Yamaha R1 Forum PL

VIN: JYARN121000008382

Model: RN12

Rok produkcji: 2004

Data oględzin: nie ma znaczenia

Przebieg: 36 0000 km

Link (oraz screenshot/zdjęcie) ogłoszenia:


foto:



W czym jest problem (najlepiej z fotkami):
Problem polega głównie na tym, że jest to moja była, która zakończyła jazdę pod moim dupskiem tak:


Następnie została naprawiona i nieświadom tego kupił ją Tomierłan, który ją jeszcze mocniej uszkodził:

http://r1-forum.pl/showthread.php?tid=3468

Dodatkowy opis:
Chyba zbędny.

Cena może max 12tyś za to moto, bo ogólnie powinno być już sprzedane na części, ale jak widać można reanimować moto w nieskończoność.

grubo się namęczyli bo kolorystyke zmienili.
Koczis a skąd pewność że to ta? Widzę że manetki te same i sety oraz crash-pady wyglądają na te same coś jeszcze?

Tor, przewody hamulcowe przód/tył

ale kombinujecie
Po VINie sprawdzil, że to jego

Zadzwoniłem do gościa i poprosiłem i VIN i to jest moja była. Jutro zadzwonię do gości i go uświadomię, że max 12tysia lub niech napisze że była mocno uszkodzona. Jak nie, to dzwonię na policję.

a może ten typ kupił motocykl bez prawa rejestracji z czech i przełożył wszystko do Twojej ramy. a jak rama prosta to niechaj jezdzi hah

Pozwolę sobie zadać jedno pytanie. To moje przewrażliwienie czy też dobrze mniemam iż przednie zawieszenie jest zbyt dosunięte do pługu?

Kuba, a Ty miałeś ją w Czechach serwisowaną właśnie? że dokumenty ma stamtąd..

Ja nie serwisowałem jej w Czechach, ale Tomierłan tak i dla tego są te wpisy z tamtejszego serwisu

darqvader też mi to tak wygląda

ładnie poskładali nic tylko brać.. a ile jest takich co nawet nie wiemy jak wyglądały..

Raczej wygląda że stelaż założył nowy i plastiki oraz koła pomalował ale uświadom gościa niech kitu nie wciska

Rzuciło Mi się to pierwsze w oczy, masakra..

Sory za OT.

Koczis ale z tą policją to chyba przesadziłeś nie napisał że bezwypadkowy a nawet jeśli to nie ładnie jest donosić ,taka mała dygresja

Oj tak tylko napisałem, ale ciekaw jestem jego reakcji jak się dowie, że moto było mocno walone.
Tu ładnie widać jak chore mamy ceny RN12. Jak ją kupiłem była za 21tysia w 2008r, sprzedałem uszkodzoną za 10tysia, kupił ją Tomierłan za jakieś 16 tysia i sprzedał za ok. 10tysia rozwaloną. Teraz po robocie jest za 20500zł
No coś tu jest nie bardzo heheheheheheh

Co za metamorfoza LOL. Ale i tak ktos kupi...

Na 100% i będzie myślał że trafiła się okazja. Może nawet zarejestruje się na forum jak Tomierłan i też się troszkę zdziwi.

Muszę jednak przyznać, że na foto fajnie wygląda

to moze polece ja koledze powiem ze to twoja była Koczis

to tylko dowodzi jak bardzo trzeba uważać przy kupnie moto w naszym kraju ! Kubson dobra robota, a tych magików co sprzedają takie motocykle trzeba zgłaszać na psy to może się kiedyś coś zmieni . .

Jest po tuningu , ten skrucony rozstaw osi , teraz to ma mocny skret ;-) hehe. Ciekaw jeste czy wpada w shime ? ;-) No coz miejmy nadzieje ze ja tak dobrze skrecili jak przemalowali :-)

troche nie rozumie co koczis chcesz zgłaszac na policje, ze motocykl był kiedyś uszkodzony czy ze ktoś chce za niego wiecej niż ty dostałeś. Jeśli rama jest prosta a moto nie robi dwóch śladów to reszte gratów ktos powymieniał( chwała mu za to) i jezdzi dalej, a sprzedajacy nie musi informowac ze kupił motocykl uszkodzony w takim a takim stanie, ze zrobił to i to. Tak wnioskujac z wypowiedzi wychodzi na to ze jak moto mialo jakaś przygode to nie powinno sie go skladać tylko odrazu na cześci a reszta na żyletki. Jeśli miało by tak być faktycznie to 3/4 osób zarejestrowanych na tym forum jezdzilo by rowerami a nie motocyklami.