenta, Panowie byli nieugięci!

Tak więc wpływ mają również ludzie którzy za sprawą złego humoru mogą uszczuplić portfel i dorzucić kilka pkt. Red_icon_smile Jak wyżej, oby jak najmniej puntów i mandatów Red_icon_smile
Stron: 1 2 3