Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Ulepy króre oglądaliśmy na żywo!!!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Jak BeMisz zaproponował stworzenie bazy numerów VIN pomyślałem, że to bardzo dobry pomysł. Wczoraj pod poznaniem byłem oglądać drogą i bez wypadkową R1. Na miejscu się załamałem i pomyślałem sobie, że stworzymy bazę gratów które oglądaliśmy. Dobrze było by to połączyć z bazą VIN ale ja niestety nie zrobiłem zdjęcia bo zapomniałem.

A więc to jest ta szpeja:
http://allegro.pl/yamaha-r1-r-1-rn12-200...15495.html
Sprzedający mówi, że motor jest pewny i bez wypadkowy. Co się okazuje motocykl ma nowy okład wydechowy po za tłumikami. Wnioskuje, że był dzwon i przednie koło rozwaliło kolektory... Bo kto zakłada nowe kolektory? Rozumiem jakiś tuningowy akcent ale nie seria???? Do tego klucz od stacyjki nie pasuje do zbiornika i schowka, czyli stacyjka przy dzwonie też się roztrzaskała. Półka górna malowana. Główka ramy też malowana bo numer VIN był zapruszony na czarno a przecież powinien być nie zamalowany. Lampa ma poklejone wszystkie uchwyty. Laga prawa na samym dole ma przecierke razem z zaciskiem. Sprzedający twierdzi, że motor ma 3 lata i przez ten okres czasu zrobił nią 6kkm. Na zegarach jest 26kkm a zdjęcie przedstawione przez niego w ogłoszeniu pokazuje licznik ze stanem 22kkm czyli wnioskuje, że zdjęcia robione dwa lata temu...

Wypowiedzcie się czy to dobry pomysł??? Wczoraj rozmawiałem z Irkiem który też był po igłe a co się okazało to już chyba wszyscy wiemy...

Pozdro BaCa
Popieram Bacę - razem z nim byłem - masakra , wszystko klejone , na za dupku szpachel pękał , wahacz malowany i wiele innych .. Brak słów .... Takich to tylko LAĆĆĆĆĆĆ .... Im bardziej żeśmy się przyglądali tym więcej wad dostrzegałem i łapaliśmy się za głowy ... Mówił , że wymienił olej na sezon kolejne blagierstwo .. Jak wyciągnął bańkę to była tak zakurzona jakby stałą co najmniej ze dwa lata ...

POPIERAM - STWÓRZMY BAZĘ ULEPÓW - robiąc fotki ... Dzięki temu wszyscy na forum nie będziemy tracić czasu na takich debili i oczywiście pieniędzy .... Jeszcze jeden wniosek się nasuwa , cena nie świadczy o stanie motocykla .... Aż DZIW ....
Np. na forum supermoto.pl mają taki dział z ofertami które należy omijać z daleka i szczerze powiem , że nie raz się zdziwiłem jakie to ''igły'' w tym dziale lądowały.. Jestem jak najbardziej za, nie jednemu zaoszczędzi to czasu, pieniędzy i nerwów. ..
Dobra sprawa! :-)
Pomysł ok, ale koniecznie trzeba robić przynajmniej coś takiego jak dodałem do postu BaCy, bo po pewnym czasie aukcja zanika.

P.S. Foty są sprzed 2 lat, bo pamiętam to moto(te same foty). Miałem nawet po nie jechać, ale odpuściłem Red_icon_cheesygrin
Mnie też się też ten pomysł podoba. Świetnie by było jak była by taka baza VIN takiej maszyny to było by jasne nawet jak by zmienił wszystkie owiewki.
Za duzo trupow sie naogladalem i sobie i znajomym zeby je po kolei opisywac. Doswiadczenie uczy ;]
dobry pomysł ,proponuję jednak jak już wszyscy przeczytają ,wykasować wszystkie posty ,niech będą tu tylko posty z ulepami ,będzie przejrzyście Red_icon_cheesygrin
Witam wszystkich forumowiczów!

w sobotę miałem wycieczkę po motocykl i sprzedawca okazał się oszustem, postanowiłem dać ogłoszenie z faktycznym stanem motocykla, aby ostrzec innych zainteresowanych, oto link do ogłoszenia:


http://otomoto.pl/yamaha-r1-rn22-M3726103.html
Dzięki za info.
Pozwolę je sobie wkleić tu, bo zaraz pewnie otomoto je wykasuje:

cyt.:
Witam wszystkich tych, którzy szukają yamahy r1!

Chcę Was ostrzec przed oszustem, przez którego zmarnowałem cały dzień i pieniądze na zbędną wycieczkę aż za Poznań miejscowość Bukowiec.

Byłem osobiście u Łukasza T. i oglądałem yamahę r1 prod. 2010r., która wg ogłoszenia (nr na otomoto: M3711621) powinna mieć 14tyś. km przebiegu, a jej stan miał być rzekomo salonowy, bez najmniejszej ryski, jak zapewniał właściciel przez telefon.

Po osobistych oględzinach okazało się, że motocykl ma przejechane ponad 19tyś. km, a nie 14tyś. jak podaje ściemniacz w ogłoszeniu i przez telefon, moto miało być również bezwypadkowe , a zaliczyło glebę na prawą i lewą stronę po czym zostały ślady typu zagnieciony tłumik w dwóch miejscach, krzywy tłumik względem drugiego, cała prawa owiewka jest porysowana i delikatnie silnik, brak osłonki dźwigni sprzęgła, klamka hamulca, sety kierowcy i pasażera również były porysowane na rantach, przód motocykla: pęknięty błotnik, pęknięta i porysowana czacha pod soczewkami, lampy zaparowane, lusterka też porysowane, druga strona lewa: porysowane sety kierowcy i pasażera, osłona tłumika porysowana, dekiel silnika porysowany, z tej strony set przy uderzeniu o glebę tak się skrzywił, że zostawił odcisk na osłonie łańcucha i na wahaczu, a pod siedzeniem pasażera wystawały niezaizolowane kable, plastiki źle spasowane. Ogólnie motocykl w bardzo kiepskim stanie, na każdym elemencie widnieje zarysowanie albo pęknięcie. A do tego wszystkiego po wciśnięciu sprzęgła podczas pracy silnika kosz daje o sobie znać!

Wszystko byłoby ok, gdyby właściciel dobrze opisał motocykl w ogłoszeniu i podczas rozmowy telefonicznej mówił prawdę.

Mam nadzieję, że moje ogłoszenie komuś pomoże, trzeba takie chamstwo i takich buraków tępić!

P.S. Zapraszam do działu Świeżaki, gdzie należy się przywitać zanim zacznie się przygodę z R1-Forum.pl Red_icon_cheesygrin
Mimo, że mój post teraz to OT, to dobrze, że jeszcze są tacy ludzie, którzy chcą buraczarnię tępić Red_icon_smile
A więc Red_icon_wink "Laleczki" RN22
Pierwsza : http://allegro.pl/yamaha-r1-rn22-2009-sa...75811.html
Opis
-Pekniety uchwyt lewej goleni przedniej oski
-Czacha spękana
-Bak porysowany
-owiewki porysowane
-zadupek spawany
-z dekli wystaje nadmiar sylikonu
-tylny stelaz pekniety
-przepocenia pod kolektorami na silniku
-przebieg nie wskazuje na 2900 tylko bardziej na 29000
-dekiel porysowany
-uchwyty lampy spawane

to wszystko co zdarzyłem zapamietac,cene zbiłem z 25900 na 25000 i zrezygnowałem z zakupu

2 http://allegro.pl/show_item.php?item=541...4716f9ee6f

Opis

-zadupek spawany/bielony(malowany)
-siedzenie pasazera porysowane
-Bak bielony
-rama z lewej strony na spawie jakies dziwne "ubytki na spawie"
-set lewy bielony
-spod miski olej kapie
-przedni błotnik przy srbuie pekniety
tyle co pamietam
Moto wystawione za 28900 zbiłem do 27000

i 3 rarytasik noralnie ulep roku http://otomoto.pl/oferta/yamaha-r1-rn-22...hjvzL.html gosc wycofał ogłoszenie

Opis
-czacha spawana/bielona
-dekielki zamykania zarowek zmasakrowane
-amorek skrętu przetatry
-bak podrapany
-owiewki podrapane
-olej saczy sie pod miska
-osłonka łancucha podtopiona/przypalona
-zadupek spawany/bielony
-kluczyki dorabiane nie oryginalne
-rama porysowana
-2 czerwone wloty powietrza popekane

cena 27500 zbiłem do 24000
Oglądałeś te sprzęty nażywo?
Szukasz ideału w tych cenach ?
A co masz na myśli pisząc, że coś "bielone" ???
Koczis Bielone czyli malowane.
Tak oglądałem na żywo te sprzęty i nie szukam ideału w tych pieniądzach po prostu jeżdżę za free po Polsce mam czas to szukam sobie moto a przy okazji napisałem na forum,po co ma ktoś z was darmo jechać setki kilometrów i się rozczarować. po to własnie jest założony ten watek.
Jeździłeś nimi? Prosto jedzie w ogóle?
http://allegro.pl/yamaha-r1-rn22-2009-sa...75811.html ta Rn 22 pochodzi od handlarza, który robi motocykle na "sztukę"
popraw link-koniecznieRed_icon_smile
moje zdanie w tym temacie jest takie ze jeśli nie ma jakiejś poważnej usterki mechanicznej, czy tez poważnego defektu który po chwili szukania da się zauważyć, czy tez spawanych plastików które wyglądają jakby były pospawane spawarka elektrodowa nie ma sie czego bać, jeśli motocykl jest malowany nie ma co go odrazu skreślać jesli mechanicznie wszystko jest tak jak powinno byc... oczywiście mam na myśli na myśli dobrze i schludnie wykonana prace lakiernicza a nie malowanie u Wieśka w stodole...
Ale oczywiście każdy ma prawo szukać motocykla kilku lub kilkunastoletniego w perfekcyjnym i nieskazitelnym stanie o ile ma na to czas cierpliwość i pieniądze ktorych czasem trzeba przeznaczyć całkiem sporo na poszukiwanie tej igiełki w stogu...
Stron: 1 2