Yamaha R1 Forum PL

Pełna wersja: Do oceny.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.

Nie jestem pewny, czy w dobrym miejscu/dziale pytam, ale co sądzicie o tej R1:

http://allegro.pl/yamaha-r1-2007r-i1639217790.html
lub
http://allegro.pl/yamaha-yzf-r1-2008-i1634834345.html

Dziękuję za sugestie.
Pozdro

XoXo

ja niestety po samych zdjęciach nie jestem w stanie pomóc...aczkolwiek bardzo bym chciał, tyle, że muszę dotknąć, macnąc itp Red_icon_smile
szczerze, to ja bardzo sceptycznie podchodzę do sprowadzonych sprzętów - chyba, że sam je dokładnie obejrzę i się przejadę...
jeśli znasz język (ang?), to można by sprawdzić, gdzie motocykl był serwisowany i zadzwonić do serwisu/salonu, zagadać, zapytać, etc.

w ostateczności zabrać go na przegląd (na własny koszt):
- jak sprzedawca będzie się zapierał, że nia sensu itp. itd. to "dziękuję bardzo" - czyli coś chce ukryć
- jak coś wyjdzie podczas przeglądu, to on za niego płaci (oczywiście wcześniej to możesz ustalić)
- lepiej mieć pewności (i dołożyć 100 PLN) niż potem pluć sobie w brodę przy hamowaniu

BTW - ostatnio gadałem z kolesiem, który kupił moto w zimie (ale to był Fireblade a nie R1) i na wiosnę się przejechał pierwszy raz, gdy odkrył, że 4'ka ciężko wchodzi, słychać zgrzyty po puszczeniu sprzęgła i ogólnie dupa zbita (musiał robić skrzynię - w zimie oglądał sprzęta na sucho i na sucho wbijał wszystkie biegi) - sprzęt był sprowadzany i podobno w idealnym stanie
Moim skromnym zdaniem najlepsza jest metoda z przeglądem. Jak się zdecydujesz na kupno. Ja przy kupnie moto grzecznie poprosiłem Pana aby udał się ze mną na najbliższego serwisu Yamahy i jak będzie wszystko OK to zapłacę za przegląd i biorę sprzęta ,a jeśli coś wyjdzie na jaw o czym nie zostałem poinformowany to Pan zapłaci i nie kupuje maszyny Red_icon_smile Nie zgodził się na serwis i od razu powiedział mi ,że miał szlifa Red_icon_smile Plus opuścił cenę Red_icon_smile
ok, ja tylko dodam jeszcze jedno: warto udać się na przegląd do innego serwisu/salonu niż ten w którym sprzęt był serwisowany - niestety tak wtopiłem z autem (Honda Accord), bo pojechałem na przegląd (tam gdzie go "robili/serwisowali") i powiedziano mi, że wszystko ok...
po 2 latach musiało auto przejść naprawę (już w innym mieście) i mechanicy oznajmili mi, że "jak wół" widać zajebisty spaw w podwoziu i to, że był "wyciągany" po jakimś dzwonie - czego serwis (autoryzowany Hondy!) "nie zauważył" przy kupnie i ocenie stanu pojazdu... ehhh... ale auto jeździ i ma się dobrze (całe szczęście)
ach ta nasza Polska wszędzie układy i układziki ...
jak na pierwszy rzut oka to widac ze 2ka nie wchodzi od katowania na gumie, klocki zuzyte i olej stary. Do tego byla cala malowana i ma rame lekko krzywa. Te spawy tez sa jakies dziwne pewnie poprawiane przy wyciaganiu glowki ramy.

a ten drugi jest niebieski












stary, jak nie pojedziesz i nie zobaczysz to niczego sie nie dowiesz... jak sam nie znasz to najlepiej zabrac ze soba znajomego mechanika, ktory dobrze wie jak sie naprawia sprzety na "igle"... wtedy masz wieksza pewnosc ze cos zauwazy niz koles z ASO ktory naprawia wg instrukcji:
Odkrec 2 srubki, zdemij pokrywe wyjmij lozysko, wloz nowe , zaloz pokrywe, przykrec 2 srubki...

dlatego unikam "znawcow" z ASO...
popieram Nowaka Red_icon_smile jeśli mogę doradzić w kwestii który sprzęt by mnie interesował to na pewno wybrał bym drugi link czyli niebieską najpiękniejszą na świecie Red_icon_smile nie dlatego że koleś pisze farmazony tylko dlatego że mi się najbardziej podoba to malowanie ale to już rzecz gustu więc Twój wybór,od tego sprzęta bym zaczął,powodzenia w szukaniu jak znajdziesz daj znaka pozdro
W tej drugiej owiewki sa jak z salonu a lusterko sobie zdjal bo chcial sie pobawic w jazde motorynka Red_icon_smile a i koles jest chyba ostro narwany bo CIAGLE KRZYCZY!!!!!!

XoXo

może jest przygłuchy Red_icon_smile
Jak kupić to ja wiem i to oczywiste, że podjechałbym do serwisu, ale pytałem, bo może coś na fotkach rzuciło się Wam w oczy co może świadczyć o powypadkowej przeszłości.
Nie przygladalem się fotkom, więc nie wiem w jakiej są rozdzielczości, ale jeśli w małej, to polecam poprosić sprzedawcę o doslanie oryginalnych zdjęć (zazwyczaj w dużej rozdzielczości), co przy powiększeniu ułatwi (teoretycznie) zdalny rekonesans Red_icon_wink
amen Red_icon_smile
A czy Ktoś zna może to moto, jest z okolic Warszawy:

http://otomoto.pl/yamaha-r1-rn09-bezwypa...09546.html

Ta cena trochę duża, ale może warto. Podjadę, zobaczę, ale zapytać Was nie zaszkodzi.
Ciągle biję się z myślami, czy koniecznie szukać moto, aby już jeździć, ale będzie to starszy model, czy odpuścić jeden sezon i na jesieni kupić coś młodszego, bo zawsze są taniej?
wszystko rozumiem ale za takie siano to raczej bym tego nie kupił choćby była mega wypasiona,moje zdanie kupuj teraz zawsze będziesz bogatszy o kolejne doświadczenia a co za tym idzie jeszcze lepszym kierowcą Red_icon_tongue ale za RN09 tyle siana to lekka przesada
Witam.
Czy zna może Ktoś tą R1:

http://allegro.pl/yamaha-yzf-r1-rn09-i1661424612.html

i może coś konkretnego napisać. Jestem jutro umówiony na oględziny.
Moto jest z Warszawy i stoi na woli(może Ktoś widział).

Dziękuję.
Uwaga, mina. Jak Ktoś chciał kupić, to niech sobie daruje.
Koczis napisz coś więcej dla potomnych.
Lakier na zbiorniku pęka na szpachli w 2 miejscach, lewa stopka kierowcy od innego moto(nie Yamaha), wyciek spod dekla rozrządu, malowana rama, kierownica odbiła się od ramy po lewej stronie, a plastiki całe, więc wymienione, liczne braki w plastikowych spinkach mocujących owiewki, po odpaleniu bardzo nierówno pracujący silnik, luzy na główce ramy, prawy boczek zdarty na wylot(gorzej niż na fotkach). Podobno leżał na prawej stronie na trawie, ale to był przynajmniej 100m szlif po asfalcie. Zdarta klamka hamulca. Siedzenie kierowcy mocowane na..... rzep, bo mocowania połamane. Spawany plastik pod zadupkiem, po uruchomieniu silnika licznik się wyłączył i włączył sam, cały był malowany, siedzenie pasażera obite ekoskórą. Tyle udało mi się zobaczyć w 15min, bo na przejażdżkę się już nie wybrałem.

vogel

(2011-05-31, 06:30 PM)Cieniu napisał(a): [ -> ]W tej drugiej owiewki sa jak z salonu a lusterko sobie zdjal bo chcial sie pobawic w jazde motorynka Red_icon_smile a i koles jest chyba ostro narwany bo CIAGLE KRZYCZY!!!!!!

i w dodatku ta rozdzielczosc tych zajebistych zdiec. Jesli bzyk jest jak igla to dlaczego ta znikoma rozdzielczosc, przeciez fabryka Red_icon_smile jak ja bym mial sprzedawac bzyka i wiedzial bym ze jest w fabrycznym nietykanym stanie to zajebal bym rozdzielczosc na maxa przeciez nic nie ma do ukrycia.
(2011-06-12, 08:07 PM)Koczis napisał(a): [ -> ]Lakier na zbiorniku pęka na szpachli w 2 miejscach, lewa stopka kierowcy od innego moto(nie Yamaha), wyciek spod dekla rozrządu, malowana rama, kierownica odbiła się od ramy po lewej stronie, a plastiki całe, więc wymienione, liczne braki w plastikowych spinkach mocujących owiewki, po odpaleniu bardzo nierówno pracujący silnik, luzy na główce ramy, prawy boczek zdarty na wylot(gorzej niż na fotkach). Podobno leżał na prawej stronie na trawie, ale to był przynajmniej 100m szlif po asfalcie. Zdarta klamka hamulca. Siedzenie kierowcy mocowane na..... rzep, bo mocowania połamane. Spawany plastik pod zadupkiem, po uruchomieniu silnika licznik się wyłączył i włączył sam, cały był malowany, siedzenie pasażera obite ekoskórą. Tyle udało mi się zobaczyć w 15min, bo na przejażdżkę się już nie wybrałem.

trza bylo za kare wziasc czarnego malkera i zaznaczyc to wszystko Red_icon_smile