Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Nasze wspaniale drogi i rozgarnieci drogowcy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
A kolko ladnie klepniete?
noooo ladnie zes sie wladowal Red_icon_tongue nie wiem jak to zrobiles ale gratulacje Red_icon_bggrin tak pogiac fele... predkosc 60 po miescie raczej nie obowiazywala?

XoXo

Cieniu jak to jak? przecież kaczor opisał. A kto przestrzega predkosci 60 po miescie, szczegolnie na motocyklu??? Niestety czesto na naszych drogach mozna pogiac nie tylko felgi...no niestety, ja w zeszlym sezonie również pogiąłem felgę tylną przez wyrwę w jezdni i załatwiłem to w inny sposób, przyznaje nieuczciwy ale jak mnie państwo dyma to ja będę dymał państwo.
smieje sie z ta 60tka ;P od kiedy mi mandat za 80km/h wlepili ... a felg szkoda.. tylnia z uzywki to ok 1500zl lekka reka ;/ a nowka z 3 tysie ;/ a udalo Ci sie znalezc kogos kto prostuje?
Tak Koyot garage ma tam jakiegos "prostowacza" dzisiaj felgi maja byc do odbioru zobaczymy jak to bedzie wygladalo. Z tymi jest jeden problem bo to sa kute felgi i powiedzial na wstepie ze nie wie jak beda sie zachowywaly w czasie prostowania
(2011-06-20, 11:10 PM)XoXo napisał(a): [ -> ]Cieniu jak to jak? przecież kaczor opisał. A kto przestrzega predkosci 60 po miescie, szczegolnie na motocyklu??? Niestety czesto na naszych drogach mozna pogiac nie tylko felgi...no niestety, ja w zeszlym sezonie również pogiąłem felgę tylną przez wyrwę w jezdni i załatwiłem to w inny sposób, przyznaje nieuczciwy ale jak mnie państwo dyma to ja będę dymał państwo.

Na przyszlosc warto zgloscic do strazy mieskiej / policji . Zrobic telefonem zdjecie i zglosic do zarzadu drog. Z tego co wiem to wyplacaja odszkodowania, nie ma sensu krecic i nadstawiac karku za taka glupote.


Kurde, gadam ostatnio jak precel jakis Red_icon_mad3


PS: zeby nie byc goloslownym - forumowy kolega odzyskal kase: http://r1-forum.pl/showthread.php?tid=36&page=1

XoXo

Nowak, nie wiem czy to była głupota bo przez tą dziurę w którą wjechałem (na trasie toruńskiej w Warszawie wjazd do Carrefoura) felga to była jedna z kilu rzeczy do wymiany... Ja zgłosiłem to na policje ale powiedzieli, że to nie droga państwowa tylko Carrefoura i że raczej nie mam co się ubiegać o odszkodowanie, pytałem w Carrefourze powiedzieli, że to nie ich droga i tak jeździłem i pytałem droga się okazuje, że była "niczyja". Gleba przez dziurę i piach była na tyle poważna, że w Yamaha w Moto-Stylu wycenili mi szkodę na 15000 zł (owiewki, felga, opona, kierownica etc etc.)
Stron: 1 2