Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Przechowywanie moto w zimie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,

Tak się zastanawiam czy nie byłoby lepiej coby od czasu do czasu odpalić moto w zimie. Jak tak sobie stoi prawie pół roku bez ruchu to chyba nie jest to dobre dla silnika? Z drugiej strony jak już odpalimy to trzeba by chyba poczekać aż osiągnie normalną temperaturę, bo inaczej to chyba jeszcze gorzej...
Pewnie zależy czy jest już nowy olej czy może jeszcze nie (ja jeszcze nie wymieniłem i czekam na początek sezonu a w garażu już jest olej na dwa sezony...).

Po drugie to też mam dylemat, kiedy najlepiej wymieniać ten olej (po sezonie /w zimie / tuż przed sezonem).

Jak sądzicie?

Pzdr.
Waldek
Po sezonie najlepiej zmienić oliwe. Co do przepalania moto to nie ma sensu. Olej ciągnie wilgoć i później ją wytrąca więc jak moto nie stoi w ogrzewanym garażu to lepiej nie przepalać.
W moim garażu jest teraz jakieś 12 stopni (nie wiem czy to jest już ogrzewany, ale grzejnika brak).

Tak sobie też myślałem coby zapiąć 6-ke i poobracać tylnym kołem żeby się olej rozprowadził po cylindrach...

Nie wiem czy to dobry pomysł.

Chyba czytałem kiedyś w necie na forach angielskojęzycznych, że największe zużycie silnika to jest przez pierwsze kilka sekund po jego uruchomieniu, (ale głównie nie, dlatego, że olej zimny i jeszcze nie zdążył się rozprowadzić po cylindrach, (chociaż wiadomo, że też trochę przez to), ale po wyłączeniu silnika powstają w cylindrach jakieś związki, które to powodują największe jego zużycie przy następnym uruchomieniu).

Kiedyś na forum samochodowym była też ciekawa dyskusja jak odpalisz samochód to czy nim od razu jechać czy może poczekać na wolnych aż się trochę rozgrzeje...