Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Zapach w kasku.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.

Może tak dość ogólnie nazwałem temat, ale mam pytanie.
Czy znacie jakiś specyfik, który wyciągnie mi zapach po fajkach z kasku?

Sam środek wyprałem preparatem do parania kasków firmy S100 i wygląda jak nowy. Czyściutki, ale nadal zalatuje fajkami, bo poprzedni właściciel troszkę palił(Incom). Od prania minęło już 6miesięcy i nic nie daje wietrzenie.

Czy samą skorupę kasku też można umyć, poprzez zanurzenie go w wodzie z płynem? Czy coś tam się może rozmoczyć, czy rozkleić? Kask to SHOEI XR-1000.

Dzięki za kolejną poradę Red_icon_cheesygrin
ozonowanie pozbywa sie zapachu faje w 100% Red_icon_smile mozesz tez polozyc na stoliku i do srodka szklanke z kawa.. cos tam pomoze
heh ogolnie to trudno bedzie usunąc ten zapach sam pale to cos wiem o tym. kiedys w samochodzie probowałem to usunąc i zanalzlem taki sposob zeby kawe na podgrzewaczu parzyc zastosowałem to w auci i podobno nie było czuc nikotyny ale ja jako palacz nic nie czułem ani przed ani po. sprobuj wymyc mydłem skorupe i posmrodzic kawą
wsyp do środka 2 opakowania sody spożywczej i zawiąż w jakiś foliowym worku. Zostaw tak na kilka dni. Soda chłonie zapach. Sprawdzone Red_icon_wink
Napisz do shoei polska na fejsie moze maja na to jakas rade. Zawsze odpisuja Red_icon_smile
Gr4 dobrze mówi. Ozonowanie powinno załatwić sprawę, rzecz jasna jeśli robi się to odpowiednim sprzętem i ma się choć odrobinę pojęcia. Że w temacie ciut, ciut siedzę to śmiało mogę stwierdzić, że ozon naprawdę niszczy wszystkie nieporządane zapachy. W przypadku aut sytuacja jest o wiele łatwiejsza.
Potwierdzam - ozonowanie jest najlepszym sposobem. Do kasku powinien wystarczyć nawet najtańszy generator ozonu z allegro.

brak_konta

Wyrazy wspolczucia.

Wyjmij caly srodek i wrzuc do michy z jakims proszkiem do prania i ciepla/ letnia/ woda, niech polezy ze 2h az chemia zrobi swoje a pozniej to lekko wypierz w lapach i tyle. I nie pekaj, to Shoei a nie jakis gowniany garnek za 300zl wiec z gabka nic sie nie stanie. Do prania paski boczne tez mozesz wypiac i cale policzki rowniez. Raz na sezon przydaje sie takie odswiezenie wnetrza.

Jak nie bedzie efektu od razu, to powtorz zabieg kilka razy i sie smrodu faj pozbedziesz. Ewentualnie wloz pod gabke choinke zapachowa i kask niech lezy do wiosny... Red_icon_wink
Tylko ze napisał ze to xr 1000 a w tym modelu wnetrze nie jest wypinane...
Hmm, paski boczne i policzki na pewno sie da wyciagnac. Nie pamietam jak z wkladka centralna, raczej nie jest zamocowana "na stale" i nie przylega do skorupy - w X-Spirit I oraz II na pewno mozna ja wyjac, w XR-1100 tez, w najnowszym NXR sprawdze jutro. Nawet jesli nie da sie w XR-1000 czapki wyrwac do wyczyszczenia, to na pewno kask sie nie rozpusci po zamoczeniu w wodzie z proszkiem, gabka sie nie zeszmaci, ani od prania nie zrobi sie wiekszy/mniejszy Red_icon_smile

Milvith

Koczis ja mam ten sam kask i tez smierdzialo papierosami... Powiem ci co zrobiła moja kobieta. Wyciągnąć możesz boczki i ten pierdolnik od pasków.. Bierzesz mokra gąbkę i do tego nie żadne specyfiki z Ameryki tylko żel do prania persil tylko jakiś lepszy. Lekko rozcieńczony nakladasz na gąbkę i miękka strona wcierasz co chwile machające w misce z woda i żelem. Oczywiście. Tak robisz środek oraz te elementy kładziesz koło kaloryfera i po 24 h one może time. Fajek nie będzie a fajny zapach który wogole nie mieczy

Nie proszek tylko żel usuwa bród jak szalony ja akurat kupuje zajebisty w Niemczech a wiadomo co niemieckie to lepsze ;p

Pozdro
ja kupilem kiedys kask z allegro...taki drugi , zapasowy...Jak przyszedl to stan byl bardzo dobry ale sprzedajacy o zapachu nic nie powiedzial...smierdziło jakby lezal 5 lat w szopie...
Kask rozebrałem na czesci pierwsze i kazda mozliwa czesc prałem w wannie w jakims tam plynie(szamponie) potem wszystkie czesci wraz z skorupa na balkon(gdzie bylo 40 st w sloncu) po godzinie kask zlozylem i pachnie jak nowy!!! (przyznam ze troche zabawy bylo z wyciagnieciem steropianu ale w koncu ktos go tam wsadzil...