Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: potrzeby silnik rn12
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
szpec najszczersze współczucia Red_icon_sad a tej kurwie co Cie tak załatwiła czarny między oczy !
Dobrze żeś to teraz wyczaił, a nie w trakcie letniego latania bo nie wiadomo jak by się skończyło.
Erka ładna i na dobrego ''szpeca'' trafiła więc powodzenia mordo w reanimacji. pozdro Red_icon_wink


ps. kreska na spawie- ja pier... e czego te łajzy nie wymyślą. .
MAD666 same tłoki mnie nie ratują. Chce żeby to już miało ręce i nogi i musze kupic coś w komplecie.

Może w przyszłym tygodniu erka już ożyjeRed_icon_smile
Kupiłem pół silnika bez osprzętu za 1200zł - chyba dobra cena biorąc pod uwagę że mam cały dół: miska olejowa, karter, wał, korby, skrzynie, rozrusznik. Wszystko sprawdzone i nie ma żadnych zastrzeżeń. Dostałem też cylindry i tłoki, ale się nie nadają do założenia.
Wiem że są inne odpowiednie działy dla tego pytania, ale sprawa też dotyczy po trochu tego tematu.
Pyt.
Kto wymieniał/kupował uszczelkę pod miskę olejową? Czy w rn12 jest taka sama jak w rn09? Gdzie można ją kupić?
składałem dwa silniki i jedyną uszczelkę jaką kupowałem nową to pod głowice (obowiązkowo ) powierzchnie są idealnie równe ,więc silikon sprawdza się w 100% ,jak wyschnie usuwasz nadmiar ( bo nie którzy zostawiają te boble i wygląda to do fatalnie ) i masz oryginał ,zero przecieków czy pocenia się ,polecam Red_icon_smile
to i pewnie ja tak zrobie. zamówiłem już uszczelke pod głowice i pod dekiel sprzęgła bo kosztowała 25zł.
reszta na sylikonie.
Z tym silikonem to ostrożnie. Później właśnie smoki się zatykają.
Boshe ludzie co wy tutaj piszecie.....

1.jeden specjalista (żaba) chciał zamówić panewki u szpenia kowala i podobno lata mu motocykl już 10 tys na tym silnikuRed_icon_smile))))))) poproszę numer telefonu na priv do tego specjalisty może to faktycznie jest jakiś cudotwórca.

2. Co do zwrotu takiego motocykla po wiejskim tuningu ( mowa o zespawanym bloku z glowica ) to nie ma najmniejszego problemu gdyż jest to wada ukryta ( ten motocykl kupiłeś od osoby prywatnej czy od firmy ). Pierwsze co robisz to silnik do rzeczoznawcy który wykaże wady silnika / mozesz udac sie do Yamahy. Jak będziesz miał papier stwierdzający ingerencje w silnik / zespawanie / tudzież inny wałek który nie powinien być tutaj zaimplementowany a mógł mieć bezpośredni skutek na uszkodzenie silnika. Następnie z tym idziesz albo do federacji konsumentów i przedstawiasz im swoja prawe ( co prawda potem i tak skutkuje napisanie pozwu do sadu ) albo od razu udanie się do radcy prawnego aby zrobił ci pozew. ( jeżeli kopiłeś od firmy to masz łatwiejsza sprawę gdyż jeżeli nic się nie zmieniło to masz 6 miesięcy na oddanie motocykla )

3. Kto się podjął składania silnika od R1 gdzie każda cześć masz z innej parafii ? czy ta osoba daje CI gwarancje że ten silnik przejedzie więcej niż drogę z garażu do bramy, gdyż większości szpeniów mechaników co się podejmują takich wyczynów maja gwarancje " DO BRAMY " ? Czy policzyłeś wszystkie koszta dodatkowe jakie wyjdą oprócz tego ze kupisz potrzebne cześć, jakieś planowanie/pasowanie głowicy????

Reasumując: Myślałem ze czasy kiedy komórkowe modernizacje/naprawy Ogarów Rometów i temu podobnej trzody się skończył, ale jednak widzę ze dalej są specjaliści którzy lubią robić z igły widły.

W tym roku sprzedałem już 6 silników do Rn12 i jak Ci się operacja nie uda to za 1.5 tygodnia będę miał kolejne 3.

Dokładnie przelicz sobie koszta jakie powstaną z tym co robisz a jakie z zakupem całego silnika i przemysł co się bardziej opłaca.
Mav nie jest to żaden kowal tylko dobry specjalista który siedzi w tym temacie pewnie wiecej niż mamy latek, chcesz numer nie ma sprawy mogę Tobie wysłać ,a to że silnik śmigał jak złoto nie musi wierzyć ,nie zależy mi nawet ,pewni lepiej sprzedać silnik i zarobić kasę prawda? nie jestem specjalistą i nigdy sie za takiego nie uważałem więc te docinki proszę sobie darować
7 lat siedze w temacie R1 rn12 i nie znalazłem osoby u której po wymianie panewek czy po jakimś innym szatańskim pomyśle motocykl pojeździł więcej niz 500-1000km.

Po drugie te cale zabiegi nie kosztuja 500zł tylko pewnie 1500-2500zł aczkolwiek nie do końca jestem w tym temacie obeznany ile to kosztuje wiec tak sobie te wartości wrzucam wg mojego widzimisię. Po co ryzykować kasę za coś na co nie mamy gwarancji i nie wiadomo ile to pojeździ, a myslisz ze mechanikowi zależny czy to się rozdupczy po 500 czy 1000km ??????? NIE on się cieszy ze zarobi z 500-800zł a prawdziwy mechanik Ci powie żebyś się pukną w głowę i szukał drugie serce.

Ale oczywiście Polak Potrafi i tak sobie myśli ten Polak, a co tam wydam 1500-2500zł może się uda, no i faktycznie na kilka dni jazdy udaje się ale przychodzi taki dzień że w końcu tak czy inaczej "korba wyjdzie bokiem".

Ile to ja już frajdy miałem jak tacy klienci dzwonili i się użalał,i ze mechanik ich zapewniał, ze im naprawi silnik ze jeszcze na nim pojeździ... owszem te wszystkie osoby pojeździły dokładnie 500km a potem i tak przychodzi dzień kiedy trzeba wydać od 3 do 5 tys za silnik.


Każdy człowiek jest inny i każdy robi tak jak mu serducho podpowiada, oby tylko wasze decyzje były trafneRed_icon_smile


Idę rwać ramę z ERŁANY bo jutro rano przyjeżdża komornik a muszę ją podmienić z innego moto
Miłej nocki.
MaV - rn12 to chodliwy towar, zwlaszcza jak sie silikonem uszczelki zastepuje ale jak to sie mowi "skapy 2 x traci", czasem wiecej no ale po to jest forum i "szpece" - zeby pomagac Red_icon_wink
Poskładałem wszystko do kupy. Kosztowało mnie to 1,5k ze zrobieniem głowicy, uszczelkami, olejem, płynem. Zgadzam się MaV-em. Też bym wolał dołożyć i kupić silnik który nie jest składany z 5-ciu różnych, ale gdzie coś takiego w miarę dobrego w dzisiejszych czasach kupić???

Jak pisałem już wyżej, nie zwróce erki poprzedniemu właścicielowi ponieważ jest "bardzo wpływową osobą" i dałbym się że dostane kiedyś dobrze po mordzie.

Teraz kupiłem od kolegi/handlarza, a przynajmniej tak myślałem że "kolegi" dół silnika. Okazało się przy składaniu że jest delikatnie uszczerbione kolo zębate na wale od strony alternatora. Niby pierdółka, ale się tłucze :/

MaV - puki co jeżdżę i powoli szukam pewnego silnika, a mianowicie spodu. Miej mnie na uwadze Red_icon_smile

a teraz obiecane zdjęcia smoka i spawanego silnika Red_icon_smile
PACZAJCIE i PODZIWIAJCIE
[Obrazek: jshtkz.jpg]
[Obrazek: 2lnbac2.jpg]
w czerwonych kółkach miejsce spawów i szpachla. (tak na marginesie-dobry spawacz to robił)
Próbowałem rozdzielić cylindry od kartrlu (zielone kółko) i się nie dało bo właśnie wyżej był już ten spaw.
[Obrazek: b6an9y.jpg]
[Obrazek: 1r3nnn.jpg]

AHA - gdyby ktoś chciał kupić jakieś części typu: skrzynia biegów, miska olejowa, pompa oleju,wody i inne pierdoły do silnika sprzedam za małe piniądze Red_icon_smile

Gdy komuś przyszło by do głowy kupować z okolic Przemyśla rn12 lub rn19 lub rn22 podajcie mi linka do ogłoszenia. Nie chciałbym żeby ktoś natrafił na tego chuja (mojego kolege co mi niby cudowny silnik sprzedał Red_icon_smile Gość przeważnie sprzedaje yamahe z różnych kont na różnych portalach.
współczuje kolego się ku....wa najeździłeś
hehe. dokładnie. Zakupiłem - zrobiłem 50-60km i zdechło. Teraz po remoncie mam powyżej 100km i jest narazie dobrze...oby do jesieni Red_icon_smile
Życzę Ci tego
Powodzenia
tak to jest w PL... jak ja pojechałem po swoją rn19 zabrałem ze sobą znajomego co już kilka lat latał r1 i gdy zobaczył moją nie było do czego się przyczepić- przebieg 11tyś. tak jak by z salonu wyjechała... więc kupiłem nadeszła DŁUUUGO oczekiwana wiosna, jak i latanie i kręcenie kilometrów. wszystko pięknie ładnie aż pewnego razu niepokojące było to że nie dałem rady odejść na ścince od k2 znajomego... ale do 299 jakoś latała i nie brałem do głowy. po 13tyś km zajeździłem silnik no i zacząłem rozbierać moto... stelaż licznika- połamany- spawany. tylny stelaż siedzenia- połamany- spawany. uchwyty na owiewkach połamane-spawane. nigdy bym nie pomyślał że kupiłem takiego ulepa Red_icon_cheesygrin ale grunt że przelatał cały sezon do końca Red_icon_smile po złożeniu do stanu salonowego i wsadzeniu silnika którego zakupiłem w Niemczech z przebiegiem 10 czy 8 tyś poznałem swoje moto na nowo... czuć było że silnik zdrowy i zadbany. na starym silniku musiałem strzelić z gazu i szarpnąć kierownicą by unieść przednie koło w powietrze a na nowym silniku z 3go biegu przednie koło unosiło się bez większych starań- strzał z gazu i do pionu Red_icon_smile więc morał z tego jest taki że możesz kupić ślicznotkę jak z salonu a po czasie się dowiadujesz że nie jest taka cudowna na jaką wygląda. a gdybym dziś jechał po moto wiadomo że bym wiedział na jakie detale zwrócić szczególną uwagę Red_icon_smile

pozdr.
poco to było spawane,niewidziałes przed kupnem,panewek wtakich moto sie nierobi panowie.....

co do silnika mam dół silnika,nierozbierany,awari iległ silnik po peknieciu zaworu oddam za 1500zł jak cie interesi
dotego głowica 500
garnki,uszczelki napewno taniej jak nowy i tez niepewny silnik....
jesli dalej szukasz silnika to zadzwon do goscia z opatowa, bralem tam ja i moj kumpel, wszystko chodzi jak trzeba i to od 3 lat 503-735-550. pozdro
srubar1 - pewnie moto leżało na prawej stronie i "urwało kawałek bloku" tak na szybko żeby zrobic i sprzedać spawarką naprawił ktoś blok i na handel.

Jak kupowałem to zaglądałem na silnik, ale oprócz tego że był malowany to nic złego nie zauważyłem. Teraz na zdjęciach to widac jak cholera - spawy i szpachla, ale na moto było ok.

Poza tym oglądając erke do głowy mi nie przyszło że ktoś mógł pospawać cylindry z blokiem Red_icon_smile
Bardziej się skupiłem na ramie, felgach, plastikach, zadupku, czaszy, stelażu itp...
Posłuchałem silnika, przejechałem się - było dobrze tak na czwórkę z małym plusem.

rubyR1 - dzięki za nr. zachowam i będę dzwonił .
Twoje doswiadczenie zakupowe wzroslo na pewno po takiej przygodzie. Moj mechanik za glowe sie zlapal jak mu te zdjecia pokazalem a dawno nie widzial takiej "sztuki" mimo ze w motocyklach robi dobre ponad 20 lat.
Myslę że nie jednemu z nas doświadczenie wzrosło. A na mnie patrzyli jak na debila jak jeździłem moto oglądać i zewnątrz wyglądało ok, a potem zdejmowałem plastiki te co dało rade lub wkładałem palce głowę gdzie się dało z lampką od telRed_icon_smile
Stron: 1 2 3